Pozostaje dywagować, co by było gdyby to beniaminek z Suwałk wygrał z mistrzem Polski niezwykle zaciętą pierwszą odsłonę.
Oba zespoły oraz publiczność, która zapełniła Suwałki Arenę, szczegolnie w pierwszych 40 minutach, bo tyle trwał set otwarcia, stworzyły niesamowite, emocjonujące widowisko.
- Potwierdziło się, że dzięki kibicom w Suwałkach gra się bardzo miło i przyjemnie - mówi Aleksander Śliwka, mistrz świata, przyjmujący ZAKSY, wybrany MVP meczu. - W takiej atmosferze gospodarze wspinają się na wyżyny i wówczas pierwszy set jest najważniejszy.
Ku zadowoleniu widowni gospodarze bojowo i skutecznie zaczęli bój z ekipą Nikoli Grbicia, w której tytułem mistrza świata może też się pochwalić libero Paweł Zatorski, gwiazdami są reprezentacyjny środkowy Łukasz Wiśniewski, Francuz Benjamin Toniutti, Amerykanin David Smith czy Węgier Arpad Baroti.
Nikt nie ustępował, trwała wymiana punt za punkt, a potem długa gra na przewagi. Najpierw setboli dla ZAKSY nie wykorzystał Arpad Baroti, który pomylił się w ataku, a potem zaserwował w aut. Później dwie szanse na skończenie seta zaprzepaścili gospodarze, którzy nie potrafili skończyć ataków i nadziali się na kontry znakomicie rozgrywane przez Toniuttiego.
W końcu, przy stanie 31:32, o tym, kto ma dojść do odbitej przez przyjmującego piłki nie mogli porozumieć się Josh Tuaniga oraz Bartłomiej Bołądź i okazja oddaliła się, jak się okazało, bezpowrotnie. Pozostały wściekłość i żal.
- To nie koszykówka czy piłka ręczna, w których gra się na czas i straty bywają nie do odrobienia - przypomina Andrzej Kowal, trener Ślepska Malowu. - Mecz siatkówki nie składa się z jednego seta. Każdy zaczyna się od stanu 0:0. Pierwszy był w naszym wykonaniu najlepszy, ale w końcówce zawiodły nas nerwy, a gracze ZAKSY zachowali chłodne głowy.
- W drugim secie wróciliśmy do gry, kiedy na tablicy było już 3:10 - opowiada Paweł Filipowicz, libero suwalskiej drużyny. - Gdybyśmy to my wygrali pierwszego seta, zapewne i ZAKSA byłaby tak samo podłamana.
Trener Andrzej Kowal próbował ratować sytuację, dokonywał podwójnych zmian rozgrywających i atakującego - Josha Tuanigi i Bartłomieja Bołądzia na Kacpra Gonciarza i Patryka Szwaradzkiego, wprowadzał Jakuba Rohnkę i wracającego po kontuzji Łukasza Rudzewicza. Punktowali Nicolas Szerszeń, Bartłomiej Bołądź i Cezary Sapiński, gospodarze ambitnie walczyli, ale siedmiopunktowa strata ani drgnęłą, druga odsłona zakończyła się wynikiem 18:25.
Trzeci set Ślepsk Malow rozpoczął od 2:0, ale zaraz zrobiło się 2:4 i już do końca trwała pogoń, niestety nieskuteczna - 19:25.
- Nie możemy myśleć o tym, co było - przekonuje Andrzej Kowal. - Po porażkach z Vervą Warszawa, Jastrzębskim Węglem i ZAKSĄ, w niedzielę znowu u siebie gramy ze Skra Bełchatów i musimy skupić się na walce, na wygrywaniu każdej kolejnej akcji. Później, na szczęście, będziemy już rywalizowali z zespołami z tej samej półki, naszymi konkurentami w walce o utrzymanie.
