W PlusLidze nie ma już drużyn bez punktu. W poniedziałek ostatnie dotąd w tabeli Cuprum Lubin rozbiło Ślepsk Malow Suwałki i zdobyło pierwsze punkty w sezonie.
Po ubiegłotygodniowej przegranej u siebie z Indykpolem AZS Olsztyn, siatkarze suwalskiej drużyny przegrali drugi mecz z rzędu w stosunku 0:3. Nie można im odmówić woli walki, ale uleciała gdzieś ta dynamika, ten polot, entuzjazm i wiara w siebie, jaką prezentowali w pierwszych dwóch kolejkach sezonu.
Do starcia w Lubinie suwalski zespół przystąpił osłabiony brakiem kontuzjowanego Josha Tuanigi. Ciężar rozgrywania spadł na Łukasza Makowskiego i na początku spotkania zawodnik, który wrócił do Ślepska Malowu po kilku latach przerwy, nie ryzykował - zagrywał do Bartłomieja Bołądzia. Nasz atakujący nie zmarnował pierwszych trzech wystaw, Andreas Takvam dołożył punkt atakiem ze środka, a Piotr Łukasik blokiem i było 5:3 dla Biało-Niebieskich. Więcej, niestety, goście na prowadzeniu w pierwszym secie już nie byli.
Bialo-Niebiescy, jeżeli nie liczyć jednego asa Cezarego Sapińskiego, zbyt delikatnie zagrywali, a sami coraz gorzej przyjmowali. Nie dziwi, że trener Andrzej Kowal dosyć szybko wymienił obu przyjmujących - za Piotra Łukasika i Kevina Klinkenberga na parkiet weszli Adrian Buchowski oraz Paweł Halaba, ale i oni nie poprawili jakości gry. Gospodarze popisali się trzema asami, nasz blok obijali Marcin Waliński, w ubiegłym sezonie skrzydłowy Ślepska Malowu i Wojciech Ferens, skutecznie atakował leworęczny Remigiusz Kapica i Cuprum uciekło na 19:13. Na chwilę, na podwyższenie bloku wszedł Przemysław Smoliński, były gracz lubińskiej drużyny i to wszystko, co ciekawego wydarzyło się w pierwszym secie, który Cuprum wygrało 25:18.
Wydawało się, że podopieczni Andrzeja Kowala szybko zapomnieli o falstarcie. Drugą odsłonę zaczęli z większym animuszem i pewnością. Po akcjach Pawła Halaby, Andreasa Takvama i Bartłomieja Bołądzia Ślepsk Malow prowadził 4:0, potem 6:2 i był bliski narzucenia swoich warunków. Niestety, środkiem przedarł się Dawid Gunia, a najlepszy tego dnia na boisku, obok filigranowego rozgrywajacego Masahiro Sekity, Marcin Waliński zablokował Kevina Klinkenberga, kolejny punkt dorzucił pipem i lubinianie złapali kontakt. Pierwszej akcji nie potrafili kończyć nasi przyjmujący, Łukasz Makowski znowu częściej uruchamiał Bartłomieja Bołądzia, suwalski zespół prowadził jeszcze 12:9 i 15:13, by przegrać 4 pilki z rzędu i oddać inicjatywę. Biało-Niebieskim niewiele wychodziło nawet w prostych sytuacjach, nie kończyli nawet z przechodzącej piłki, a grający jak natchniony, jakby chciał coś udowodnić poprzedniemu pracodowcy, Marcin Waliński nie zmarnował okazji i rozstrzygnął drugiego seta na 25:22.
W tym momencie Cuprum cieszyło z pierwszego punktu w rozgrywkach i ochoczo zawalczyło o komplet. Trzeci set był najbardziej wyrównany, ale gospodarze prowadzili w nim od początku do końca. Andrzej Kowal robil co mógł, rotował przyjmującymi, wpuszczał na boisko Przemyslawa Smolińskiego a zdejmowal zarówno Andreasa Takvama, jak i Cezarego Sapińskiego, wprowadzał na zagrywkę Mateusza Laskowskiego. Wszystko na nic.
W zaciętej końcówce trzema efektownymi atakami popisał się Marcin Waliński, a seta i mecz serwisem w siatkę zakończył, niestety, najlepszy w szeregach gości Bartłomiej Bołądź.
Po czterech kolejkach spotkań, Ślepsk Malow ma na koncie tylko jedną wygraną. Nie tak to miało wyglądać, zważywszy na kalendarz spotkań - z teoretycznie słabszymi rywalami. Biało-Niebiescy mają za sobą mecze z Zawierciem, Lublinem, Olsztynem i Lubinem. Dwa kolejne stoczą z Radomiem i Nysą. Aż prosi się o powrót do formy i maksymalne powiększenie dorobku, bo potem rywalami będą zespoły z góry tabeli.
