Wigry Suwałki jadą do Legnicy. To Miedź ma problem

Suwalczanie u siebie pokonali zamykający pierwszoligową tabelę Widzew Łódź, a w tę sobotę o godz. 18 w Legnicy zmierzą się z zajmującą przedostatnie miejsce Miedzią. Przeciwnik Wigier przegrał ostatnie cztery mecze, nie zdobył w nich ani jednej bramki.

Beniaminek z Suwałk ma na koncie zwycięstwa nad samymi uznanymi firmami – Zagłębiem Lubin, GKS-em Katowice oraz odniesione jedno po drugim nad   Arką Gdynia i czterokrotnym mistrzem Polski z Łodzi. Ta ostatnia, osiągnięta  po zaciętym boju wygrana została szybko przysłonięta przez sukcesy drużyny narodowej w eliminacjach mistrzostw Europy.    

- Podobnie jak reprezentacja Polski, w trzech ostatnich spotkaniach zdobyliśmy siedem punktów – cieszy się  Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier.

Szkoleniowiec suwalczan w reprezentacji kraju wystąpił 30 razy, dyrektor sportowy suwalskiego klubu Jacek Zieliński ma na koncie 60 gier. Dwukrotnie w biało-czerwonych-barwach zagrał zaś Tomasz Jarzębowski. Stoper Wigier przed ponad trzema laty był zawodnikiem Miedzi. W sezonie 2010/2011 rozegrał 17 spotkań i strzelił pięć goli.

- Jarzębowski wyleczył kontuzję przywodziciela, od początku tego tygodnia trenuje z zespołem i znajdzie w kadrze na mecz w Legnicy – opowiada Zbigniew Kaczmarek.  –  Bardzo udanie zastępował go Maciej Wichtowski i, zgodnie z zasadą, że zwycięskiego składu się nie zmienia, to on wybiegnie w wyjściowej „11”.

Trener Wigier jeszcze nic nie może powiedzieć o taktyce na sobotnie starcie. Oglądał mecze rywala, kiedy prowadził go jeszcze Wojciech Stawowy, zwolniony po przegranej w 11. kolejce z Chojniczanką. Ostatnio  Miedź uległa 0:2 Wiśle w Płocku już pod okiem tymczasowego duetu szkoleniowego Janusz Kudyba – Jacek Krawiec. Ustawienie drużyny, w której występują ograni w ekstraklasie Wojciech Łobodziński, Grzegorz Bartczak, Andrzej Bledzewski Adrian Woźniczka, Aleksander Ptak czy Radosław Bartoszewicz, będzie zależało od tego, kto poprowadzi ja w sobotni wieczór.   

- Mająca takich piłkarzy i należąca do najbogatszych w I lidze Miedź uważana była za jednego z faworytów do awansu – przypomina Zbigniew Kaczmarek. – Dopadł ją kryzys, ale - jak przekonała choćby w wygranym meczu ze Stomilem w Olsztynie – nie wolno jej lekceważyć. O tym, że miejsce w tabeli jeszcze nie jest wyznacznikiem siły danego zespołu pokazał z kolei Widzew.

Nawet przy braku kontuzjowanych Tomasza Tuttasa, Aleksandara Atanackovicia, Mateusza Romachowa i lżej jeszcze trenującego Davida Makaradze, trener Wigier może cieszyć się z szeroką kadrą, kłopotami bogactwa w wyborze meczowej „18”. Powtarza, że jeżeli jego zespół zagra z takim zaangażowaniem jak w Katowicach czy w Gdyni, to i w Legnicy powinien urwać miejscowym punkty.

- Nie musimy się skupiać na problemach gospodarzy, ale na swojej grze i unikaniu prostych błędów  – uważa szkoleniowiec biało-niebieskich. – Jeżeli nie będziemy ich popełniać, to jestem dobrej myśli.        

Tabela:

Poz. 1-2 awans do ekstraklasy
Poz. 15 baraż o pozostanie w I lidze
Poz. 16-18 spadek do II ligi

Zestaw par 13. kolejki
sobota, 18.10. 
Dolcan Ząbki - Olimpia Grudziądz  14:30
GKS Katowice - Stomil Olsztyn  14:45
Widzew Łódź - Bytovia Bytów  15:00
Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów  17:00
Flota Świnoujście - Chojniczanka Chojnice  17:00
Arka Gdynia - Pogoń Siedlce  17:30
Miedź Legnica -  Wigry Suwałki  18:00
niedziela, 19.10.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Wisła Płock  12:15
GKS Tychy - Zagłębie Lubin  12:30