Wojciech Drażba, TM
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Ślepsk Suwałki - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0 : 3 (31:33, 18:25, 19:25)
MKS Ślepsk Malow: Kevin Klinkenberg (7), Nicolas Szerszeń (14), Bartłomiej Bołądź (12), Andreas Takvam (6), Cezary Sapiński (9), Joshua Tuaniga - Paweł Filipowicz i Adrian Stańczak (libero) oraz Patryk Szwaradzki (1), Łukasz Rudzewicz, Jakub Rohnka, Kacper Gonciarz
ZAKSA: Benjamin Toniutti (K), Łukasz Wiśniewski (12), Kamil Semeniuk (13), Arpad Baróti (14), Krzysztof Rejno(1), Aleksander Śliwka (16) - Paweł Zatorski i Korneliusz Banach (libero) oraz Przemysław Stępień, David Smith (1), Filip Grygiel (1)
Najlepszym zawodnikiem Ślepska Malowu: Nicolas Szerszeń
MVP meczu: Aleksander Śliwka (ZAKSA)
Trochę statystyki:
Zagrywka: asy/błędy
Ślepsk – 1/12
ZAKSA – 5/15
Przyjęcie: błędy/perfekcyjne w %
Ślepsk – 5/16, 67 %
ZAKSA – 1/24, 14 %
Atak: błędy/bloki, perfekcyjny w %
Ślepsk – 8/4/ 47,83 %
ZAKSA – 4/4/ 56,98
Pozostałe wyniki 14. kolejki
Wtorek, 4.02.
Skra Bełchatów - Trefl Gdańsk 3 : 0 (27:25, 25:22, 25:21)
Środa, 5.02.
MKS Będzin - Verva Warszawa 0 : 3 (20:25, 27:29, 15:25)
Czarni Radom - AZS Olsztyn przełożony na 11.03.2020
Rozegrane awansem – uwzględnione w tabeli:
Aluron Virtu Zawiercie - Cuprum Lubin 3 : 0 (25:17, 25:20, 25:19)
Jastrzębski Węgiel - BKS Visła Bydgoszcz 3 : 2 (25:21, 25:27, 25:23, 24:26, 15:11)
Asseco Resovia Rzeszów - GKS Katowice 1 : 3 (25:22, 20:25, 20:25, 19:25)
Zaległy mecz z 15. kolejki
Środa, 5.02.
Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel 1 : 3 (28:26, 18:25, 17:25, 11:25)
Tabela:
1. |
Verva Warszawa |
18 |
48 |
52:13 |
1549:1380 |
2. |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
18 |
46 |
50:16 |
1598:1450 |
3. |
PGE Skra Bełchatów |
18 |
46 |
49:16 |
1560:1395 |
4. |
Jastrzębski Węgiel |
18 |
38 |
42:24 |
1548:1383 |
5. |
Trefl Gdańsk |
17 |
25 |
34:33 |
1535:1527 |
6. |
GKS Katowice |
18 |
25 |
39:43 |
1784:1786 |
7: |
Aluron Virtu Zawiercie |
18 |
21 |
27:39 |
1475:1533 |
8. |
Cuprum Lubin |
19 |
21 |
29:42 |
1510:1614 |
9. |
Indykpol AZS Olsztyn |
17 |
20 |
31:39 |
1541:1581 |
10. |
Asseco Resovia Rzeszów |
18 |
20 |
29:42 |
1509:1603 |
11. |
Ślepsk Malow Suwałki |
18 |
19 |
28:43 |
1571:1615 |
12. |
Cerrad Czarni Radom |
17 |
19 |
29:40 |
1505:1573 |
13. |
MKS Będzin |
18 |
16 |
26:44 |
1577:1638 |
14. |
BKS Visła Bydgoszcz |
18 |
11 |
21:52 |
1488:1672 |
Poz. 1-8 - play off: pary 1-8; 2-7; 3-6; 4-5 (do 2 wygranych)
Zwycięzcy 1-8 z 4-5 oraz 2-7 z 3-6 w półfinale (do 2 wygranych)
Poz. 9-12 – o miejsca 9-12 pary: 9-10; 11-12 dwumecz, przy stanie 1:1 złoty set;
Poz. 13 - utrzymanie się w PLS
Poz. 14 - spadek do I ligi
Awansem mecze 24 kolejki,
Piątek, 7.02.
Aluron Virtu Zawiercie – GKS Katowice 17:30
Sobota, 8.02.
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 14:45
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin 17:30
MKS Będzin - BKS Visła Bydgoszcz 20:30
Niedziela, 9.02.
Ślepsk Suwałki - Skra Bełchatów 14:45
Verva Warszawa - AZS Olsztyn 20:30
Poniedziałek, 10.02.
Czarni Radom - Resovia Rzeszów 20:30