Sobotni (godz. 17.00) mecz Ślepsk Suwałki – Avia Świdnik będzie piątą konfrontacją tych drużyn w I lidze. Oba zespoły mają „wtyczki” w szeregach rywali. W Ślepsku gra bowiem były zawodnik Avii Łukasz Makowski, a w Avii dwaj byli siatkarze Ślepska Michał Stępień i Jakub Peszko.
„Maku” i „Peszkin” deklarują pomoc swoim trenerom w rozszyfrowaniu rywala. Nie mamy nic przeciwko temu, aby siatkarze Ślepska, po meczu z Avią, zareagowali tak, jak na zdjęciu z Nysy.
Tylko raz, w Suwałkach, w sezonie 2010/11, triumfował Ślepsk (3:2). Pozostałe kończyły się zwycięstwami Avii (3:0 w Suwałkach i 2 x 3:2 1 Świdniku). Kto i ile punktów dopisze sobie po sobotnim meczu?
- Jako zawodnik Avii w sezonie 2009/10 grałem przeciwko Ślepskowi i wówczas w Suwałkach wygraliśmy 3:0. Teraz, jako siatkarz Ślepska, zagram przeciwko Avii i też chciałbym wygrać 3:0 – mówi rozgrywający Ślepska Łukasz Makowski. – Znam mocne strony Avii, bo jej gra opiera się na zawodnikach, z którymi grałem w tym klubie. O ich atutach i słabych stronach opowiem trenerowi i kolegom. Mam nadzieję, że pomoże to w opracowaniu taktyki, która przyniesie nam zwycięstwo.
W zespole gości zagra dwóch byłych zawodników Ślepska: Michał Stępień i Jakub Peszko.
- Do analizy usiądziemy wspólnie, aby opracować taktykę na sobotnie spotkanie. Wszystko po to, aby przeciwstawić się Ślepskowi, bo wiemy jak jest on groźny w Suwałkach – dla Kuriera Lubelskiego powiedział Kuba Peszko. - Przekonałem się o tym, będąc jego zawodnikiem. Wiem, jak byliśmy u siebie mocni, jak wygląda hala i ilu kibiców przychodzi na mecze. Wierzę jednak, że pokażemy się z dobrej strony i postaramy się o punkty.
Przypomnijmy, że w I kolejce Ślepsk pokonał na wyjeździe Stal AZS PWSZ Nysa 3:1, a beniaminek Avia nieoczekiwanie wygrała u siebie 3:2 z jednym z faworytów I ligi MKS Będzin. Oba zespoły mają za sobą dobry start i zrobią wszystko żeby mecze sprzed tygodnia nie były ”dobrym złego początkiem”.
- Atuty Avii to dobra zagrywka i skuteczne ataki z szóstej strefy – o rywali mówi Piotr Poskrobko, trener Ślepska. – Ich rozgrywający rzuca dużo szybkich piłek na skrzydła. Jeżeli chcemy wygrać, a chcemy, musimy zagrać tak jak w Nysie: spokojnie, konsekwentnie, dobrze zagrywką i w przyjęciu, skutecznie blokiem i atakiem. Mamy filmy z występów Avii, mamy Łukasza Makowskiego, który zna rywali, bo trzon zespołu Avii się nie zmienił.
O mocnych i słabych stronach siatkarzy Avii „Maku” mówi dużo. To cenna wiedza nie tylko dla trenera opracowującego taktykę na mecz, ale też dla kolegów z drużyny. Rzecz w tym, żeby tę wiedzę wykorzystać na boisku.
Z atutów Ślepska możemy zdradzić jeden. To kulturalni, ale wspaniale dopingujący gospodarzy kibice, potrafiący z suwalskiej hali OSiR zrobić „piekielny kocioł”, w którym ugotowały się zespoły kadrowo silniejsze niż Avia.
Niespodzianką dla rywali może być australijski rozgrywający Bejamin Bell, który na pewno znajdzie się w meczowej dwunastce. Pewne jest też że z 14-osobowego składu, dwaj mecz obejrzą z trybun. Kto? – decyzja zapadnie po sobotnim rozruchu.
Sobota, godz. 17.00 hala OSiR w Suwałkach
Ślepsk – Suwałki – ASPS Avia Świdnik
UWAGA: W trakcie meczu na trybunach będzie prowadzona zbiórka pieniędzy na operację dla małej suwalczanki Oliwii.
Skład Avii: Michał Baranowski, Michał Stępień, Daniel Szaniawski, Adrian Zalewski, Jakub Guz, Maciej Kołodziejczyk, Wojciech Pawłowski, Kacper Gonciarz (ostatnio Czarni Radom), Bartłomiej Misztal (Francja), Jakub Peszko (Ślepsk Suwałki), Marcin Kurek (BBTS Bielsko-Biała) i Tomasz Głód, były libero reprezentacji B. Trenerem Avii jest Marcin Jarosz
Historia spotkań Ślepsk - Avia Świdnik
2009/10 – 0:3 (16:25, 22:25, 23:25) i 2:3 (19:25, 25:21, 22:25, 26:24, 23;25)
2010/11 – 3:2 (25:14, 25:16, 22:25, 23:25, 15:11) i 1:3 (18:25, 20:25, 25:21, 20:25)