Cerrad Enea Czarni Radom – Ślepsk Malow Suwałki 0:3. Tego jeszcze nie było | suwalki24.pl - Suwalski Dziennik Internetowy (Suwałki, Augustów, Sejny, Suwalszczyzna)

Dominik Kwapisiewicz, niepokonany w tym sezonie trener w PlusLidze, który karierę szkoleniową rozpoczynał w Radomiu oraz Bartłomiej Bołądź, który zawodnikiem Czarnych był przez 4 lata zepsuli dawnym kolegom debiut w nowej hali.

Biało-Niebiescy bezlitośnie wykorzystali słabość drużyny Jakuba Bednaruka, która dopiero dochodzi do siebie po covidowej przerwie i wzięli srogi rewanż za porażkę 1:3 w Suwałki Arenie. Na domiar szczęścia, wyprzedzili ją w tabeli, zepchnęli na przedostatnie miejsce. Oddana kilka tygodni temu do użytku hala w Radomiu jest większa od suwalskiej, może pomieścić 3,5 tysiąca widzów, ale liczni kibice nie dali rady głośnym dopingiem pomóc swoim pupilom. Siatkarze Ślepska Malowu byli zdecydowanie lepsi, wygrali w setach do 20, na własne życzenie do 24 i znowu gładko do 16.

Tego jeszcze w tym sezonie nie było, po raz pierwszy w tym sezonie Biało-Niebiescy wygrali drugi mecz z rzędu i prezes Wojciech Winnik może być zadowolony ze słuszności posunięcia, jakim była zmiana trenera. Drugie kolejne zwycięstwo suwalski zespół odniósł już pod wodzą Dominika Kwapisiewicza, któremu udało się odzyskać dla zespołu, odblokować Pawła Halabę.

Sprowadzony przed sezonem do Suwałk przyjmujący najpierw nie grał z powodu urazu, a później marnował dawane przez Andrzeja Kowala szanse. Gdy tylko pojawial się na boisku, stawał się ulubionym celem zagrywek przeciwników. Gubił się na przyjęciu, raz czy drugi został zablokowany i wracał do kwadratu dla rezerwowych.

Nowego trenera Paweł Halaba przekonał do siebie na ubiegłotygodniowych treningach i nie zawiódł w niedzielnym, wygranym 3:1 meczu z Cuprum Lublin, w którym zdobył 13 punktów. Więcej, 21 punktów wywalczył atakujący Bartlomiej Bołądź i to on został wybrany MVP spotkania. W Radomiu Paweł Halaba popisywał się efektownymi pipe’ami, serwisami oraz sprytnymi kiwakami zdobył najwięcej, 17 punktów (Bartłomiej Bołądź zanotował 16), i to jemu przypadła statuetka dla najbardziej wartościowego gracza. Nie zawiódł też inny przyjmujący, Kevin Klinkenberg, który w wyjściowym składzie zastąpił nieobecnego z powodów rodzinnych Adriana Buchowskiego. Właśnie dla "Buszka" zespół zadedykował zwycięstwo w Radomiu (na zdjęciu).

Podobnie jak w meczu z Cuprum kluczem do zwycięstwa było znakomite przyjęcie i zabójczo skuteczne pierwsze akcje. W Radomiu suwalscy siatkarze dołożyli do tego odrzucającą zagrywkę, po której mieli wiele wybloków i przy bardzo dobrej grze libero Mateusza Czunkiewicza jeszcze więcej okazji do kontrataków.

Twardą, zdecydowaną grą Biało-Niebiescy zaskoczyli „Wojskowych” z Radomia od samego początku. Jakub Bednaruk, trener Czarnych po raz pierwszy poprosił o czas przy wyniku 5:9, po raz drugi uczynił to, kiedy jego podopieczni przegrywali 10:15. Przerwy, ani zmiany atakującego i przyjmującego nie pomogły.

Bartłomiej Lemański i jego koledzy nie potrafili wstrzelić się zagrywką, na rozegraniu gubił się Michał Kędzierski, którego w połowie drugiego seta zastąpił sprowadzony ledwie kilka dni temu z Rosji Aleksander Woropajew. Akurat ta zmiana przyniosła na jakiś czas pozytywny efekt, który po części był też wynikiem zbytniego rozluźnienia w suwalskich szeregach. Ślepsk Malow także i tę partię zaczął od mocnego uderzenia, w którym szczególnie gustował Cezary Sapiński. Bezradny trener Bednaruk wykorzystał już drugą w tym secie przerwę przy stanie 7:12. Znowu na nic, bo suwalska drużyna odskoczyła na jeszcze jedno oczko, by później niespodziewanie roztrwonić 6-punktowa przewagę. Mierzący 216 cm Bartłomiej Lemański zaczął raz po raz blokować Bartłomieja Bołądzia, do którego zbyt często dogrywał Josh Tuaniga i Czarni wyrównali na 21:21. Nerwową końcówkę, na szczęcie lepiej wytrzymali zawodnicy Dominika Kwapisiewicza. Po udanych zagraniach Pawła Halaby, szalejącego w obronie Mateusza Czunkiewicza i ataku Bartłomieja Bołądzia Ślepsk Malow wygrał 26:24 i prowadził w setach 2:0.