Wojciech Drażba
Poniedziałek 25.10.
Cuprum Lubin - Ślepsk Suwałki 3 : 0 (25:18, 25:22, 25:22)
MVP: Masahiro Sekita (Cuprum)
Cuprum (cyfry po nazwiskach to liczba zdobytych punktów): Dawid Gunia (7), Marcin Waliński (17), Remigiusz Kapica (16), Masahiro Sekita (3), Paweł Pietraszko (5), Wojciech Ferens(13) - Kamil Szymura i Maciej Sas (libero) oraz Kamil Maruszczyk (1), Przemysław Stępień
Ślepsk: Cezary Sapiński (5), Kevin Klinkenberg (6), Łukasz Makowski, Bartłomiej Bołądź (15), Andreas Takvam (5), Piotr Łukasik (3) – Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Adrian Buchowski (1), Paweł Halaba (11), Przemysław Smoliński, Jakub Ziobrowski, Mateusz Laskowski
Sędzia: Mateusz Broński (Poznań)
Pozostałę wyniki ry 4 kolejki:
Piątek, 22.10.
Politechnika Lublin - GKS Katowice 3 : 0 (25:19, 26:24, 25:22)
MVP: Bartosz Filipiak (Lublin)
Sobota, 23.10.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Projekt Warszawa 3 : 2 (25:27, 25:18, 14:25, 25:18, 15:9)
MVP: Łukasz Kaczmarek (ZAKSA)
Czarni Radom - Trefl Gdańsk 3 : 1 (25:19, 20:25, 31:29, 26:24)
MVP: Paweł Rusin
Stal Nysa - Resovia Rzeszów 1 : 3 (21:25, 25:17, 21:25, 18:25)
MVP: Klemen Čebulj (Resovia)
Niedziela, 24.10.
Jastrzębski Węgiel - Skra Bełchatów 3 : 1 (25:18, 25:20, 17:25, 25:18)
MVP: Benjamin Toniutti (JW)
AZS Olsztyn - Warta Zawiercie 3 : 0 (25:18, 25:20, 25:23)
MVP: Karol Butryn (AZS)
Tabela:
1. |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
4 |
11 |
12:2 |
329:267 |
2. |
Jastrzębski Węgiel |
4 |
10 |
11:5 |
384:333 |
3. |
Asseco Resovia Rzeszów |
4 |
9 |
9:4 |
310:281 |
4. |
Projekt Verva Warszawa |
4 |
9 |
11:6 |
389:369 |
5. |
Aluron Zawiercie |
4 |
9 |
9:6 |
351:339 |
6. |
PGE Skra Bełchatów |
4 |
7 |
10:8 |
395:389 |
7. |
Indykpol AZS Olsztyn |
4 |
7 |
8:6 |
317:317 |
8. |
GKS Katowice |
4 |
5 |
7:8 |
330:341 |
9. |
Trefl Gdańsk |
4 |
4 |
7:9 |
361:356 |
10. |
Cuprum Lubin |
4 |
3 |
5:9 |
307:335 |
11. |
Ślepsk Malow Suwałki |
4 |
3 |
4:9 |
305:314 |
12. |
Politechnika Lublin |
4 |
3 |
4:9 |
264:311 |
13. |
Cerrad Czarni Radom |
4 |
3 |
3:10 |
272:323 |
14. |
Stal Nysa |
4 |
1 |
3:12 |
313:352 |
Kolejność w tabeli po każdej kolejce rozgrywek ustalana jest według liczby zdobytych punktów meczowych. W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:
- liczba wygranych meczów,
- lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
- lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.
Zestaw par 5 kolejki:
Czwartek, 28.10.
Aluron Zawiercie – Cuprum Lubin 17:30
Piątek, 29.10.
Projekt Warszawa – LUK Lublin 20:30
Sobota, 30.10.
Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 14:45
Trefl Gdańsk – Stal Nysa 17:30
Ślepsk Malow Suwałki – Cerrad Enea Czarni Radom 20:30
Niedziela, 31.10.
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 14:45
GKS Katowice – Indykpol AZS Olsztyn 20:30
Zestaw par 6 kolejki:
Piątek, 5.11.
LUK Lublin - Indykpol AZS Olsztyn 10:30
Sobota, 6.11.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 14:45
Cuprum Lubin - GKS Katowice 17:30
Cerrad Enea Czarni Radom - Aluron Zawiercie 20:30
Niedziela, 7.11.
Projekt Warszawa – Skra Bełchatów 14:45
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 17:30
Stal Nysa - Ślepsk Suwałki 20:30