W ten weekend plusligowa drużyna Biało-Niebieskich nie gra, ale od piątku do niedzieli Suwałki Arena będzie żyła meczami siatkówki za sprawą półfinałowego turnieju o wejście do II ligi mężczyzn – grupy 3.
Do rywalizacji staną najlepsi trzecioligowcy z województw mazowieckiego - SKS Iskra Warszawa, łódzkiego – Lechia II Tomaszów Mazowiecki TCS, warmińsko-mazurskiego – Sunbroker KPS Gietrzwałd oraz podlaskiego – SUKSS Ślepsk Malow Suwałki. Do finałowej fazy batalii o II ligę przejdą pierwsze dwa zespoły suwalskiego turnieju.
- Najgroźniejszą będzie zapewne drużyna z Warszawy, ale jesteśmy dobrej myśli – mówi trener Artur Łabacz, który prowadzi drużynę wespół z Bartoszem Jasińskim i Markiem Klimaszewskim.
Suwałki chcą mieć silną drużynę w II lidze, w której ogrywaliby się, nabierali doświadczenia wychowankowie Suwalskiego Uczniowskiego Klubu Sportowego Siatkówki oraz młodzi zawodnicy z regionu czy kraju, aspirujący do występów w PlusLidze. Porozumienie zawarły władze miasta oraz obu siatkarskich klubów i tak powstał zespół SUKSS Ślepsk Malow Suwałki. Obok juniorów i kadetów SUKSS-u, którzy znowu sięgnęli po mistrzostwo województwa i grali w Ćwierćfinałach Mistrzostw Polski w swoich kategoriach wiekowych, występują w nim szkoleniowcy Ślepska Malowu – Kamil Skrzypkowski, legenda suwalskiego klubu i Adam Tołoczko, były libero I-ligowego Espadonu Szczecin, kolejny były pierwszoligowiec Maciej Mendak oraz Mateusz Aleksandrowicz i Jakub Hołubowicz, do niedawna gracze SUKSS.
Drużynę w walce o awans do II ligi pragnął wesprzeć Wojciech Winnik, były atakujący SUKSS-u, Jokera Piła, Trefla Gdańsk, Indykpolu AZS Olsztyn i Ślepska Suwałki. Niestety, dające znać o sobie kolano nie pozwoliło prezesowi plusligowego klubu odpowiednio przygotować się do turnieju.
Siatkarze i szkoleniowcy SUKSS Ślepsk Malow zrobią wszystko, żeby sprezentować awans prezesowi, sobie i kibicom, których serdecnie zapraszają do Suwalki Areny i proszą o gorący doping.
Wojciech Drażba