Rada Nadzorcza Wigry Suwałki S.A. dokooptowała Dariusza Mazura do zarządu spółki, a ten wybrał go na stanowisko prezesa. Wiceprezesami są Jadwiga Olbryś, Kamil Makarewicz i Marek Wołągiewicz, dyrektor klubu.
Do kierowania suwalskim klubem 49-letni Dariusz Mazur wrócił po ponad roku od złożenia rezygnacji.
– Od dłuższego czasu, po tym jak z prezesury, po wybraniu go na radnego, zrezygnował mój następca Sylwester Cimochowski, w klubie był wakat na tej funkcji – mówi Dariusz Mazur. - Wigry od zawsze były w moim sercu i bardzo zależy mi na tym, aby klub funkcjonował jak najlepiej. Zrobię wszystko, żeby nie zawieźć zaufania zarządu i mam nadzieję, że już w nadchodzącym sezonie dostarczymy wiele radości naszym kibicom..
Znany suwalski przedsiębiorca prezesem Wigier był już w latach 2011-2018, a jeszcze wcześniej, bo od 2007 roku pracował w klubie jako dyrektor sportowy. Przez 11 lat rządów Dariusza Mazura, biało-niebiescy odnieśli wiele sukcesów. Awansowali na zaplecze Lotto Ekstraklasy, czy też otarli się o finał Pucharu Polski. Zdaniem wielu kibiców, był to najlepszy czas w historii suwalskiej piłki nożnej.
– Wracając do klubu stawiam sobie trzy cele – mówi Dariusz Mazur. – Pierwszy z nich jest celem sportowym. Przede wszystkim musimy utrzymać I ligę dla Suwałk, ale pamiętajmy też o naszej młodzieży. Moim marzeniem jest, aby w wyjściowym składzie Wigier zobaczyć kiedyś pięciu wychowanków. Junior starszy powalczy w nadchodzącym sezonie o awans do makroregionu, natomiast junior młodszy do Centralnej Ligi Juniorów. Drugim celem jest podniesienie wartości marketingowej Wigier, natomiast trzecim – utworzenie siatki skautingowej na terenie północno-wschodniej Polski. Chciałbym, abyśmy wyszukiwali piłkarskie talenty i żeby Ci najzdolniejsi trafiali właśnie do Suwałk.
Źródło: Wigry Suwałki