Być może już dziś poznamy zespół, który jesienią zagra w PlusLidze. W hali OSiR w Suwałkach, w świetle kamer telewizji Polsat Sport, w obecności ponad 800 kibiców i dziennikarzy z kilku stacji radiowych o godz. 17:30 rozpocznie się trzeci mecz finału I ligi siatkarzy.
Być może ostatni, bowiem po meczach w Nysie, w rywalizacji do trzech zwycięstw, Ślepsk Suwałki prowadzi ze Stalą Nysa 2:0.
- Nie jest tajemnicą, że trudniej utrzymać wysoki poziom, obronić wynik niż go zrobić i właśnie w takiej, trudniejszej niż rywale sytuacji, będziemy my. Stal nie ma nic do stracenia, a wszystko do zyskania. Ale kiedy się wygrywa w głowach też zapala się takie światełko spokoju, a rozum podpowiada przecież już wygraliście dwa razy, to możecie i trzeci. Tylko w to uwierzcie – mówi Wojciech Winnik, prezes i atakujący Ślepska. – Staramy się podtrzymywać dobrego ducha po meczach w Nysie i zapobiec ewentualnym błędom. Dojście do finału to tak jak dla kierowcy wejście w bardzo ostry zakręt, który trzeba pokonać bezpiecznie. Nie obawiamy się o formę, bo ta jest, ale najważniejsze będzie nastawienie z jakim wyjdziemy na parkiet. To nie my przed finałem byliśmy jego faworytem. To na Nysę stawiano i Nysa zawiodła. Teraz nie ma już nic do stracenia, pójdzie na całość, będzie ryzykowała i jeśli wyjdzie to super, a jak nie trudno. To będzie nie tylko mecz siatkówki, ale też pojedynek na psychikę trenerów i zawodników obu zespołów.
Wiadomo już, że w Suwałkach Stal zagra bez przyjmującego Michała Makowskiego i środkowego Macieja Zajdera, ale nasz rywal ma szeroką i doświadczoną kadrę, a zatem brak tej dwójki nie będzie osłabieniem.
Niemal wszystkie bilety na środowy mecz rozeszły się w przedsprzedaży, ale kilkadziesiąt zostało w rezerwie i, podobnie jak gadżety Ślepska, będzie je można kupić w dniu meczu. Drzwi na halę będą otwarte od godz. 15:00. Wiadomo, że w hali zasiądzie ok. 850 kibiców, a mecz na żywo obserwować będą przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Siatkowej i prowadzącej PlusLigę Polskiej Ligi Siatkówki.
TM
Fot. Milosz Kozakiewicz