Enea Czarni Radom – Ślepsk Malow Suwałki 3:1. Ostatnia drużyna lepsza od naszej | suwalki24.pl - Suwalski Dziennik Internetowy (Suwałki, Augustów, Sejny, Suwalszczyzna)

Nie tak miały wyglądać mecze Biało-Niebieskich z zespołami broniącymi się przed spadkiem. W miniony czwartek Ślepsk Malow wygrał z GKS Katowice tylko 3:2, a w poniedziałek w Radomiu dostał lanie od najgorszej drużyny sezonu.

Trzeba przyznać, że Czarni rozegrali swój najlepszy mecz, że dzień konia mieli i młody Bartosz Gomułka, wybrany MVP spotkania i 36-letni Rafał Buszek, były mistrz świata i Konrad Formela, kolejny skrzydłowy gospodarzy. Faktem jest jednak, że siatkarze suwalskiej drużyny swoją chaotyczną grą pomogli przeciwnikom na tego konia wsiąść, ustępowali im przede wszystkim wiarą w sukces.

Po drugie zwycięstwo w oddanej do użytku ponad dwa lata temu hali gospodarze ruszyli z ogromnym animuszem, a z naszej drużyny szybko uszło część powietrza, kiedy boisko już przy stanie 9:8 musiał opuścić kontuzjowany Paweł Halaba. Jego miejsce na lewym skrzydle zajął były gracz Czarnych, Bartosz Firszt i wyrównana, ale pełna błędów z obu stron gra toczyła się do wyniku 19:19. Wtedy leworęczny Bartosz Gomułka zaatakował jak z armaty, a po chwili dołożył asa serwisowego. W podobny sposób przewagę miejscowych podwyższył Konrad Formela, Czarni odjechali na 24:21, a seta wygrali 25:22.

Byliśmy przekonani, że ten set to tylko wypadek przy pracy podopiecznych Dominika Kwapisiewicza tym bardziej, ze w drugiej partii zagrali o niebo lepiej. Poziom, szczególnie na zagrywce, podnieśli też zawodnicy argentyńskiego trenera Waldo Kantora i oglądaliśmy wyrównane, emocjonujące i widowiskowe spotkanie. Tym razem to Biało-Niebiescy, wśród których najlepiej prezentował się środkowy Konrad Stajer, postawili blok i nie dali rozhulać się gospodarzom. Niemal cały czas prowadzili dwoma punktami i z taka też przewagą wygrali seta 25:23.

Wszystkim wydawało się, że Ślepsk Malow wjechał na właściwe tory. Biało-Niebiescy odjechali miejscowym na 6:2, ale tak się tym prowadzeniem rozkojarzyli, że znowu ich poczynaniami rządził chaos. Matias Sanchez złym rozegraniem wpakował atakujących na blok rywali i trener Kwapisiewicz potanowił dać mu odpocząć. Zastępujący Argentyńczyka Serb Maksim Buculejvić na moment uspokoił grę swoich kolegów, ale nie miał wpływu na postawę rywali. Czarni przegrywali 6:7, ale pięć kolejnych akcji padło już ich łupem. Gospodarze uwierzyli, że mogą wygrać tego seta i zdobyć przynajmniej 1 punkt. Zablokowali Bartosza Filipiaka i Bartosza Firszta, prowadzili już 24:18. Bartosz Filipiak zdążył jeszcze skutecznie zaatakować i dołożyć asa, ale ostatnie zadanie należało do Bartosza Gomułki i Czarni wygrali 25:20.

Na boisko wrócił Matias Sanchez, liczyliśmy na to, że nasz zespół doprowadzi do tie-breaka. Nic z tego. Nasz rozgrywający uparcie wystawiał piłki Zidze Sternowi, który nie skończył trzech ataków, a po czwartym piłka po siatce wyleciała na aut, dwie nieudane próby ataku zanotował Bartosz Filipiak. Było już 8:3 dla zespołu z Radomia. Szansę dostał kolejny przyjmujący, Ernest Kaciczak, ale nie zapobiegł nieuchronnej już katastrofie. Carni uciekli na 11:4, gra suwalskich siatkarzy zrobiła się bardziej nerwowa, musieli ryzykować i zagrywki zepsuli Konrad Stajer, Jakub Macyra dwukrotnie, Bartosz Filipiak, Matias Sanchez i Bartosz Firszt. W ostatniej akcji Czarni zablokowali Konrada Stajera, wygrali seta 25:20 i mecz 3:1.

W Radomiu radość, bo ostatnia drużyna w tabeli ma 9 punktów i nie musi wcale spaść, bo traci już tylko 5 oczek do przedostatniego KGHM Cuprum Lubin. W ekipie Biało-Niebieskich rozczarowanie porażką z outsiderem i obawa, czy uda się utrzymać 11. pozycję. W najbiższą sobotę o godz. 20:30 w Suwałki Arenie Ślepsk Malow podejmie 12. w tabeli Barkom Każany Lwów, który traci do naszej drużyny tylko 3 punkty i rozegrał o 1 mecz mniej.

Wojciech Drażba

Fot. Archiwum Miłosz Kozakiewicz

Fot. Ślepsk Malow Suwalki

Enea Czarni Radom – Ślepsk Malow Suwałki 3 : 1

(25:22, 23:25, 25:20, 25:20)

MVP: Bartosz Gomułka

Enea Czarni: Michał Ostrowski 8, Rafał Buszek 13, Vuk Todorovic 1, Konrad Formela 14, Bartosz Gomułka 24, Wiktor Rajsner 13, Maciej Nowowsiak (libero) oraz Przemysław Smoliński, Brodie Hofer,

Ślepsk Malow: Matias Sanchez 1, Konrad Stajer 13, Joaquin Gallego 10, Bartosz Filipiak 22, Ziga Stern 11, Paweł Halaba, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Bartosz Firszt 11, Arkadiusz Żakieta, Jakub Macyra 3, Maksim Buculjević 1, Ernest Kaciczak 2