Kamil Skrzypkowski, przyjmujący Ślepska Suwałki, który 30.09. skończy 31 lat, związał się z klubem na najbliższe trzy lata.
- Wiele wskazuje na to, że w Ślepsku doczekam sportowej emerytury – żartuje popularny Skrzypek. – Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze mistrzostwa pierwszej ligi i awansu do Plus Ligi. Liczę, że uda mi się spełnić te marzenia w ciągu najbliższych trzech lat, na jakie związałem się ze Ślepskiem.
Siatkarską przygodę zaczynał w Orionie Bielsk Podlaski. Później był MUKS Piętnastka Białystok, MOS Wola Warszawa, Pronar Hajnówka i II ligowy wówczas Ślepsk Augustów, z którym, w po sezonie 2008/09 Skrzypek wywalczył awans do I ligi i ... przeniósł się do Suwałk. W Ślepsku, z półroczną przerwą na występy w II ligowym Centrum Augustów, gra do dziś. Jest podstawowym zawodnikiem. W I lidze rozegrał kilkaset spotkań i zdobył kilka tysięcy punktów. Jest duszą drużyny i ulubieńcem kibiców. Wyznaje zasadę: coco jambo i do przodu, poświęca się pracy i rodzinie, słucha najchętniej Zenka Martyniuka, kolegi ze szkoły w Bielsku Podlaskim.
Na pytanie o największy sportowy sukces twierdzi, że ten jeszcze przed nim i ... przed Ślepskiem.
Powodzenia Skrzypek, ale nie „Na dachu”, a na parkiecie!!!