Siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom i MKS Ślepsk Malow Suwałki nie oglądali na żywo meczu o brązowy medal mistrzostw Europy Francja - Polska. O tej samej porze stoczyli sparing, zakończony remisem 2:2.
Suwalski zespół, który wcześniej zremisowal 2:2 z Treflem w Gdańsku, a u siebie wygrał 3:1 i 5:0 z mistrzem Bialorusi Szachtiorem Soligorsk, pozostaje więc niepokonany. Trener Andrzej Kowal powtarza jednak, że do wyników gier kontrolnych nie przywiązuje najmniejszej wagi. Najważniejsze jest, czy i na jakim poziomie zawodnicy wykonują nakreślone zadania.
Dla gospodarzy, prowadzonych przez Roberta Prygiela, któremu asystuje były gracz i trener Ślepska Dima Skorij, był to dopiero pierwszy z 12 sprawdzianów. W dodatku wystąpili oni bez trzech Słoweńców, którzy w niedzielę zagrają w finale mistrzostw Europy z Serbią.
Nic dziwnego, że to beniaminek PlusLigi z Suwałk lepiej rozpoczął mecz. Radomianie wkrótce wyrównali, ale końcówka pierwszego seta i cały drugi należały do Biało-Niebieskich. Potem Andrzej Kowal dokonał zmian i następne dwie partie wygrali Czarni, ktorzy czwartego seta rozstrzygnęli na swoją korzyść na przewagi.
Najwięcej - 12 punktów dla Czarnych zdobył Bartosz Firszt, a najlepiej punktujacym w szeregach Ślepska Malowu był Nicolas Szerszeń - 18 punktów.
Drugi sparing oba zespoły stoczą w niedzielę o 16.00 w Kobyłce.
WD
Cerrad Enea Czarni Radom - MKS Ślepsk Malow Suwałki 2:2
(25:27, 18:25, 25:18, 26:24)
Cerrad Enea Czarni Radom: Ostrowski, Kędzierski, Boruch, Filip, Firszt, Włodarczyk, Ruciak (libero) oraz Masłowski (libero), Protopsaltis, Grzechnik, Butryn
MKS Ślepsk Malow Suwałki: Siek, Klinkerberg, Szerszeń, Bołądź, Takvam, Gonciarz, Stańczak (libero) oraz Filipowicz (libero), Skrzypkowski, Rudzewicz, Rohnka,