PlusLiga. Ślepsk Malow Suwałki. Rozmowy o budżecie i rozruch transferowej karuzeli

Jeszcze miesiąc temu wspólnicy spółki Ślepsk Malow zakładali, że budżet suwalskiej ekipy będzie większy nawet o jedną czwartą i celem na drugi sezon będzie nie utrzymanie, a walka o czołową "ósemkę". Teraz, przez pandemię koronawirusa mówi się już, że konieczne będą cięcia.

We wtorek, 31 marca w Urzędzie Miejskim doszło do spotkania Wojciecha Winnika, prezesa MKS Ślepsk Malow i Czesława Renkiewicza, prezydenta Suwałk ze sponsorami.

- Była to wymiana zdań dotycząca szans na realizację przyjętego w lutym budżetu klubu - mówi Wojciech Winnik. - Zastanawialiśmy się, czy w obecnej sytuacji jest on realny, czy też wymaga korekty. Wiele wskazuje na to, że możemy zostać zmuszeni do oszczędności w granicach 10-15 procent w porównaniu z budżetem jakim dysponowaliśmy dotychczas.

W Suwałkach na swój drugi sezon, jak już informowalismy, zostaje trener Andrzej Kowal, a na już siódmy z klubem związał się Mateusz Kuśmierz, drugi trener.

Mateusz Kuśmierz zanim trafił do Suwałk pracował w AZS Politechnika Lubelska, ZKS Cukrownik Lublin. W Ślepsku, jako asystent Mateusza Mielnika miał swój udział w awansie suwalskiego klubu do PlusLigi.

Ze Ślepskiem Malowem pożegnał się natomiast statystyk Grzegorz Czetowicz, który do Suwałk trafił w sezonie 2017/18 z trenerem Mateuszem Mielnikiem i także wniósł wkład w awans Ślepska do siatkarskiej ekstraklasy. Mateuszowi Kuśmierzowi życzymy powodzenia w dalszej pracy na rzecz Ślepska Malowu, a Grzegorzowi Czetowiczowi DZIĘKUJEMY za to co zrobił dla Ślepska i życzymy powodzenia w pracy zawodowej i życiu osobistym.

Jak podaje portal siatka.org, w kręgu zainteresowań Asseco Resovii Rzeszów są przyjmujący Nicolas Szerszeń (w minionym sezonie wypożyczony z Rzeszowa do Suwałk) i grający w Ślepsku Malowie na pozycji środkowego Norweg Andreas Takvam. Natomiast w kręgu zainteresowań Bialo-Niebieskich jest libero Resovii Bartosz Mariański.

- Wszyscy siatkarze, którzy reprezentowali Ślepsk Malow w debiutanckim sezonie w PlusLidze pokazali, że są wartościowymi siatkarzami, a zatem nic dziwnego, że interesują się nimi i nie tylko nimi władze i trenerzy innych klubów z ekstraklasy. Dopóki co wszystkie prasowe przymiarki dotyczące zmian kadrowych w klubach są tylko spekulacjami. Jeżeli staną się faktem poinformujemy kibiców – komentuje Wojciech Winnik, prezes MKS Ślepsk Malow Suwałki.

tm, fot. Miłosz Kozakiewicz