Spięcia pod siatką, kłótnie z sędzią i olbrzymie emocje towarzyszyły prawie trzygodzinnemu widowisku w Suwałki Arenie. Ślepsk Malow przegrał ważny mecz i spadł na 8. miejsce w tabeli, które dotąd zajmowali goście z Radomia.
Niewiele brakowało, by doszło do tie-breaka, a wówczas rozpoczęty w piątek o 20.30 mecz zakończyłby się już w sobotę. Ostatni gwizdek wybrzmiał o 23.20 i w czterosetowym spotkaniu zmierzono 2 godziny 28 minut "czystej gry".
Wszystko to przez drugą partię zakończoną wynikiem 42:44 i trwającą równo godzinę. Siatkarze z Suwałk i Radomia pobili tym samym rekord długości seta w PlusLidze sprzed dwóch sezonów. Łuczniczka Bydgoszcz przegrała z Espadonem Szczecin 40:42 w ciągu 55 minut.
- Szkoda tej odsłony, mieliśmy kilka szans, by ją wygrać, a tak musieliśmy odrabiać straty od stanu 0:2 w setach - narzeka Andrzej Kowal, trener Ślepska Malowu. - Walczyliśmy, nie poddawaliśmy się, wygraliśmy trzecią partię, ale w czwartej szybko oddaliśmy inicjatywę i już nie zdołaliśmy dogonić rywala.
Przed tym meczem "o sześć punktów", jak określono bój Ślepska z Czarnymi, Andrzej Kowal otrzymał upominki i usłyszał "Sto lat" z okazji 49. urodzin, które obchodził dzień wcześniej. Jego podopieczni chcieli dołożyć prezent od siebie, ale nie wyszło.
Niechlubnej tradycji stało się zadość, znowu u siebie Ślepsk Malow przespał pierwszego seta. Wynik 23:25 trochę myli, bo goście niemal przez cały czas utrzymywali 3-4-punktową przewagę, ktorą na finiszu dobrymi serwami zmniejszył Joshua Tuaniga, amerykański rozgrywający zespołu gospodarzy.
Gracze obu zespołów postawili na mocną, ryzykowną zagrywkę. Więcej problemow z przyjęciem mieli miejscowi i trener Andrzej Kowal mocno mieszał składem, by tej bolączce zaradzić. W tym rekordowym drugim secie, wpuścił na boisko wracającego po kontuzji Kevina Klinkenberga, a przy stanie 19:21 wprowadził Łukasza Rudzewicza oraz Patryka Szwaradzkiego, który imponuje siłą zagrywki i stara się by była ona tak celna, jak w wykonaniu Nicolasa Szerszenia, Bartłomieja Bołądzia i Cezarego Sapińskiego. Gospodarze wyrównali na 22:22, potem obronili setbola i zaczął się wspomniany maraton gry na przewagi. Więcej zimnej gry wykazali prowadzeni przez Roberta Prygiela goście, wśród których najlepszy był Karol Butryn, który nie zawodził w ataku, sam zdobył aż 34 punkty.
- Takiego brylantu, jak Butryn, najbardziej nam dzisiaj brakowało - ocenił Wojciech Winnik, trener Ślepska.
Chociaż godzinny wysiłek, włożony w batalię o drugi set, poszedł na marne, miejscowi nie załamali się. Niesieni dopingiem kibiców, w trzeciej partii wyszli na 6:3, nie zrazili się tym, ze przeciwnicy dwukrotnie doprowadzali do remisu. Nicolas Szerszeń po profesorsku wręcz obijał blok, Andreas Takvam nawet lewą ręką zdobył punkt na środku siatki, a Josh Tuaniga przypieczętował sprawę dwiema zabójczymi zagrywkami i kibice radowali się z wygranej 25:22, dzięki której widowisko musiało mieć ciąg dalszy.
Niestety, czwarty set okazał się ostatnim. Kapitalną partię wśród przyjezdnych rozgrywali Michał Kędzierski, Wojciech Włodarczyk, Amerykanin Brenden Sander i słoweński wicemistrz Europy Alen Pajenk. Ślepsk Malow przegrywał 3:8 i 6:12, tym razem nic nie dało wprowadzenie Patryka Szwaradzkiego, Kacpra Gonciarza, Kevina Klinkenberga i Wojciecha Sieka. Do wyjściowego ustawienia Andrzej Kowal wrócił przy stanie 15:20, ale wkrótce zrobiło się 19:24 i wiadomo było, że jest już po meczu.
