Na zakończenie okresu przygotowawczego Biało-Niebiescy raz jeszcze wygrali z mistrzem Białorusi. W odróżnieniu od wczorajszego, dzisiejszy sparing nie był już wyrównany.
Drużyna Andrzeja Kowala znowu źle weszła w mecz i ponownie przegrała pierwszą partię do 19. W trzech kolejnych dominowała już jednak zdecydowanie, wygrała do 15, 19 i 11.
Podochoceni tak wysokim zwycięstwem Biało-Niebiescy mogą szykować się już do pierwszego spotkania w PlusLidze. Przełożyli mecz pierwszej kolejki na 6 listopada, występy w elicie zaczną od drugiej - 30 października o godz. 17.30 w Rzeszowie zmierzą się z Asseco Resovią.
Przygotowania do sezonu drużyna MKS Ślepsk Malow, złożona z 8 graczy, którzy wywalczyli mistrzostwo I ligi i 6 nowych (właściwie 5, bo amerykański rozgrywający Joshua Tuaniga dołączył dopiero w minionym tygodniu) rozpoczęła 12 sierpnia. Miesiąc później rozegrała dwa mecze kontrolne z Treflem w Gdańsku, oba zremisowane 2:2. Potem po raz pierwszy gościła Szachtior Soligorsk, z którym wygrała 3:1 i 5:0. W Radomiu zremisowała 2:2, a następnego dnia w Kobyłce przegrała 2:3 z Enea Cerrad Czarnymi Radom. W Memoriale Józefa Gajewskiego w Suwałkach podopieczni Andrzeja Kowala wygrali 3:0 z Treflem i 3:1 z Onico Warszawa. Potem były dwa wyjazdowe remisy 2:2 z Berlin Recycling Volleys, mistrzem Niemiec, a na koniec 3:2 i 3:1 z Szachtiorem Soligorsk.
W sumie, beniaminek PlsuLigi rozegral 12 meczów kontrolnych. Ich bilans to 6 zwycięstw, 5 remisów i 1 porażka, ale - jak powtarza Andrzej Kowal - w sparingach nie liczy się wynik, tylko wykonanie założonych zadań.
WD
MKS Ślepsk Malow Suwałki – Szachtior Soligorsk 3:1
(19:25, 25:15, 25:19, 25:11)
MKS: Kevin Klinkenberg, Nicolas Szerszeń, Bartłomiej Bołądź, Andreas Takvam, Cezary Sapiński, Kacper Gonciarz, Pawel Filpowicz (libero), Adrian Stańczak (libero) oraz JoshuaTuaniga, Kamil Skrzypkowski, Łukasz Rudzewicz, Jakub Rohnka.