Drugie z rzędu i czwarte w PlusLidze zwycięstwo odniósł suwalski beniaminek. Po ostatniej wygranej w Radomiu, u siebie znowu po tie-breaku pokonał drużynę z Bydgoszczy.
Apetyty kibiców, którzy jak tylko mogli pomagali Biało-Niebieskim były ogromne, bo Visła do tej pory ani razu nie wygrała, wszystkie 5 punktów zdobyła po porażkach w pięciosetowych spotkaniach. W Suwałkach goście, wśród których występują byli gracze Ślepska Piotr Lipiński, Jakub Peszko i Jakub Urbanowicz oraz wicemistrz Europy, Słoweniec Toncek Stern, koniecznie chcieli zdobyć przynajmniej dwa punkty i na tej drodze zabrakło im pół kroku.
Ku zdziwieniu miejscowych, Visła zaczęła od prowadzenia 4:1 i 5:2. W tym momencie po raz pierwszy dał o sobie znać Nicolas Szerszeń. Urodzony we Francji skrzydłowy trzykrotnie kapitalnie zaserwował i zrobiło się 5:5. W drużynie gości swoje umiejętności w polu zagrywki zademonstrował mierzący 205 cm Tomasz Kalembka, jego kolegom łatwiej bylo stawiać skuteczny blok i bydgoszczanie wysoko wygrali pierwszego seta 25:17.
W drugiej partii Visła odjechała na 5:1 i w niemal wypelnionej kibicami Suwałki Arenie zrobiło się bardzo nerwowo. Trener Andrzej Kowal poprosił o przerwę i dokonał kilku zmian, w tym na pozycji rozgrywającego.
- Kacper Gonciarz, który zmienił Josha Tuanigę, zagrał bardzo dobrze - cieszy się szkoleniowiec Ślepska Malowu. - Bezcenny dla nas okazał się jednak Kevin Klinkenberg.
Sprytnych ataków reprezentanta Norwegii nie byłoby jednak, gdyby na naszą stronę boiska nie przelatywalo aż tyle piłek "za darmo". To już zasługa Nicolasa Szerszenia. Po atomowych zagrywkach reprezentanta Francji suwalski zespół wygrał 7 akcji z rzędu, ze stanu 6:10 wyciągnął na 13:10 i dalej zwiększał przewagę w równie szybkim tempie, aż do 25:18.
Trzeci set to ciąg dalszy popisów Nicolasa Szerszenia i aż żal było patrzeć na fatalnie odbierających siatkarzy z Bydgoszczy.
- W pierwszym secie oni stłamsili nas serwami, musieliśmy odpowiedzieć tym samym, no i się udało - mówi Nico.
Ślepsk Malow prowadził 7:0 i 12:2, wsród miejscowych punktowali Andreas Takvam, Łukasz Rudzewicz oraz Bartłomiej Bołądź, których na krotko zmieniali Wojciech Siek i Patryk Szwaradzki, asa dołożył Patryk Gonciarz i także tego seta Biało-Niebiescy wygrali 25:18.
Kiedy odżyła nadzieja na to, że ten mecz można jednak wygrać za 3 punkty, do roboty zabrali się dyrygowani przez doświadczonych Piotra Lipińskiego oraz Janusza Gałązkę przyjezdni. Nie pomogła ofiarna gra w obronie Adriana Stańczaka, suwalscy siatkarze słabiutko blokowali, zresztą przez cały mecz, i Visła wyrównała stan setów na 2:2.
Tie-breaka suwalski beniaminek zaczął niczym ligowy wyjadacz. Po udanej obronie oraz dwóch mocnych zagrywkach Bartłomieja Bołądzia bylo 3:0 i trener gości Przemysław Michalczyk ratował się przerwą na żądanie. Nie pomogło, po pięknej akcji Kevina Klinkenberga Biało-Niebiescy prowadzili 4:0. Goście nie dawali za wygraną, zrobiło się już tylko 6:5 i wtedy znowu do ciężkiej roboty zza końcowej linii zabrał się Nicolas Szerszeń. Po jego zagrywkach bezradni jak dzieci goście odbijali piłkę wysoko w górę, albo daleko na boki i nie potrafili skonstruować akcji. Ślepsk Malow odskoczył na 13:5 i nie dał sobie wydrzeć wygranej.
- W siatkówce z zagrywką jest tak, że albo wchodzi, albo nie - przekonuje Nicolas Szerszeń. - Dzisiaj słabiej atakowałem, za to bardzo ładnie serwowałem. To dobrze, bo inaczej ciężko byłoby pokonać zespół takich fighterów, jakim jest Visła.
Trener Andrzej Kowal zastanawiał się, dlaczego, podobnie jak w spotkaniu u siebie z Cuprum Lubin, jego podopieczni tak słabo wchodzą w mecz. Z Lubinem przegrali do zera. Na szczęście teraz, po kiepskim pierwszym secie potrafili zareagować, podjęli walkę.