- Zostawiliśmy na boisku serce, ale to jest sport, Radom był tego dnia lepszy - przyznaje Bartłomiej Bołądź. - Mecz podobał się kibicom, wypada tylko podziękować za wspaniały doping.
Spotkanie w Czarnymi było ostatnim w Suwałki Arenie w rundzie zasadniczej. Drużynę Ślepska Malowu czekają teraz cztery z rzędu mecze na wyjeździe.
- Marzymy o play-offach, ale nie wywierajmy na siatkarzach zbytniej presji - apeluje prezes Wojciech Winnik. - Oni już zrobili swoje, utrzymali zespół w PlusLidze i niech grają o zwycięstwo w każdym kolejnym spotkaniu.
- Oprócz Lubina i Olsztyna, nie graliśmy jeszcze na wyjeździe z zespołami z tej samej półki - opowiada Andrzej Kowal. - Jeżeli zagramy swoją siatkówkę, wywrzemy presję na rywalu, to w halach w Gdańsku, Katowicach, Będzinie czy Bydgoszczy możemy walczyć o zwycięstwa.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Wynik i pary 22. kolejki:
Piątek, 28.02.
MKS Ślepsk Malow Suwałki – Czarni Radom 1 : 3 (23:25, 42:44, 25:22, 21:25)
MKS Ślepsk Malow Suwałki: Szerszeń (18), Bołądź (24), Takvam (9), Rohnka (1), Sapiński (8), Tuaniga (10) - Filipowicz i Stańczak (libero) oraz Szwaradzki(4), Siek, Klinkenberg (8), Rudzewicz (1), Gonciarz (1)
Cerrad Enea Czarni Radom: Pajenk (12), Kędzierski (2), Boruch (2), Sander (18), Włodarczyk (10), Butryn (34) - Ruciak i Masłowski (libero) oraz Grzechnik (1), Protopsaltis, Firszt
MVP meczu: Karol Butryn (Cerrad Eneea Czarni Radom)
Najlepszy zawodnik MKS Ślepsk Malow: Bartłomiej Bołądź
Sobota, 29.02.
ZAKSA Kędzierzyn- Koźle – Trefl Gdańsk 14:45
Jastrzębski Węgiel – Resovia Rzeszów 17:30
Verva Warszawa – GKS Katowice 20:30
Niedziela, 1.03.
Aluron Virtu Zawiercie – Skra Bełchatów 14:45
BKS Visła Bydgoszcz – Cuprum Lubin 20:30
Wtorek, 3.03.
MKS Będzin – AZS Olsztyn 20:30
Tabela:
1. |
Verva Warszawa |
22 |
57 |
62:19 |
1925:1734 |
2. |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
22 |
56 |
61:20 |
1946:1763 |
3. |
PGE Skra Bełchatów |
22 |
48 |
54:27 |
1919:1763 |
4. |
Jastrzębski Węgiel |
22 |
45 |
50:31 |
1896:1718 |
5. |
Trefl Gdańsk |
21 |
34 |
44:38 |
1888:1830 |
6. |
Cerrad Czarni Radom |
21 |
31 |
41:42 |
1871:1891 |
7. |
GKS Katowice |
22 |
31 |
45:50 |
2087:2083 |
8. |
Ślepsk Malow Suwałki |
22 |
28 |
38:49 |
1975:2010 |
9. |
Indykpol AZS Olsztyn |
21 |
26 |
39:45 |
1869:1890 |
10. |
MKS Będzin |
22 |
24 |
36:50 |
1925:1981 |
11. |
Aluron Virtu Zawiercie |
21 |
23 |
31:47 |
1734:1809 |
12. |
Cuprum Lubin |
22 |
21 |
30:51 |
1711:1863 |
13. |
Asseco Resovia Rzeszów |
22 |
21 |
32:54 |
1811:1952 |
14. |
BKS Visła Bydgoszcz |
22 |
11 |
24:64 |
1775:2045 |
Zwycięzcy 1-8 z 4-5 oraz 2-7 z 3-6 w półfinale (do 2 wygranych)
Poz. 1-8 - play off: pary 1-8; 2-7; 3-6; 4-5 (do 2 wygranych)
Poz. 9-12 – o miejsca 9-12 pary: 9-10; 11-12 dwumecz, przy stanie 1:1 złoty set;
Poz. 13 - utrzymanie się w PLS
Poz. 14 - spadek do I ligi
Zaległy mecz 17. kolejki
Środa, 4.03.
Trefl Gdańsk – Ślepsk Malow Suwałki 20:30