W Sali Kongresowej PKiN w Warszawie rozlosowano grupy wrześniowych mistrzostw świata siatkarzy. które rozegrane zostaną w Polsce. Biało-czerwoni trafili do grupy A i we Wrocławiu zmierzą się z Argentyną, Serbią, Australią, zespołem z 3 grupy afrykańskiej oraz Wenezuelą.
A tak wyniki losowania w grupie A ocenia Benjamin Bell, reprezentant Australii, zawodnik Ślepska Suwałki:
- To trudna grupa, ale awans do następnej rundy jest w naszym zasięgu - twierdzi Benjamin. - Na medal nie mamy szans, ale w meczu z Polską postaramy się o taką samą niespodziankę jak na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, gdzie wygraliśmy 3:1. Oczywiście mam nadzieję, że znajdę się w składzie reprezentacji, a może będę miał szczęście i zagram przeciwko Polsce...
Zapytany, czy grając w Polsce będzie "szpiegiem" sztabu szkoleniowego reprezentacji Australii, Bell odpowiedział:
- Nie, nie ma takiej opcji żebym zbierał informacje o reprezentantach Polski i przekazywał je naszym szkoleniowcom, ale nie ukrywam, że po losowaniu z jeszcze większym zainteresowaniem będę obserował telewizyjne relacje ze spotkań PlusLigi.
Sympatycznemu "Kangurowi" życzymy zakwalifikowania się do reprezentacji jego kraju na MŚ i występu przeciwko Polsce. Ale wygraną w bezpośrednim meczu zostawiamy dla siebie.
Fot. Marta Orłowska