PlusLiga. Ślepsk Malow Suwałki - Cuprum Lublin 0:3. Samo się nie wygra [zdjęcia, tabela]

Kibice liczyli na to, że suwalski zespół zagra tak jak tydzień wcześniej z Indykpolem AZS Olsztyn i rozniesie niżej plasujące się w tabeli Cuprum. Stało się odwrotnie.

- Nie patrzmy, kto ile ma punktów, bo to będzie istotne na koniec  - mówi Andrzej Kowal, trener Ślepska. -  Ważne, jak kto gra, a my zagraliśmy słabo. Nie ma żadnych usprawiedliwień.   

Sygnał ostrzegawczy przyszedł nad wyraz prędko. Klęską 12:25 zakończył się pierwszy set. Goście, prowadzeni przez brazylijskiego trenera Marcelo Fronckowiaka, byli lepsi w każdym elemencie gry i wykorzystali tę przewagę bezlitośnie.

- To daje nam dużo do myślenia, zaczęliśmy mecz  jakby bez rozgrzewki  -  zauważa Andrzej Kowal.  - Mieliśmy wyjść na parkiet z zupełnie innym nastawieniem, a brakowało nam pewności siebie.  

Szkoleniowiec próbował wszystkiego, zmieniał rozgrywających i pozostałych zawodników. W drugim secie w nowej hali zagrał wreszcie oszczędzany wcześniej ze względów zdrowotnych Kamil Skrzypkowski. Roszady nic nie dawały. Gospodarze ciągle gonili wynik. Wyrównali na 9:9, ale potem gracze z Lubina, wśród których skuteczny do bólu w ataku był dobrze znany suwalskiej publiczności z występów w SMS PZPS Spała Jakub Ziobrowski, tylko powiększali przewagę. Odjechali 22:17, 24:20 i pozwolili miejscowym obronić tylko jednego setbola.  

- Zabrakło nam woli walki, charakteru - ocenia Wojciech Winnik, prezes MKS Ślpesk Malow Suwałki. - Cuprum bardzo dobrze zagrało w przyjęciu, a u nas nam ten element zupełnie zawodził.

W poprzednich spotkaniach Biało-Niebiescy, nawet w przegranych meczach, górowali nad rywalami liczbą punktów zdobywanych blokiem.

- Nie było bloku, bo nie było odrzucającej przeciwnika od siatki zagrywki, która dotąd była naszą silną stroną - tłumaczy trener Ślepska Malow.  - Bez wątpienia, zagraliśmy najsłabszy mecz w sezonie.

Suwalscy siatkarze, którzy zrywami próbowali nawiązać wyrownaną grę w trzecim secie i nawet raz czy dwa w nim prowadzili, przekonali się, jak trudna jest rola faworytów, że w PlusLidze nikt  nie sprezentuje im zwycięstwa. Ponieśli bolesną, bo do zera i historyczną, bo  pierwszą w hali Suwałki Arena porażkę.

Wojciech Drażba

Ślepsk Suwałki - Cuprum Lubin 0 : 3 (12:25, 21:25. 22:25)

Ślepsk : Kevin Klinkenberg (11), Bartłomiej Bołądź (9 pkt.), Andreas Takvam (4), Łukasz Rudzewicz (0), Jakub Rohnka (1), Joshua Tuaniga (1,) a także Paweł Filipowicz i Adrian Stańczak (libero) oraz Patryk Szwaradzki (6), 4. Wojciech Siek (14), 7. Kamil Skrzypkowski (1), Nicolas Szerszeń (6), Kacper Gonciarz (0)

Cuprum: 1. Bartłomiej Lipiński (15), Jacek Ziobrowski (16), Robinson Dvoranen (Brazylia, 4), Przemysław Smoliński (5), Miguel Tavares Rodrigues (Portugalia, 6.), Maksim Morozau (Białoruś, 12), a także Jędrzej Gruszczyński i Bartosz Makoś (libero) oraz Kamil Maruszczyk (0),

Pozostałe wyniki i pary 8. kolejki:

Sobota, 30.11.

Jastrzębski Węgiel - Skra Bełchatów 3 : 2 (25:22, 20:25, 17:25, 32:30, 15:13)

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice 3 : 1 (25:22, 24:26, 25:18, 25:17) 99:83

Niedziela, 1.12.

Aluron Virtu Zawiercie - Czarni Radom 14:45

Verva Warszawa - Resovia Rzeszów 20:00

Poniedziałek, 2.12.

BKS Visła Bydgoszcz - AZS Olsztyn 17:30

MKS Będzin - Trefl Gdańsk 20:30

Tabela:

Zestaw par 9. kolejki:

Piątek, 6.12.

Cuprum Lubin - BKS Visła Bydgoszcz 17:30

Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 20:30

Sobota, 7.12.

GKS Katowice - Verva Warszawa 14:45

AZS Olsztyn - MKS Będzin 17:30

Czarni Radom - Ślepsk Suwałki 20:30

Niedziela, 8.12.

Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 12:30

Skra Bełchatów - Aluron Virtu Zawiercie 14:45

Zaległy mecz 4. kolejki - 17.12.

Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk