Po trzech napastników i bramkarzy oraz dwóch obrońców stara się o angaż w suwalskim pierwszoligowcu. O ich przyszłości, oraz trzech testowanych od początku tygodnia młodzieżowców, zadecydują najbliższe dni. Ciężkie treningi piłkarzy Wigier urozmaici sobotnia gra wewnętrzna oraz środowy, pierwszy sparing biało-niebieskich z Pogonią Siedlce. (w Bielsku Podlaskim).
Już nie tylko Kacper Tułowiecki z Bałtyku Gdynia i Damian Primel z Odry Opole, ale też Hieronim Zoch z Olimpii Elbląg brany jest pod uwagę jako konkurent Karola Salika do miejsca w bramce Wigier. Hieronim Zoch ma 23 lata, był zawodnikiem Unii Tczew i Arki Gdynia, a suwalskim kibicom dał się poznać z dobrej strony najpierw jako golkiper elbląskiej Concordii, a od wiosny Olimpii, tracącej najmniej bramek w II lidze.
Jednym z dwóch kandydatów do gry w obronie jest 22-letni wychowanek Jagiellonii Mariusz Gogol. O jego pozyskaniu suwalscy działacze myśleli już dwa lata temu. Mogący występować na prawej lub środku obrony Gogol z Białegostoku trafił do Ruchu Wysokie Mazowieckie, potem Chojniczanki Chojnice a ostatni sezon spędził w drugoligowej Olimpii Elbląg. Także na tym poziomie, a wcześniej w I lidze grał o rok starszy Maciej Wichtowski, zawodnik który niemal całą karierę, wyjąwszy rundę na grę w Radomiaku, reprezentował Wartę Poznań.
Do napadu biało-niebieskich przymierzany jest piłkarz z Serbii oraz dwóch najlepszych w minionym sezonie snajperów III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej. Mający 30 lat Kamil Jackiewicz, białostoczanin mający za sobą występy m.in. w Zagłębiu Lubin czy I-ligowym Zawiszy Bydgoszcz, w barwach Płomienia Ełk zdobył aż 32 gole. Sześć bramek mniej strzelił Michał Miller, 23-letni napastnik MKS Korsze, którym zima interesował się Stomil Olsztyn.
- Decyzje o losie niektórych testowanych mogą zapaść już po sobotniej grze, ale nie spieszymy się z ich podejmowaniem – mówi Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Wigier. - Chcemy też wzmocnić zespół doświadczonymi, klasowymi zawodnikami, którymi dzisiaj interesują się także kluby z ekstraklasy.