- Mamy duży potencjał w serwisie, musimy mieć taki sam w ataku - przekonuje szkoleniowiec. - PlusLiga nie wybacza lekkich ataków. Bezcenne jest w niej za to każde zwyciestwo, nawet minimalne. Pamietajmy też, że budujemy statystykę naszych występów w tej nowej hali.
Przed własną publicznoscią Ślepsk Malow pokonał Indykpol AZS Olsztyn 3:1, przegrał 0:3 z Cuprum Lubin i wygrał 3:2 z Visłą Bydgoszcz. Kolejny mecz w Suwałki Arenie Biało-Niebiescy stoczą już w najbliższy wtorek, 17 grudnia, kiedy o godz. 17.30 w zaleglym spotkaniu podejmąTrefl Gdańsk.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
A to pierwsze prasowe echa piątkowego meczu w Suwałkach
PLS. Ślepsk Malow – BKS Visła to był pięciosetowy bój
Piątkowy mecz Ślepsk Malow Suwałki – BKS Visła Bydgoszcz, wygrany przez suwalczan 3:2 zainaugurował 10. kolejkę spotkań Polskiej Ligi Siatkówki. Dla beniaminka było to czwarte zwycięstwo, dla bydgoszczan dziesiąta 10 porażka, w tym szósta w stosunku 2:3. Pozostałe mecze tej kolejki w sobotę i niedzielę.
radio.bialystok.pl autor Jerzy Kułakowski
Emocje w Suwałkach. Ślepsk Malow wygrywa z Visłą Bydgoszcz po tie-breaku
W siatkarskiej PlusLidze Ślepsk Malow Suwałki podejmował Visłę Bydgoszcz i był to tzw. "mecz o 6 punktów". Celem obu drużyn jest utrzymanie w najwyższej lidze i oba sąsiadują w dolnej części tabeli. Zwycięsko z tego starcia wyszli gospodarze.
Set 1
Zespół gości podejmuje duże ryzyko w polu zagrywki i to przynosi efekty. Ślepsk ma kłopoty z przyjęciem serwisu i Visła ma ułatwione zadanie w grze blokiem i w obronie. Bydgoszczanie szybko odjeżdżają z wynikiem i kończą pierwszą partię w nieco ponad 20 minut - 17:25 dla gości.
Set 2
Znów to Visła przejmuje inicjatywę na początku seta i prowadzi w pewnym momencie czterema punktami 5:1. Trener Andrzej Kowal zmienia rozgrywającego - za Tuanigę Kacper Gonciarz. Wchodzi też Klinkenberg za Jakuba Rohnkę. Świetnie zagrywa Nicolas Szerszeń i gospodarze szybko odrabiają straty z nawiązką - 13:10. W dalszej części seta utrzymują tę przewagę i ją powiększają, ależ zmieniła się gra gospodarzy. 25:18 dla Ślepska, w meczu mamy remis 1:1.
Set 3
Wybornie w polu serwisowym spisuje się Nicolas Szerszeń. Zespół Ślepska rozpoczyna trzecią partię od prowadzenia 7:0. Po takim otwarciu seta, gospodarzom gra się dużo łatwiej. Bronią suwalczan zagrywka i atak. Goście mają ogromne kłopoty w przyjęciu, nie mogą już atakować tak skutecznie jak w pierwszej partii. Natomiast w ataku bryluje Bartosz Bołądź.
Set 4
Wyrównana gra na początku 4. seta. Później to zawodnicy Visły zaznaczają swoją przewagę i prowadzą 16:12. Goście wrócili do dyspozycji z pierwszej partii i nie pozwalają na zbyt wiele gospodarzom. Ostatecznie wygrywają tego seta 25:20. O zwycięstwie zadecyduje tie-break - 6. dla drużyny z Bydgoszczy w tym sezonie.
Set 5
Ślepsk, seta prawdy zaczyna od prowadzenia 3:0. Bryluje Bartłomiej Bołądź. Nico Szerszeń znów straszy rywali zagrywką, po jego asie zawodnicy zmieniają strony - 8:5 dla gospodarzy. Nicolas schodzi z serwisu dopiero przy stanie 13:5. Niesamowita gra Ślepska, drużyna z Suwałk wygrywa 15:8 i 3:2 w całym meczu.
onet.pl - Przegląd Sportowy
8 ASÓW NICHOLASA SZERSZENIA DAJE ŚLEPSKOWI TRIUMF NAD BKS-EM
Imponującą regularnością w polu serwisowym popisał się przyjmujący Ślepska Malow Suwałki Nicholas Szerszeń. Wybrany na MVP Francuz o polskich korzeniach raził siatkarzy BKS-u Visły Bydgoszcz zagrywką, prowadząc swoją ekipę do triumfu w tie-breaku.
Mecz pomiędzy Ślepskiem Malow Suwałki a BKS-em Visłą Bydgoszcz stanowił idealny przykład na to, że w powiedzeniu „kto zagrywa, ten wygrywa” kryje się duże ziarnko prawdy. To właśnie dzięki serwisowi bydgoszczanie, którzy do tej pory nie poznali smaku triumfu, pewnie wygrali pierwszego seta. Imponowali w nim też skutecznością w ataku (aż 65 procent) oraz w bloku (6:0!).
Suwalczanie w tym sezonie już jednak udowadniali, że bardzo trudno ich złamać. – Każde zwycięstwo i wywalczony punkt są dla nas jak tlen. Walczymy i nie poddajemy się – podkreśla trener Ślepska Andrzej Kowal. Waleczności jego ekipie i tym razem nie zabrakło. Choć w drugiej partii przegrywała już 7:10, sygnał do ataku dał jej znakomicie dysponowany w polu serwisowym Nicholas Szerszeń, dzięki któremu beniaminek zdobył aż 6 oczek z rzędu. To właśnie zagrywka Francuza o polskich korzeniach wyprowadziła Ślepsk na prowadzenie 7:0 w trzecim secie i sprawiła, że gra rywali się rozsypała (przegrywali nawet 3:13!). Seria w polu serwisowym wybranego na MVP Szerszenia (w sumie miał aż 8 asów) doprowadziła Suwałki do triumfu w tie-breaku, który był szóstym przegranym BKS-u w tym sezonie.
Ślepsk Suwałki - BKS Visła Bydgoszcz 3 : 2 (17:25, 25:18, 25:18, 20:25, 15:8)
Składy (w nawiasie liczba zdobytych punktów)
Ślepsk: Siek (0), Szerszeń (22), Bołądź (18), Takvam (8), Rohnka (2), Tuaniga (0) oraz libero: Filipowicz i Stańczak, a także Szwaradzki (0), Klinkenberg (14), Rudzewicz (9), Gonciarz (1)
BKS Visła: Gałązka (7), Stern (30), Lipiński (4), Kalembka (10), Urbanowicz (5), Peszko (14), oraz Szymura (libero), a także Woch (0), Quiroga (0), Gil (0)
Sędziowali: Tomasz Janik (I - mazowieckie), Piotr Skowroński (II -pomorskie), KW. Dariusz Jasiński (kujawsko-pomorskie)
MVP meczu został Nicolas Szerszeń (Ślepsk), a statuetkę dla najlepszego zawodnika rywali odebrał Jakub Peszko.
Pozostałe pary 10. kolejki:
Sobota, 14.12.
Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice 14:45
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Olsztyn 17:30
Verva Warszawa - Trefl Gdańsk 20:30
Niedziela, 15.12.
Asseco Resovia Rzeszów - Aluron Virtu Zawiercie 14:45
Czarni Radom - Skra Bełchatów 17:30
MKS Będzin - Cuprum Lubin 20:30
Tabela:
1. |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
10 |
27 |
29:9 |
925:853 |
2. |
Jastrzębski Węgiel |
12 |
25 |
27:14 |
968:878 |
3. |
Verva Warszawa |
10 |
24 |
28:12 |
921:853 |
4. |
PGE Skra Bełchatów |
10 |
22 |
25:14 |
902:842 |
5. |
Trefl Gdańsk |
10 |
19 |
24:15 |
925:891 |
6. |
Indykpol AZS Olsztyn |
10 |
19 |
25:18 |
986:932 |
7: |
Aluron Virtu Zawiercie |
12 |
18 |
22:23 |
1013:1015 |
8. |
Cerrad Czarni Radom |
11 |
16 |
21:23 |
969:993 |
9. |
GKS Katowice |
10 |
12 |
21:26 |
1015:1029 |
10. |
Cuprum Lubin |
11 |
11 |
17:25 |
896:947 |
11. |
Ślepsk Malow Suwałki |
9 |
10 |
14:21 |
776:775 |
12. |
Asseco Resovia Rzeszów |
11 |
10 |
16:27 |
893:973 |
13. |
BKS Visła Bydgoszcz |
12 |
6 |
13:36 |
989:1130 |
14. |
MKS Będzin |
10 |
3 |
10:29 |
863:930 |
Poz. 1-8 - play off: pary 1-8; 2-7; 3-6; 4-5 (do 2 wygranych)
Zwycięzcy 1-8 z 4-5 oraz 2-7 z 3-6 w półfinale (do 2 wygranych)
Poz. 9-12 – o miejsca 9-12 pary: 9-10; 11-12 dwumecz, przy stanie 1:1 złoty set;
Poz. 13 - utrzymanie się w PLS
Poz. 14 - spadek do I ligi
Zaległy mecz 4. kolejki, wtorek - 17.12.
Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk 17:30
Zestaw par 11. kolejki,
Środa, 18.12.
AZS Olsztyn – PGE Skra Bełchatów 20:30
Piątek, 20.12.
Resovia Rzeszów - Czarni Radom 17:30
BKS Visła Bydgoszcz - MKS Będzin 20:30
sobota, 21.12.
GKS Katowice - Aluron Virtu Zawiercie 14:00
Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 17:30
Indykpol AZS Olsztyn – Verva Warszawa 20:30
Niedziela, 22.12.
Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 14:45
Skra Bełchatów - Ślepsk Suwałki 17:30