Koniec z kłopotliwym kalendarzem, graniem dwa razy w tygodniu, brakiem czasu na regenerację dla graczy. Koniec z problemami dla polskich, najlepszych kibiców na świecie.
Plan nowego kalendarza na sezon 2020/2021 zakłada, że PlusLiga przez całą fazę zasadniczą tylko raz przeprowadzi kolejkę w środku tygodnia, wszystkie pozostałe odbędą się w weekendy.
To bardzo ważna informacja, bowiem pędząca niczym Pendolino Liga Mistrzów Świata jest dla części kibiców w tym sezonie niemal nieuchwytna.
– To była dla nas priorytet, by w sezonie poolimpijskim przywrócić normalność – mówi Paweł Zagumny, prezes zarządu Polskiej Ligi Siatkówki. – Wysłaliśmy właśnie do klubów projekt kalendarza rozgrywek na sezon 2020/21, który różni się znacząco od tego, który obserwujemy w tym sezonie. Ze względu na rok olimpijski i przeładowany kalendarz międzynarodowy jesteśmy zmuszeni grać niemal w każdą ligową środę, a PlusLiga pędzi jak szalona. To jest bardzo trudny sezon dla naszych graczy, kibiców i nas zarządzających, by wszystko jakoś poukładać. Na szczęście przyszły rok daje nam nowe możliwości i chcemy, by PlusLiga była dostępna dla wszystkich kibiców, zarówno w halach, jak i przed telewizorami. Cieszę się, że rozgrywki odrobinę wyhamują, bo doskonale zdaję sobie sprawę, jak trudno jest wytrzymać zdrowotnie taki wyścig, jaki siatkarze mają obecnie – podkreśla prezes Zagumny.
Do klubów trafił właśnie gotowy projekt terminarza rozgrywek na sezon 2020/2021. Został on wysłany ponad pół roku przed startem rozgrywek. To ma pomóc w rozwiązaniu największego problemu naszej ligowej siatkówki – dostępności hal. – Dajemy klubom sporo czasu, by mogły rezerwować obiekty na sezon 2020/21 – podkreśla Zagumny. – Wiem, jak trudno znaleźć terminy klubom, które w większości rozgrywają swoje mecze w obiektach miejskich. Teraz będzie sporo czasu by zaplanować wszystko z wyprzedzeniem i mam nadzieję, że w ten sposób pomożemy rozwiązać klubom choć część problemów z halami – dodaje.
Po zapoznaniu się z projektem kalendarza przez naszych udziałowców i ewentualnych poprawkach, w ciągu najbliższych dni opublikujemy gotowy dokument na przyszły sezon. Jakie są główne założenia tego kalendarza?
Przede wszystkim sezon zainauguruje mecz o Superpuchar Polski (19 września 2020 roku). Pierwsza kolejka planowana jest od piątku do poniedziałku (25-28 września). Tylko raz, tuż przed Bożym Narodzeniem, odbędzie się kolejka w środku tygodnia. Aż do końca fazy zasadniczej mecze rozgrywane będą tylko w weekendy. To oznacza, że wszystkie mecze sezonu zasadniczego transmitować będzie na żywo Telewizja Polsat, a kibicom dużo łatwiej będzie o znalezienie czasu na wyjazdy za swoimi ukochanymi drużynami.
Dodatkową zmianą jest rozbudowana formuły fazy play-off, mecze ćwierćfinałowe będą grane do dwóch zwycięstw, ale już walka w półfinale i wielkim finale, do trzech zwycięstw. Zgodnie z projektem, sezon ligowy (przy pięciomeczowym finale) może najpóźniej zakończyć się 15 maja (termin może ulec zmianie także ze względu na grę polskich ekip w decydujących meczach fazy play-off europejskich pucharów).
– Wydaje się, że wreszcie będziemy w stanie zaserwować kibicom taki kalendarz, który pozwoli się cieszyć Ligą Mistrzów Świata bez pośpiechu. PlusLiga zwolni, co powinno nam wszystkim przynieść sporo korzyści, pozwoli także lepiej przygotować się naszym klubom do walki w Europie. Rozgrywki będą jeszcze bardziej atrakcyjne i już się cieszę, że tak właśnie będzie wyglądał sezon w roku, w którym PLS świętować będzie swoje dwudzieste urodziny – podkreśla prezes.
źródło: polsatsport.pl, fot. archiwum suwalki24.pl