Podczas ubiegłotygodniowego spotkania, na którym głosami 8:7 przy jednym wstrzymującym zapadła decyzja o zmniejszeniu PlusLigi od sezonu 2025/2026 do 14 drużyn, prezesi klubów dyskutowali też o nietypowych dniach i porach rozgrywania meczów, dyktowanych przez Polsat Sport.
- Emocje były tak duże, że na styczeń odłożyliśmy decyzje o systemie wyłaniania spadkowiczów i Barkomie Każany Lwów, który przyjmowaliśmy do PlusLigi głównie ze względów promocyjno-biznesowych, ale ze względu na wojnę na Ukrainie plany nie mogą być realizowane – opowiada Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malowu. – Mam pretensje, także do siebie, że choćby na próbę, nie wymogliśmy na telewizyjnym nadawcy rozegrania meczów tylko w weekendy.
Na przykład, w soboty i niedziele o 14:45 i 17:30 odbywałyby się jednocześnie po dwa mecze, transmitowane na kanałach Polsat Sport i Polsat Sport Extra.
- Kto wie, czy mimo równoległych transmisji, w sumie nie oglądałoby ich więcej widzów niż teraz, kiedy mamy spotkania rozpoczynające się w niedziele czy poniedziałki o 21:00 i kończące się nawet po północy, czy w taki dzień i o takiej porze, na jaki został wyznaczony nasz najbliższy mecz w Bełchatowie – zastanawia się Wojciech Winnik.
Wtorek, godzina 15:45 – oby ten dzień i godzina okazały się szczęśliwe dla przezywającej serię pięciu porażek z rzędu suwalskiej drużyny. Jak chce sportowe porzekadło, każda seria kiedyś się kończy i oby nastąpiło to już 5 grudnia. Przydałby się miły prezent na Mikołajki.
Jeszcze dwa lata temu murowanym faworytem byłaby Skra, ale po tąpnięciu finansowym w ubiegłym sezonie i zmianach kadrowych, zespół z Bełchatowa plasuje się niżej w tabeli niż Ślepsk. Obie drużyny zanotowały po 3 zwycięstwa, z tym, że ekipa Andrei Gardiniego dwa z nich odniosła po tie-breakach.
Latem Bełchatów opuścili m.in. Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Dick Kooy i Aleksanadar Atanasijević. Przyszli zaś dawni reprezentanci Polski - Dawid Konarski i Mateusz Mika, a także Bartłomiej Lemański, Bartłomiej Lipiński, Łukasz Wiśniewski, Wiktor Nowak, Mateusz Poręba, Francuz Benjamin Diez i Rumun Adrian Aciobanitei.
Zbudowana od nowa Skra poniosła dotąd 5 porażek, a pokonała po 3:2 Cuprum Lubin i PSG Stal Nysa oraz sensacyjnie wygrała 3:1 z Projektem Warszawa, który następnie sprawił nam tęgie lanie w minioną sobotę.
W drugim secie meczu w Warszawie czy tydzień wcześniej w trzeciej partii spotkania z Treflem Gdańsk Biało-Niebiescy pokazali, że nie zapomnieli grać w siatkówkę. W suwalskim klubie przekonują, że problem tkwi w psychice, w odzyskaniu wiary w siebie.
Ku pokrzepieniu, przed rokiem w Hali Energia Skra Bełchatów przegrała ze Ślepskiem Malowem 0:3 (na zdjęciu). Jaki wynik padnie w ten wtorek, dowiedzą się Państwo śledząc naszą relację na żywo. Początek godz. 15:45.
Wojciech Drażba
Fot. Ślepsk Malow Suwałki
Pary 10. kolejki PlusLigi
Wtorek, 5 grudnia
PGE GiEK Skra Bełchatów – Ślepsk Malow Suwałki 15:45
Asseco Resovia Rzeszów – GKS Katowice 18:20
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 21:00
Środa, 6 grudnia
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Bogdanka Lublin 15:45
Aluron CMC Warta Zawiercie – Projket Warszawa 18:20
Indykpol AZS Olsztyn – Barkom Każany Lwów 21:00
Czwartek, 7 grudnia
Exact Systems Hemarpol Częstochowa – Enea Czarni Radom 15:45
Czwartek, 21 grudnia
PSG Stal Nysa – KGHM Cuprum Lubin 20:30