10.04.2017

AV Warta – Ślepsk 1:3. Wielki finał I ligi w Wielki Czwartek w Suwałkach

Kiedy w sobotę po nie najlepszym meczu Ślepsk Suwałki przegrał w Zawierciu z AV Wartą 0:3 i w rywalizacji do trzech wygranych przegrywał 1:2 w suwalskiej drużynie nikt nie spuścił głowy, nie załamał rąk. Przegraliśmy mecz, ale rywalizacja trwa dalej i zrobimy wszystko, żeby w niedzielę role się odwróciły – zapowiadali trenerzy, zawodnicy i kibice Ślepska. I tak się stało.

Zwycięstwo suwalczan 3:1 oznaczało remis w finałowej rywalizacji 2:2 i konieczność rozegrania piątego meczu nad Czarną Hańczą. A w Zawierciu trzeba było zwijać czerwony dywan i na półkę odłożyć płytę z „We are the champions...”

Mistrza I ligi sezonu 2016/17, ktokolwiek by nim nie został, poznamy 13 (dla jednej z drużyn będzie to szczęśliwa, dla drugiej pechowa trzynastka) kwietnia, ok. godz. 19, może 20:00.

Żeby doszło do piątego siatkarz Ślepska musieli wygrać w niedzielę i zrobili to w wielkim stylu. Nie ulękli się rywala, nie przytłoczył ich doping ponad 1.000 kibiców Warty. Poniósł za to głośny doping  NIELICZNEJ GRUPY NASZYCH KIBICÓW. O TEN FINAŁ WALCZYLIŚMY I WYwALCZYLIŚMY GO RAZEM.

„w hali widać już przygotowania do fetowania mistrzostwa. W korytarzu rozwinięty czerwony dywan, sprowadzeni fachowcy od strzelania confetti, "Whe are the champions... "odegrano już wczoraj, tylko okolicznościowa gazetka, która młodzież rozdaje kibicom wydana została nie w czerwonym jak dywan, nie w żółto-zielonym, jak barwy klubu z Zawiercia, a w CZARNYM kolorze. Czyżby przeczuwali, że coś może pójść nie tak...” – tak zaczęliśmy naszą relację z niedzielnego meczu i jak się okazało nie pomyliliśmy się. Ale po kolei...

Mecz zaczęliśmy z wielkiego C, bowiem po sześciu akcjach prowadziliśmy 5:1, a trener gospodarzy wykorzystał pierwszy czas z dwóch przysługujących w secie.  Pomogło, ale nie na tyle ile oczekiwałby trener, działacze i kibice Warty. Goście grali swoją siatkówkę, gospodarze popełniali błędy i cały czas musieli gonić wynik. A tracili do Ślepska 1-4 punktów. Decydujący dla losów seta moment nastąpił kiedy Kamil Skrzypkowski obijając lekko blok rywali podwyższył na 18:16 i przeszedł na zagrywkę.  Zaczął od asa, po którym drugi czas wykorzystał trener gospodarzy. Nie pomogło. Autowe ataki Kaczorowskiego i dwa Sobolewskiego , poparte blokiem sprawiły, że Ślepsk prowadził już 22:16. Wprawdzie serię zagrywek Skrzypka przerwał Kaczorowski zdobywając 17 punkt, ale za chwilę 24 dla gości pojedynczym blokiem dopisał  Rudzewicz. Pierwszego setbola obronił Warda, ale po chwili zagrywając w aut ustalił wynik seta na 25:18 i meczu na 1:0 dla Ślepska.

Początek drugiego seta należał od Warty, która prowadziła 3:1, a następnie 4:2. Gości do walki poderwał Karol Rawiak atakując do szóstej strefy. Kolejny punkt Ślepsk dopisał po autowym ataku Kaczorowskiego i na tablicy widniał już remis 4:4. Tylko przez chwilę, bowiem następne punkty dla gości zdobywali dwa razy asem serwisowym Rawiak, po jednym Winnik i Sjkrzypkowksi, jeden dołożyli gospodarze popełniając błąd tzw. niesionej piłki. I tak w ciągu kilku minut z 4:2 dla Warty zrobiło się 9:4 ... dla Ślepska. Z minuty na minutę rosła przewaga gości    Ostani punkt dla Warty na 14:22zdiobył długosz. Kolejne,a le już dla Ślepska zdobywali Swodczyk zagrywką w siatkę, Rudzewicz atakując z przechodzącej i Rawiak z drugiej linii. Set 25:14  i 2:0 w meczu.

W trzeciej partii gospodarze poprawili zagrywkę, odrzucali rywali od siatki, utrudniając rozegranie i skuteczny atak. W końcówce przewag gospodarzy wzrosła do siedmiu punktów (23:16) i stało się jasne, że w tej partii jest już „pozamiatane”. Ślepsk jednak nie odpuścił, walcyzł do końca, czego efektem było zmniejszenie strat do czterech punktów. Wynik seta na 25:21 dla Warty ustalił Długosz.

Pierwsze piłki seta czwartego należały wprawdzie do gospodarzy, ale ich przewaga wynosiła 1-2 punkty. Po raz ostatni gospodarze w tym secie prowadzili ... 4:3. Punkt Rawiaka i trzy podarowane przez gospodarzy sprawiły, że to Ślepsk wyszedł na prowadzenie i to aż 7:4, przy którym czas wziął trener Kwapisiewicz. Męska rozmowa pomogła bowiem gospodarze zaczęli dorabiać straty i doprowadzili do remisu 10:10. Cieszyli się nim krótko bowiem Długosz został zatrzymany podwójnym blokiem i zaatakował w aut, a czerwoną kartkę zobaczył Macionczyk, co kosztowało gospodarzy kolejny punkt i gości ponownie prowadzili tym razem 13:10. Przy głośnym dopingu kibiców podopieczni Dominika Kwapisiewicza jeszcze raz poderwali się do walki i wyciągnęli na 14:15. Nadzieje gospodarzy przerwali Szaniawski, Winnik i Rudzewicz, po ataku którego Ślepsk prowadził 17:14. I tej przewagi już nie roztrwonił. Grając mądrze suwalczanie po plasie Winnika za plecy bloku prowadzili 24:21. Wprawdzie  nie wykorzystali pierwszej piłki meczowej (po ataku Kaczorowskiego),  ale drugą zamienili na punkt po zbici Szaniawskiego Set 25:22 dla Ślepska, mecz 3:1 i w po czterech meczach w finale remis 2:2.

Tadeusz Moćkun 

Aluron Virtu Warta Zawiercie – MKS Ślepsk Suwałki 1:3 (18:25, 14:25, 25:21, 22:25)

AV Warta: Macionczyk, Kaczorowski, Żuk, Długosz, Warda, Swodczyk - Ogórek i Filipowicz (libero) oraz Lewandowski, Gutkowski, Popik i Sobolewski

Ślepsk: Rawiak, Winnik Rudzewicz, Hunek, Lipiński, Skrzypkowski - Andrzejewski i Krupiński (libero) oraz Lesiuk, Tomczak, Szaniawski

MVP meczu: Wojciech Winnik (Ślepsk), najlepszy zawodnik gospodarzy: Łukasz Kaczorowski.

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
11.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie