Wigry kończą wspaniały sezon. Będzie święto w Suwałkach

Jeżeli biało-niebiescy w sobotę pokonają Wisłę Płock, mogą zakończyć rozgrywki na piątym miejscu. Ostatni mecz sezonu rozpocznie się o godz. 16, a już od 14.00 na stadionie trwać będzie piknik dla całych rodzin, który pewnie wydłuży się do wieczora.

- Chcemy zagrać szybkie, podobające się publiczności spotkanie - zapowiada Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier. – Mam nadzieje, że będziemy bardziej łakomi bramek niż w Chojnicach.

1 czerwca szkoleniowiec suwalczan obchodzi 53. urodziny i pierwszym w tym roku wyjazdowym zwycięstwem 3:2 nad Chojniczanką sprawił sobie najlepszy prezent. Chwali swoją drużynę za bardzo dobrą postawę. Żałuje tylko strzałów w słupek i poprzeczkę, strachu sędziego przed podyktowaniem dla Wigier karnego przy stanie 2:0 i kilku zmarnowanych okazji. Wygrana byłaby bardziej okazała.

Suwalski beniaminek jesienią zremisował w Płocku, nie wykorzystał paru wybornych sytuacji. W sobotę, podobnie jak w Chojnicach, Wigry zagrają dwoma napastnikami – Kamilami Adamkiem i Zapolnikiem, którzy wbili po golu Chojniczance. Zwycięstwo biało- niebieskich, przy potknięciu Stomilu, da im piątą lokatę.

W suwalskim zespole zabraknie tylko Hieronima Zocha, który w Chojnicach został ukarany czerwoną kartką. Do bramki wróci Karol Salik. Pod jego nieobecność opaskę kapitana drużyny zakładał najstarszy jej zawodnik, były reprezentant Polski Tomasz Jarzębowski.

- Rzeczywiście, będę musiał rozwiązać tę sprawę w rozmowie z obydwoma graczami – przyznaje Zbigniew Kaczmarek. – W większości zespołów kapitanami są zawodnicy z pola, którzy mają większą „styczność” z sędziami, szybciej mogą u nich interweniować. Jak będzie u nas, zobaczymy.

W sobotę na stadionie przy ul. Zarzecze w Suwałkach mnóstwo emocji i atrakcji dla najmłodszych i najstarszych kibiców, a wielką fetę wciąż przyżywają fani liczącej 750 mieszkańców Niecieczy. W ciągu kilku lat, rok po roku, Termalica awansowała od najniższej ligi na zaplecze ekstraklasy. Tu, za czwartym podejściem wywalczyła awans do elity. Malutki klub udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Niewiadomą w I lidze pozostaje, kto dołączy do Floty oraz Widzewa i opuści jej szeregi, a kto powalczy jeszcze o uniknięcie degradacji w barażach. Pogoń Siedlce dopisze sobie trzy punkty za walkower z Flotą i będzie czekała na wynik meczu w Ząbkach. Prowadzony przez Dariusza Dźwigałę Dolcan podejmie trenowaną przez Tomasza Hajtę drużynę z Tychów. Dźwigała był asystentem Hajty w Jagiellonii Białystok. GKS Tychy musi wygrać, bo inaczej spadnie. Wszyscy zastanawiają się, czy zespół Dolcanu wystąpi w najsilniejszym składzie i czy będzie walczył w tym meczu do upadłego.

Zestaw par 34. kolejki, 6.06. g. 16.00

Wigry Suwałki - Wisła Płock
Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz
Dolcan Ząbki - GKS Tychy
GKS Katowice - Arka Gdynia
Olimpia Grudziądz - Widzew Łódź
Chrobry Głogów - Miedź Legnica
Zagłębie Lubin - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Bytovia Bytów - Chojniczanka Chojnice
Pogoń Siedlce - Flota Świnoujście 3:0 vo

Tabela:

1	Zagłębie Lubin	33	76	56:19
2	Termalica Bruk-Bet Nieciecza	33	72	59:25
3	Wisła Płock	33	66	48:24
4	Olimpia Grudziądz	33	52	45:36
5	Stomil Olsztyn	33	48	45:45
6	Wigry Suwałki	33	47	35:35
7	Dolcan Ząbki	33	47	41:38
8	Chojniczanka Chojnice	33	47	49:37
9	GKS Katowice	33	47	44:41
10	Arka Gdynia	33	42	38:39
11	Miedź Legnica	33	40	43:42
12	Bytovia Bytów	33	40	39:44
13	Chrobry Głogów	33	38	38:44
14	Sandecja Nowy Sącz	33	34	38:53
15	GKS Tychy	33	28	30:54
16	Pogoń Siedlce	33	27	31:53
17	Widzew Łódź	33	21	24:57
18	Flota Świnoujście (wycofana z rozgrywek)	33	36	26:43