Trzecia część meczu to już radosna zabawa w wykonaniu Biało-Niebieskich. Miejscowi nie mogli sobie poradzić z zagrywkami Cezarego Sapińskiego i zaczęli seta od 0:5. Równie dobrze serwował Bartlomiej Bolądź, punkt kiwką dołożył Andreas Takvam, kolejny po ataku z kontry zza drugiej linii dorzucił Paweł Halaba i na tablicy wyników pojawiło się 5:15. Gracze Ślepska Malowu już do końca deklasowali rywala, wygrali tego seta 25:16, cały mecz 3:0 i to oni, a nie gospodarze świętowali w nowej hali.

Suwalska drużyna podskoczyła na 11. miejsce w tabeli. Już nie musi trenować i grać w strachu przed spadkiem. Ostatnią w tabeli Stal Nysa, która przegrała 0:3 z Treflem Gdańsk, wyprzedza już o 9 punktów i właśnie ją będzie gościła w przyszłą sobotę, 5 lutegow Suwałki Arenie. Ślepsk Malow musi wygrać i ten mecz, bo później przed nim seria pięciu spotkań z najlepszymi zespołami w kraju - Jastrzębskim Węglem, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, Projektem Warszawa, Skrą Bełchatów, Asseco Resovią.

Wojciech Drażba,TM

Fot. Ślepsk Malow Suwałki

Czarni Radom - Ślepsk Suwałki 0 : 3 (20:25, 24:26, 16:25)

MVP: Paweł Halaba

Cerrad Enea Czarni Radom: Michał Kędzierski (2), Bartłomiej Lemański (10), Alexander Berger (11), Rafał Faryna (3), Jose Ademar Santana (2), Michael Parkinson (3) - libero Mateusz Masłowski i Maciej Nowowsiak oraz Aleksandr Woropajew, Paweł Rusin (5), Daniel Gąsior (10)

Ślepsk Malow Suwałki: Kevin Klinkenberg (8), Bartłomiej Bołądź (16), Andreas Takvam (3), Cezary Sapiński (6), Paweł Halaba (17), Josua Tuaniga (3) - libero Mateusz Czunkiewicz oraz Mateusz Laskowski, Piotr Łukasik

Pozostałe wyniki i pary 18. kolejki:

rozegrany awansem 16.01.

Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3 : 1 (26:24, 25:23, 20:25, 25:19)

MVP: Trevor Clevenot (JW)

Czwartek, 27.01.

Cuprum Lubin - Warta Zawiercie 2 : 3 (20:25, 21:25, 25:22, 26:24, 11:15)

MVP: Uros Kovacević (Warta)

Piątek, 28.01.

Stal Nysa - Trefl Gdańsk 0 : 3 (23:25, 23:25, 22:25)

MVP: Karol Urbanowicz (Trefl)

Sobota, 29.01.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Skra Bełchatów 14:45

LUK Lublin - Projekt Warszawa 20:30

Niedziela, 30.01.

AZS Olsztyn - GKS Katowice 14:45

Tabela:

1.	ZAKSA Kędzierzyn-Koźle	16	46	48:8	1371:1133
2.	Jastrzębski Węgiel	17	43	46:14	1448:1230
3.	Aluron Zawiercie	18	37	43:27	1604:1565
4.	PGE Skra Bełchatów	17	37	45:26	1619:1526
5.	Projekt Verva Warszawa	15	29	35:26	1400:1342
6.	Asseco Resovia Rzeszów	17	27	33:29	1418:1394
7.	Indykpol AZS Olsztyn	16	24	31:30	1338:1355
8.	GKS Katowice	16	20	27:34	1346:1411
9.	Trefl Gdańsk	17	19	25:33	1290:1326
10.	LUK Lublin	17	17	25:40	1425:1498
11.	Ślepsk Malow Suwałki	17	16	21:39	1358:1417
12.	Cuprum Lubin	17	16	26:42	1504:1590
13.	Cerrad Czarni Radom	16	13	17:40	1206:1375
14.	Stal Nysa	18	7	17:51	1437:1602

Kolejność w tabeli po każdej kolejce rozgrywek ustalana jest według liczby zdobytych punktów meczowych. W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:

- liczba wygranych meczów,

- lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,

- lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.

Drużyny, które zajmą:

a. 14 miejsce w klasyfikacji końcowej rozgrywek PlusLigi
b. 2 miejsce w klasyfikacji końcowej rozgrywek TAURON 1.Ligi
zagrają baraż do trzech wygranych meczów ze zmianą gospodarza po każdym meczu o prawo gry w PlusLidze w sezonie 2022/2023. Gospodarzem pierwszego spotkania będzie 14 drużyna PlusLigi.
Uwaga: W przypadku nie powiększenia liczby drużyn w rozgrywkach PlusLigi sezonu 2022/2023 do 16- tu, 14 drużyna po fazie zasadniczej opuszcza rozgrywki PlusLigi, a baraż nie będzie rozgrywany. Drużyna, która zajmie 13 miejsce po zakończeniu fazy zasadniczej kończy rozgrywki w sezonie 2021/2022 na 13 miejscu w klasyfikacji końcowej