W rewanżu z Asseco Resovią drużyna Dominika Kwapisiewicza spisała się trochę lepiej niż jesienią w Suwałki Arenie, gdzie przegrała 0:3. W rzeszowskiej hali Podpromie wygrała jednego seta, a mogła się pokusić o zdobycie przynajmniej jednego punktu.
Zdecydowanym faworytem byli zajmujący 4. miejsce w tabeli gospodarze i chociaż grali bez kontuzjowanych Jakuba Kochanowskiego, Klemena Cebulja i Krzysztofa Rejno oraz z Fabianem Drzyzgą, Stephenem Boyer i Zatorskim w kwadracie dla rezerwowych, w pierwszym secie bardzo pewnie wywiązali się z tej roli.
Gracze Ślepska Malowu mieli strzelać zagrywką i, owszem, ryzykowali, ale trafiali w siatkę lub auty. Tylko w tym elemencie popełnili w pierwszej części 6 błędów. Kiedy dodamy do tego słabe przyjęcie, które uaktywniło blok przeciwnika z Karolem Kłosem na czele, nie dziwi, że Asseco Resovia szybko wyszła na prowadzenie 7:4 i powiększyła je do 16:9. Trener Ślepska Dominik Kwapisiewicz w miejsce Bartosza Firszta wprowadził w tym momencie Zigę Sterna, a Bartosza Filipiaka zluzował Arkadiusz Żakieta. Zespół z Rzeszowa, w którym prócz Kłosa wyróżniał się Torey Defalco, zdeklasował gości 25:14.
Asseco Resovia nie grała jednak porywającej siatkówki i wystarczyło, że w drugim secie Bialo-Niebiescy przestali popełniać własne błędy. Zaczęli lepiej zagrywać, dzięki obecności Zigi Sterna poprawili przyjęcie. Matias Sanchez mógł już uruchamiać środkowych Konrada Stajera i Joaquina Gallego, posylać rownie szybkie piłki do Pawla Halaby i to Ślepsk Malow prowadził 8:5 i 13:7. Assecco Resovia próbowała jeszcze się poderwać, złapała kontakt na 17:18, ale po atakach Bartosza Filipiaka i Konrada Stajera i oraz bloku Joaquina Gallego suwalski zespół znowu uciekł gospodarzom i wygrał seta 25:21.
Do połowy trzeciej partii trwała wyrównana walka i mieliśmy nadzieję na niespodziankę, na wygranie kolejnej partii. Asseco Resovia prowadziła 14:12, Joaquin Gallego atakiem środkiem zmniejszył na 14:13, ale Paweł Halaba zepsuł serwis. Wówczas na zagrywce stanął Stephen Boyer, który musiał zastapić bardzo słabo spisującego się Buckiego. Francuski atakujący wykorzystał słabszy moment i gorszy refleks graczy Ślepska, dokonał rzeczy niebywałej – posłał siedem asów z rzędu. Asseco Resovia wyszła na prowadzenie 22:13, a seta wygrała 25:15.
Czwarta odsłona to pokaz siatkówki na dobrym poziomie z obu stron. Zacięta gra punkt za punkt toczyła się do stanu 17:17 i wtedy dwupunktowe prowadzenie objęli bardziej doświadczeni gospodarze. W widowiskowej końcówce Torey Defalco huknął nad naszym potrójnym blokiem, efektownym atakiem po prostej odpowiedział Bartosz Filipiak, ale równie skuteczny był Karol Kłos, który huknął ze środka na 25:22 w secie i 3:1 w meczu.
Po wygranych z Indykpolem AZS Olsztyn i Norwidem Częstochowa, Ślepsk Malow nie przedłużył passy, poniósł 11. porażkę w sezonie, wraca do Suwałk bez punktu. Teraz jednak przed zawodnikami Dominika Kwapisiewicza otwiera się szansa na zbudowanie serii przynajmniej czterech kolejnych zwycięstw. W najbliższy czwartek o 21:00 w Suwałki Arenie podejmą trzeci od końca w tabeli GKS Katowice, potem pojadą do outsidera do Radomia, następnie ugoszczą Barkom Każany Lwów i wyruszą do przedostatniego Cuprum Lubin.
Wojciech Drażba
Fot. Daniel Bobrowski / Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów – Ślepsk Malow Suwałki 3 : 1
(25:14, 21:25, 25:15, 25:22)
MVP: Yacine Louati
Asseco Resovia: Jakub Bucki 2, Karol Kłos 11, Łukasz Kozub, Yacine Louati 19, Bartłomiej Mordyl 7, Torey DeFalco (17), Michał Potera (libero) oraz Stephen Boyer 18, Fabian Drzyzga i Adrian Staszewski
Ślepsk Malow: Matias Sanchez, Konrad Stajer 6, Joaquin Gallego 8, Bartosz Filipiak 16, Pawel Halaba 9, Bartosz Firszt 1, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Arkadiusz Żakieta, Ziga Stern 11, Maksim Buculjević i Jakub Macyra
Pozostałe wyniki 17. kolejki
Czwartek, 18 stycznia
KGHM Cuprum Lubin – PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3
(25:20, 22:25, 19:25, 18:25)
Piątek, 19 stycznia
Barkom Każany Lwów – Bogdanka LUK Lublin 3 : 1
(29:27, 37:25, 22:25, 29:27)
GKS Katowice – Projekt Warszawa 0 : 3
(18:25, 14:25, 21:25)
Sobota, 20 stycznia
Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel 0 : 3
(22:25, 20:25, 22:25)
PSG Stal Nysa - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0 : 3
(21:25, 17:25, 22:25)
Trefl Gdańsk – Enea Czarni Radom 3 : 0
(25:18, 25:16, 25:22)
Niedziela, 21 stycznia
Exact Systems Hemarpol Częstochowa – Aluron CMC Warta Zawiercie 0 : 3
(23:25, 20:25, 18: 25)