W marcu br obaj środowi rywale toczyli bój o miejsce w najlepszej czwórce I ligi. Ostatecznie siedlczanie rozgrywki ukończyli na 2., a Ślepsk na 5. miejscu. Teraz też są na czele, „jak się odwróci tabele”. Dla obu drużyn celem jest wygranie pierwszego w tym sezonie meczu, co pozwoli odbić się od dna.
Pewne jest, że komuś sztuka ta się uda, tylko komu? W Suwałkach wierzą w Ślepsk, w Siedlcach w KPS, ale punkty leżą na boisku i zabierze je ten, kto w mecz włoży więcej serca, wyleje więcej potu i będzie miał odrobinę sportowego szczęścia, bez którego wygrywać się nie da.
Jednym z zawodników KPS, który pozbawił Ślepsk snu o medalu był Karol Rawiak, aktualnie przyjmujący ... Ślepska.
- Jestem jednym z ośmiu zawodników którzy po zakończeniu sezonu opuścili KPS, w Suwałkach rotacja też nie jest mniejsza, a zatem po stronie zmian kadrowych, jeśli chodzi o ilość jest raczej remis – mówi Karol Rawiak. – Jak pokazują pierwsze wyniki i lokaty w tabeli oba zespoły, chociaż mają potencjał, potrzebują czasu żeby go wykorzystać, zaskoczyć. Oba do środowego meczu przystąpią z olbrzymią wolą zwycięstwa, ale też pod presją. Kto pierwszy opanuje nerwy, ten wygra. Hala w Siedlcach nie będzie atutem gospodarzy, to uchodzący raczej za neutralny. Tam raczej mecze się ogląda niż kibicuje swojej drużynie. Kibice raczej nas nie sparaliżują, ale na gospodarzach też nie wymuszą walki o zwycięstwo za wszelką cenę. To plus hal, ale jest też minus. To obiekt specyficzny, niższy niż inne w których gra I liga, co może stanowić problem dla gości, a zatem i nasz. Nie mamy się czego obawiać. Musimy wyjść na parkiet, zagrać swoją najlepszą siatkówkę na jaką nas dzisiaj stać, a stać na dużo, dużo więcej niż pokazaliśmy w pierwszych spotkaniach. Silną osobowością w KPS jest trener Sławomir Gerymski. To typ wojownika, którego żywiołowo odbiera każdy mecz. Interesuje go bowiem tylko zwycięstwo. Nie zawsze takie podejście pomaga zawodnikom, zwłaszcza grającym u siebie i z nożem na gardle. Kluczem będzie zagrywka. Jeśli uda się nam odrzucić gospodarzy od siatki, utrudnić rozegranie, a do tego zaskoczą nasz blok i atak, a trzy punkty powinny wrócić z nami do Suwałk – kończy Karol Rawiak.
A oto kilka pytań na które portalowi siatka.org odpowiedział Arkadiusz Żakieta, atakujący KPS.
Czego najbardziej zabrakło wam w ostatnim meczu (przegranym 1:3 z SMS PZPS I Spała - dop. wł.) - doświadczenia, cierpliwości w grze, spokoju, a może jeszcze czegoś innego?
- Przede wszystkim zabrakło nam konsekwencji taktycznej, jaką nakreślił nam trener. Poza tym we własnej hali zagraliśmy bardzo słabo w zagrywce i obronie, a goście w tych elementach zagrali super mecz - potrafili bardzo dobrze zagrywać i bronić w trudnych momentach dla nich i odwracać wynik na tablicy.
Ambicji, woli walki, determinacji odmówić wam nie można, ale chyba na razie waszym sporym problemem jest zbyt duża ilość własnych błędów?
- Niestety, to jest nasz problem, zwłaszcza na zagrywce. Jesteśmy bardzo młodym zespołem, a pomyłki są wpisane w młodość. Staramy się wyeliminować je na treningach. Jestem pewny, że jak uda nam się ograniczyć je do naszego optymalnego minimum, to będziemy w stanie zrobić jeszcze kilka niespodzianek w lidze.
Czas na przełamanie w meczu ze Ślepskiem, który także jak na razie radzi sobie zaskakująco słabo?
- To będzie niezmiernie ciężki mecz, bo oba zespoły będą chciały wygrać za wszelką cenę. Zarówno nam, jak i Ślepskowi punkty potrzebne są jak tlen do życia. Szykuje się więc świetne widowisko, ale mam nadzieję, że to my będziemy się cieszyć z trzech punktów. Musimy wreszcie pokazać, na co nas stać.
Jeden punkt nikomu nic nie da, dwa lub trzy mogą dać awans nawet na 9. miejsce, trzy pozwolą złapać kontakt ze środkiem tabeli. Jest zatem o co grać.
Ślepsk Suwałki - KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS w I lidze
2013/14 – 3:1 (25:19, 17:25, 25:21, 25:17) i 3:0 (26:24, 25:13, 25:21)
play-off 13/14 – d. 2:3 (20:25, 28:26, 22:25, 26:24, 9:15) i 0:3 (19:25, 34:36, 22:25)
w. 2:3 (25:23, 13:25, 23:25, 25:20, 13:15)
Razem: 5 spotkań 2 wygrane Ślepska, 3 wygrane KPS, bilans setów 10:10, małych punktów 447:449
W pucharze Prezydenta Miasta Ostrołęki (14.09.14)
Ślepsk Suwałki - KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS 2:2 (13:25, 21:25, 25:17, 15:13)
KPS: Popik, Rejowski, Pruski, Pietraszko, Fornal, Łukasik, Guz (libero) oraz Matula.
Ślepsk: Gonciarz, Winnik, Rawiak, Smoliński, Rudzewicz, Modzelewski, Andrzejewski (libero) oraz Urbanowicz.
KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS
przyszli odeszli
Piotr Łukasik (AZS Olsztyn) Damian Sobczak(Camper Wyszków)
Jan Fornal (SMS PZPS Spała) Damian Schulz (Trefl Gdańsk)
Jakub Zabłocki(SMS PZPS Spała) Radosław Zbierski (Warta Zawiercie)
Kacper Popik (Kęczanin Kęty) Mateusz Przybyła (AZS Częstochowa)
Paweł Pietraszko(Kęczanin Kęty) Piotr Milewski (Pekpol Ostrołęka)
Karol Butryn (ML ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) Karol Rawiak (Ślepsk Suwałki)
Sebastian Matula (ML Jastrzębski Węgiel) Tomasz Kowalski (MKS Będzin)
Jakub Guz (Avia Świdnik) Mateusz Jasiński (Krispol Września