W 5. kolejce I ligi na pierwszy plan wysuwa się mecz wicelidera Krispolu Września z trzecim w tabeli Norwidem Częstochowa. Ciekawie będzie też w Nysie, gdzie Stal podejmie lidera Ślepsk Suwałki. Warto też zwrócić uwagę na mecz w Krakowie, w którym spotkają się 5. (AGH) i zajmujący 4. lokatę beniaminek z Tomaszowa Mazowieckiego.
A tak sobotni mecz w Nysie zapowiada portal http://stalnysa.pl/
Czy Nysa znów okaże się nie do przepłynięcia?
W sobotę podejmiemy zespół z Suwałk. Ślepsk jest aktualnym liderem ligi, na swoim koncie ma zgromadzonych dwanaście punktów i ani jednego przegranego meczu. Stal po czterech kolejkach zajmuje siódme miejsce z dorobkiem punktów o połowę mniejszym od Suwałk.
Sobotni mecz będzie osiemnastym spotkaniem obu drużyn, w ubiegłym roku siatkarskim byliśmy świadkami trzech pojedynków Suwałk i Nysy, gdzie dwa mecze padły łupem Stalowców.
W zeszłym sezonie Dmitrij Skoryy wraz ze swoimi podopiecznymi gościł w Nysie dwa razy. Pierwszy raz w ramach V rundy Pucharu Polski, kiedy po zaciętej walce Stal pokonała Ślepsk 3:2 (20:25, 25:13, 21:25, 25:22, 15:8) awansując na kolejny szczebel rozgrywek, po raz drugi w nyskim Kotle zawitali podczas siedemnastej kolejki. Wtedy to suwalszczanie wyjechali z Opolszczyzny z tarczą, wygrali bowiem spotkanie 3:2. (Stal AZS PWSZ Nysa – Ślepsk Suwałki 2:3 (23:25, 25:19, 25:17, 20:25, 13:15).
Pierwsze spotkanie zeszłego sezonu zespoły rozegrały w Suwałkach, wtedy to Stalowcy dominowali na parkiecie, pewnie pokonując ówczesny zespół Karola Rawiaka 3:0 (19:25, 25:27, 9:25). Może i teraz powtórzy się sytuacja z przed roku i jak pisał wówczas jeden z suwalskich portali „Ślepsk nie przepłynął przez Nysę”, będzie tak i teraz a nyska drużyna okaże się zbyt rwąca i głęboka dla Ślepska.