05.09.2020

Drugi sparing i drugie zwycięstwo Ślepska Malowu z Treflem Gdańsk

W rozegranym w sobotę w Elblągu drugim meczu sparingowym MKS Ślepsk Malow Suwałki pokonał Trefl Gdańsk tym razem 3:1. W pierwszym meczu w piątek podopieczni Andrzeja Kowala pokonali rywali z Gdańska 3:2 (25:22, 25:16, 22:25, 21:25, 15:12).

A tak spotkanie zrelacjonował portal siatka.org

Drugi mecz sparingowy pomiędzy Treflem Gdańsk a Ślepskiem Malow Suwałki rozpoczął się po myśli gdańszczan (9:6). Po ataku Mariusza Wlazłego Trefl prowadził 10:8. W kontrze świetnym atakiem popisał się Bartłomiej Bołądź. Suwałczanie byli blisko doprowadzenia do remisu, jednak po autowej zagrywce Łukasza Rudzewicza było 12:10 dla rywali. Przy stanie 14:11 dla gdańszczan o czas poprosił trener Andrzej Kowal. Dotknięcie siatki przez Tomasa Rousseaux dało dwupunktowe prowadzenie Treflowi (19:17). Pojedynczy blok Marcina Walińskiego dał remis 20:20 i o czas poprosił szkoleniowiec gdańszczan. Końcówka była niezwykle zacięta, a wynik rozstrzygnął się po walce na przewagi. Po zagraniu Marcina Janusza Trefl zwyciężył 29:27.

W drugim secie po ataku Bołądzia suwałczanie prowadzili 5:2. Ślepsk utrzymywał kilkupunktową przewagę. Atak Walińskiego dał im prowadzenie 10:6. Po ataku Wlazłego gdańszczanie zmniejszyli dystans do dwóch oczek (11:13). O czas dla swojego zespołu Michał Winiarski poprosił przy prowadzeniu rywali 16:12. W odrabianiu strat nie pomagały Treflowi błędy własne, jak chociażby zepsute zagrywki. W końcówce również suwałczanie mieli małe problemy, ale wypracowana przewaga wystarczyła, aby zwyciężyć 25:20.

W trzecim secie po ataku Rousseaux mieliśmy remis 4:4. Gra obu zespołów w tej części spotkania była bardzo wyrównana, dzięki czemu wynik cały czas oscylował w okolicach remisu. Suwałczanie wykorzystali piłkę przechodzącą po zagrywce Bołądzia i wyszli na prowadzenie 10:8. Autowy atak po stronie Ślepska spowodował, że Trefl tracił do rywali jeden punkt, mimo iż chwilę wcześniej przewaga wynosiła cztery oczka. W efekcie trener Kowal poprosił o czas. Gdańszczanie grali coraz skuteczniej i szybko wyszli na prowadzenie 17:13. W końcowej fazie nie brakowało długich wymian, oba zespoły walczyły o każdą piłkę. Blok Mateusza Sacharewicza zmniejszył straty Ślepska do jednego punktu (19:20) i o czas poprosił trener Winiarski. Suwałczanie doprowadzili do remisu, a blok na Wlazłym dał im piłkę setową (24:22). Trefl nie zamierzał odpuszczać i ponownie byliśmy świadkami walki na przewagi. Ostatecznie Ślepsk zwyciężył 26:24 i objął prowadzenie w meczu.

Czwarta odsłona rozpoczęła się od prowadzenia suwałczan 3:0, ale po udanej akcji Kewina Sasaka Trefl doprowadził do remisu po 4. Pierwszy w tym secie o czas poprosił trener Winiarski przy prowadzeniu przeciwników 8:5. Ślepsk skutecznie grał środkiem, co zaowocowało przewagą 13:10. Po dwóch kolejnych punktach dla suwałczan o czas poprosił Michał Winiarski. Gdańszczanie mieli problem z przełamaniem rytmu gry rywali, w efekcie szybko tracili kolejne punkty (12:18). Skuteczny atak Łukasza Kaczorowskiego dał Ślepskowi prowadzenie 20:15. W końcówce suwałczanie popisali się podwójnym blokiem i było już 23:17. Piłkę meczową Ślepsk miał po ataku Kevina Klinkenberga, a w kolejnej akcji ekipa z Suwałk zamknęła rywalizację wynikiem 25:18.

Trefl Gdańsk – Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (29:27, 25:20, 26:24, 25:18)

Składy wyjściowe:

Trefl: Wlazły, Janusz, Reichert, Mika, Mordyl, Crer, Majcherski (libero)

Ślepsk: Waliński, Tuaniga, Bołądź, Rousseaux, Rudzewicz, Sacharewicz, Czunkiewicz,  Filipowicz (libero)

fot. archiwum suwalki24.pl

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
11.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie