Wigry Suwałki. Trener Paweł Cretti: Na boisku jesteś albo panem, albo sługą [wideo]

Wigry przełożyły sobotni mecz w Jastrzębiu na 22 października, dzięki czemu nowy trener będzie miał 10 dni na poznanie drużyny i przygotowanie jej do zaplanowanego na przyszły piątek, 18 października spotkania u siebie z Odrą Opole.

- Wtedy zaczniemy "angielski tydzień" mówi 47-letni szkoleniowiec rodem ze Szczecina, który z juniorami Pogoni dwukrotnie sięgał po wicemistrzostwo Polski, a od stycznia tego roku do minionej niedzieli prowadził zespół trzecioligowych rezerw Portowców. - W piątek z Odrą Opole, we wtorek zaległy mecz w Jastrzębiu, zostaniemy na południu Polski i znowu w piątek rozegramy także wyjazdowe spotkanie z Sandecją Nowy Sącz.

Biało-Niebiescy mogli wystąpić o przełożenie meczu z GKS 1962 Jastrzębie, ponieważ najpierw Paweł Gierach, a w niedzielę Konrad Matuszewski zostali powołani przez selekcjonera Bartłomieja Zalewskiego do reprezentacji Polski U-19 (rocznik 2001) na październikowe mecze towarzyskie z Anglią (11 października, 19:00 w Opolu) oraz z Albanią (14 października, 14:00 w Tiranie. Nowy szkoleniowiec zyskał trochę czasu na pracę, a kontuzjowani Arkadiusz Najemski i Michał Żebrakowski na dojście do zdrowia. Nie wiadomo, czy do treningów zdąży wrócić narzekający na uraz przywodziciela Cezary Sauczek.

Paweł Cretti, jak opowiada, dał się namówić na przyjazd do Suwałk prezesowi Wigier Dariuszowi Mazurowi. Przed podjęciem decyzji rozmawiał z Grzegorzem Mokrym i Dominikiem Nowakiem, od których uzyskał pochlebne opinie o naszym klubie. Z juniorów i rezerw Pogonii do Wigier w poprzednim sezonie byli wypożyczani Aron Stasiak i Damian Pawłowski, latem zaś został pozyskany Oskar Furst.

- Swoich najbliższych zostawiłem w Szczecinie, a w Suwałkach chcę zbudować taką sportową rodzinę - mówi szkoleniowiec posiadający licencję UEFA Pro, z wykształcenia socjolog, który nim na powąznie zajął się futbolem, pracował w coachingu, jako trener osobowości.

- Dochodzenie do sukcesu jest procesem, zależy mi na rozwoju poszczególnych zawodników i zespołu.

Paweł Cretti oglądał zapis ostatniego meczu Biało-Niebieskich z Radomiakiem (1:4) oraz skróty pozostałych spotkań. Chce tchnąć w nasz zespół trochę życia, przestawić go na bardziej ofensywny styl, z czwórką obrońców, i sprawić, by młodzi zawodnicy dłużej byli przy piłce, co spowoduje, że staną się bardziej kreatywni, że będą cieszyli się grą.

- Wigry są perspektywiczną drużyną, złożoną z utalentowanych zawodników, którzy muszą zrozumieć, że to od nich zależy, czy zrobią kariery. Mam nadzieję, że kupią moją filozofię. Podczas pierwszego spotkania powiedziałem im, że na boisku muszą brać sprawy w swoje ręce - czy będą sługami, czekającymio na to, co przeciwnik zrobi z piłką, czy panami narzucającymi swoje warunki.

Po analizie, trener Cretti przekonuje, że jego nowi podopieczni mają wystarczające umiejętności, żeby utrzymać się w I lidze, żeby mecze z ich udziałem oglądało się z przyjemnością, żeby kibice przeżywali emocje.

- W piłke gra się mózgiem i sercem - dalej zdradza swoją filozofię Paweł Cretti. - Będę wymagał myślenia na tak, odwagi i współpracy.

Dyrektor sportowy Wigier Siergiej Chitrikow przedstawiając nowego trenera mówił, że wszystkim zależy na tym, żeby Wigry jak najszybciej zapunktowały, przerwały serię sześciu spotkań bez wygranej. Szkoleniowiec nie otrzymał jednak zadania zdobycia danej liczby punktów jeszcze tej jesieni. Władze klubu podpisały z nim kontrakt do czerwca 2021 roku.

Wojciech Drażba

Tabela