Ma 25 lat, urodził się w Radomiu i tam, w Czarnych, rozpoczynał siatkarską karierę. Wysoki, jak na libero, bo ma 189 cm wzrostu. W Ślepsku ponownie spotka się z wychowankiem Czarnych Kacprem Gonciarzem, który wraca do Suwałk. To Paweł Filipowicz, który w sezonie 2017/18 w Ślepsku na pozycji libero zastąpi Krzysztofa Andrzejewskiego.
„Kevin” bo taki pseudonim ma Paweł Filipowicz z Czarnymi dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Polski juniorów i wicemistrzostwo kadetów. W sezonie 2011/12 awansował do I ligi, a rok później do PlusLigi. W sezon 2014/15 grał w Espadonie Szczecin, a dwa ostatnie w Aluronie Warcie Zawiercie, z którą wywalczył awans do PlusLigi.
- Z prezesem Ślepska szybko doszliśmy do porozumienia i będę miał okazję zagrać w Ślepsku, a nie przeciwko drużynie, z którą grałem po drugiej stronie siatki ... - mówi Paweł Filipowocz. - Tak się składa, że Ślepsk był rywalem wszystkich drużyn, w których dotychczas grałem. Najbardziej utkwił mi w pamięci ostatni, piąty mecz finałowy play-off w zakończonym niedawno sezonie, po którym, jako zawodnik Aluronu Virtu Warty Zawiercie, świętowałem mistrzostwo pierwszej ligi, a później awans do PlusLigi. Wierzę, że przeżyję to także ze Ślepskiem.
Kiedy usłyszał, że w Ślepsku jest już jeden Kevin, nie krył zaskoczenia...
- A kto to taki? – pytał
- Kevin Sasak, młody atakujący z MDK Warszawa - odpowiedzieliśmy.
- No to mamy, a raczej ja mam problem, bo on imienia nie zmieni...
- A w roli którego Kevina widziałbyś siebie: tego który został sam w domu czy w Nowym Jorku?
- W domu niech zostanie młody, ja wybieram Nowy Jork ... – odparł ze śmiechem.
Wiele wskazuje na to, że Paweł Filipowicz równie dobrze jak na parkiecie czułby się w ... kabarecie.
O jego poczuciu humoru najlepiej świadczy ten fragment wywiadu zamieszczonego na portali Warty Zawiercie:
Kim zostanę po zakończeniu kariery siatkarskiej?
Krytykiem filmowym lub wojowniczym żółwiem ninja.
Hobby?
Prostowanie drewnianych gwoździ, patrzenie przez okno i dostosowywanie się do poziomu zadawanych pytań.
Gdybym nie był siatkarzem to zostałbym...
Strongmanem, uważam że w tym kierunku mam niewykorzystany potencjał.
Ulubiona potrawa.
Czosnek.
Ulubiony kolor.
To zależy jakie okulary założę.
...do MasterChefa?
Siebie, potrafię zrobić jajecznicę w piekarniku i kupić keczup w sklepie...
Pozyskanie Pawła to podwójna korzyść dla Ślepska: pierwsza bardzo dobry libero, druga humor, którym może rozładować przedmeczowe napięcie.
Witamy w Ślepsku Suwałki.