W sobotnich meczach jubileuszowego, bo X Memoriału Józefa Gajewskiego w piłce siatkowej zmierzą się beniaminek Plus Ligi Ślepsk Malow Suwałki, który 3:0 pokonał Trefl Gdańsk (9. m-ce w PL 2018/19) z aktualnym wicemistrzem Polski ONICO Warszawa (wygrało 3:1 z Indykpol AZS Olsztyn (10. m-ce w PL 18/19).
Komplet kibiców w hali OSiR minutą ciszy uczcił pamięć Patrona Memoriału Józefa Gajewskiego i jego małżonki Bogusławy, która zmarła w dniu rozpoczęcia turnieju.
Dodajmy, że najwięcej zwycięstw w historii Memoriału odniósł Lotos Trefl Gdańsk, który triumfował trzykrotnie (1, 3 i 9 Memoriał), dwa zwycięstwa (6 i 8 turniej) mają na koncie gospodarze, a po jednym AZS Politechnika Warszawa (aktualnie ONICO, 4) oraz Pekpol Ostrołęka (2), Camper Wyszków (5) i KPS Siedlce (7).
I jeszcze jedna ciekawostka, w piątek w pierwszym dniu sprzedaży karnetów na mecze Ślepska Malow w PlusLidze sprzedano ich 50. Sprzedaż będzie kontynuowana jeszcze w sobotę w godzinach przedpołudniowych.
Zmagania w X Memoriale Józefa Gajewskiego rozpoczął mecz ONICO i Indykpolu AZS Olsztyn. Warszawianie, aktualni wicemistrzowie Polski, tylko w drugim secie musieli uznać wyższość akademików z Olsztyna. W pierwszy, wygranym 25:22, mieli trochę kłopotów, ale w trzecim i czwartym nadawali ton rywalizacji i pewnie awansowali do sobotniego finału.
ONICO Warszawa – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:22, 21:25, 25:19, 25:17)
ONICO: Łukasik (11), Wrona (11), van den Dries (12), Grobelny (13), Niemiec (9), Kozłowski (3), Jaglarski (libero) oraz Kowalczyk (6)
Indykpol AZS: Hadrava (20), Andringa (14), Pietraszko (7), Woicki, Poręba (5), Żaliński (16), Żurek (libero) oraz Kapica (2), Mika, Kowalski (1), Sobala i Pietkiewicz
Początek drugiego meczu, w którym gospodarze, beniaminek Plus Ligi Ślepsk Malow należał do gdańszczan, którzy pomimo wysiłków suwalczan, prowadzili 1:0, 8:4, 11:7, 13:10 i, po raz ostatni w tej partii. Gospodarze złapali jednak swój rytm gry i dzięki dobrej grze w przyjęciu, obronie i bloku nie tylko odrobili straty, ale wygrali seta 25:21, decydujący punkt zdobywając właśnie blokiem. Drugi set to już dominacja podopiecznych Andrzeja Kowala, którzy od staniu 1:2 wyciągnęli na 7:2 i kontrolując grę wygrali seta 25:18. W secie trzecim, jak się okazało ostatnim, po wyrównanym początku (do stanu 7:6 dla Ślepska), suwalczanie odskoczyli rywalom na 4-5 punktów i, pomimo wysiłków gdańszczan, nie pozwolili jej sobie odebrać aż do końca. Seta Ślepsk Malow wygrał 25:22, a mecz 3:0.
Ślepsk Malow Suwałki – Trefl Gdańsk 3:0 (25:21, 25:18, 25:19)
Ślepsk Malow: Siek (4), Klinkenberg (6), Szerszeń (9), Bołądź (16), Takvam (10), Gonciarz (1), Stańczak (libero) oraz Filipowicz (libero), Rudziewicz (1), Sapiński (2) i Rohnka (2)
Trefl: Filipiak (10), Kozub (1), Jakubiszak (3), Janikowski (6), Mordyl (9), Grzyb (1), Olenderek (libero) oraz Janusz (1), Sasak (2), Schott (9) i Crer (2)
- No cóż, przegraliśmy 0:3 i ta porażka, jak każda boli – po meczu mówił Kewin Sasak, były zawodnik Ślepska, aktualnie Trefla. – Dziś na parkiecie był inny Ślepsk niż ten, w którym grałem przed dwoma laty. Jestem przekonany, że ten zespół popsuje humor i odbierze punkty nie jednemu rywalowi w Plus Lidze. Ekipie z Suwałk życzę utrzymania się w siatkarskiej ekstraklasie, a kibicom dziękuję za miłe przyjęcie jakie mi zgotowali.
- Dla nas w tym turnieju najważniejsze było pokazanie się z jak najlepszej strony kibicom – twierdzi Andrzej Kowal, szkoleniowiec Ślepska Malow. – Zwycięstwo z Treflem nie przyszło jednak łatwo. O naszym sukcesie zadecydowała dobra gra w przyjęciu, obronie i bloku, niezła w ataku. Trochę słabiej zaprezentowaliśmy się w zagrywce i nad tym elementem trzeba będzie mocniej popracować. Nie wszyscy moi zawodnicy w tym meczu dostali szansę pokazania się kibicom, ale w sobotę na pewno fani siatkówki zobaczą ich w akcji.
Program sobotnich spotkań w hali OSiR w Suwałkach:
godz. 11:00 – spotkanie o miejsca 3-4 AZS Olsztyn i Trefl Gdańsk,
ok. godz. 13:00 finał ONICO Warszawa i MKS Ślepsk Malow Suwałki.
(tm, fot. Miłosz Kozakiewicz)