Piątkowy mecz Victoria Wałbrzych – KPS Kęty 3:1 (21:25, 25:20, 27:25, 25:18) rozpoczął 10. kolejkę spotkań I ligi siatkarzy. W sobotę sześć pozostałych spotkań, w tym mecze Ślepsk – KPS Siedlce i GKS Katowice – SMS PZPS I Spała, które zadecydują o kolejności na dwóch pierwszych miejscach w tabeli.
W przypadku zwycięstwa Ślepska i potknięcia Spały suwalski zespół zasiądzie na pozycji lidera. Na to czekają suwalscy kibcie, którzy w sobotnie popołudnie w komplecie wypełnią trybuny hali OSiR. A my zapraszamy na relację live na naszym portalu.
Gdyby ten mecz miał się potoczyć tak jak przedsezonowy sparing wygrany w Suwałkach przez Ślepsk 5:0, to ligowa potyczka trwałaby przysłowiowa godzinę z prysznicem.
- Chciałbym, żeby tak się stało, ale jest to mało realne, żeby nie powiedzieć, że wręcz niemożliwe – twierdzi Krzyszof Andrzejewski, libero Ślepska. – KPS to mocny rywal, z kilkoma bardzo dobrymi, doświadczonymi zawodnikami takimi jak: Łukasik, Kazimierczak, Gutkowski, Rejowski, Wdowiak, Krzywiecki, Milewski, dysponujący mocną zagrywką, atakujący z wysokiej piłki. Ale ma też swoje słabe punkty, które postaramy się obnażyć i wykorzystać.
Co zatem może być kluczem do zwycięstwa Ślepska w tym meczu?
- Odrzucenie rywali od siatki, co utrudni rozegranie, kończenie pierwszego ataku, szczelny blok. Musimy zagrać swoją, solidną, dojrzałą siatkówkę, bez przestojów i błędów własnych, wykorzystując błędy rywali. Jesteśmy mocni psychicznie, co pokazały miedzy innymi mecze we Wrześni i ostatni w Szczecinie. Mamy zespół, w którym każdy wchodzący zawodnik wnosi do gry coś swojego, nowego, czym może zaskoczyć rywala. Musimy tylko grać cierpliwie jak dotychczas, a wówczas nie ważne ile setów trwa mecz trzy, cztery czy pięć i tak nasze jest na wierzchu. Najważniejsze są trzy punkty i nie walczyć będziemy najlepiej jak potrafimy.
Będzie to piąty, a licząc z play-off siódmy mecz tych drużyn w Suwałkach. Z czterech ligowych Ślepsk wygrał trzy ostatnie. W play-off (2013/14) oba przegrał.
Warto zwrócić uwagę na bardzo dobrą grę KPS-u na wyjazdach. Podopieczni Witolda Chwastyniaka pokonali po 3:0 Espadon i Kęty oraz 3:1 GKS Katowice, a przegrali jedynie ze Spałą 1:3. U siebie zaś zdobyli tylko dwa punkty w wygranym 3:2 meczu z Wartą Zawiercie, następnym rywalem Ślepska. Przegrali za to po 1:3 z AZS AGH Kraków i Stalą Nysa. KPS ma jednak dwa mecze rozegrane mniej (z Hutnikiem, który nie przyjechał do Siedlec) i przełożony na 2.12. z Victorią w Wałbrzychu. Gdyby w tych spotkaniach zdobył komplet punktów byłby nie w środku, a w czołówce ligowej tabeli.
A zatem uwaga na KPS, bo nie są to chłopcy do bicia, a rywal z górnej ligowej półki.
Fot. Marta Orłowska