Przed kończącym rundę zasadniczą meczem 22. kolejki I ligi siatkarzy pewne jest, że Ślepks i KPS Siedlce zmierzą się w I rundzie play-off. Stawką sobotniego spotkania w Siedlcach jest czwarte miejsce w tabeli i rozpoczęcie decydujących bojów o premie od spotkań u siebie. Mają na to ochotę oba kluby, a to z kolei jest zapowiedzią walki o każdą piłkę, każdy punkt. Bo tylko zwycięstwo, bez względu na jego rozmiary, gwarantuje czwarte miejsce, które dziś zajmuje Ślepsk. Pokonany będzie piąty, tak jak aktualnie KPS.
- Jedziemy żeby walczyć o zwycięstwo – deklaruje Piotr Poskrobko, trener Ślepska. – Drużyna jest nastawiona bojowo. Nawet „człapiący” po parkiecie Łukasz Makowski, którego z gry wyeliminowała kontuzja odniesiona w Będzinie, pobudza kolegów, nakręca. Jedziemy do Siedlec w sobotę, wyjdziemy na parkiet bez wcześniejszego zapoznania się z nim na rozruchu. Własna sala będzie zatem atutem gospodarzy. Ale postaramy się im przeciwstawić swoją dobrą grę w przyjęciu, bo od niego zależy bardzo wiele. Cieszy mnie, że Bell coraz fajniej rozgrywa, rzuca na skrzydła, krótką. Patrząc na niektóre jego zagrania wręcz mlaskałem z zachwytu. Oby tak na meczu. Szóstkę mam w zasadzie w głowie, co do dwunastki pozostał mi jeden dylemat, ale rozwiążę go dopiero przed meczem – tłumaczy szkoleniowiec Ślepska.
Optymistą jeśli chodzi o końcowy wynik sobotniego meczu jest też Łukasz Rudzewicz, środkowy Ślepska, który, po długiej kontuzji, wrócił na parkiet w meczu z Kęczaninem i był wyróżniającym się zawodnikiem.
- Wierzę w nasze zwycięstwo i w to, że dostane szansę zagrania w tym meczu – mówi „Rudy”. – W podstawowej szóstce raczej nie wyjdę, chociaż bardzo bym chciał, ale ważniejsze od tego kto zagra jest to jak zagra cała drużyna. A musimy wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, zagrać na 100 procent możliwości i zachować koncentrację do ostatniego gwizdka sędziów. To oraz przyjęcie zagrywki będą stanowiły klucz do zwycięstwa. Wierzę, ze naszego zwycięstwa... – dodaje Rudzewicz.
Zdaniem szkoleniowca i zawodników Ślepska atutem ich rywali będzie hala, w której czują się niczym ryba w wodzie. Pokazali to w spotkaniu z Camperem Wyszków, w którym rozbili wyszkowian zagrywką, wysokim, szczelnym blokiem i mocnymi atakami z wykorzystaniem chyba najwyższych w lidze środkowych. Ten blok, a raczej tę ścianę bloku trzeba będzie nie tyle rozbić, co po prostu rozmontować. Jak – dobrze przyjmując, co umożliwi rozgrywającemu prowadzenie kombinacyjnej gry, na jaką stać Benjamina Bell`a. Australijczyk potrafi zaskoczyć nie tylko nietuzinkowym rozwiązaniem ataku, ale też zagrywką i blokiem. Ale meczu nie wygra jeden zawodnik.
- Jesteśmy drużyną – zapewnia Łukasz Rudzewicz. – Wszyscy wygrywamy, ale też wszyscy przegrywamy mecz. Mam nadzieję, że w Siedlcach cieszyć się będziemy ze zwycięstwa. Jakiego? Nie ma znaczenia, może być 3:2 aby dla nas.
Przypomnijmy, że jesienią w Suwałkach Ślepsk wygrał pewnie 3:1, a w historii I-ligowych spotkań wygrywał jeszcze dwa razy (oba w Siedlcach). KPS zaś ma na koncie jedna wygraną ze Ślepskiem i to w ... Suwałkach. Nie taki zatem diabeł (KPS) straszny jak niektórzy usiłują go malować.
Zestaw par 22. kolejki - 22.02.2014
KPS Siedlce - Ślepsk Suwałki g.18.00
Stal Nysa - MKS Będzin g. 18.00
Avia Świdnik - Camper Wyszków g. 18.00
Krispol Września - Pekpol Ostrołęka g. 18.00
TKS Tychy - Cuprum Lubin g. 18.00
Kęczanin Kęty - AGH 100RK AZS Kraków 23.02. g. 18.15 (transmisja w Orange Sport TV)
