W całej fazie zasadniczej poprzedniego sezonu Biało-Niebiescy w 30 meczach odnieśli 10 zwycięstw i grali o 11. miejsce. Dzisiaj nie mamy nawet półmetka rozgrywek, a podopieczni Dominika Kwapisiewicza po 2,5 godzinnej walce sięgnęli już po szóstą wygraną.
Suwalski zespół pokonał utytułowaną, złożoną z siatkarskich gwiazd ekipę Asseco Resovii, która tej jesieni spisuje się przeciętnie, ale pewnie zmierza do fazy play-off.
Prowadzeni przez Tuomasa Sammelvuo rzeszowianie uchodzili za faworytów. W tej kolejce niespodziankę sprawił już Olsztyn, który odprawił Bogdankę LUK Lublin. Biało-Niebiescy poszli w ślady Indykpolu AZS, chociaż prezes Ślepska Wojciech Winnik przymknąłby oko na porażkę. Od swoich zawodników domagał się „tylko” walki o każdą piłkę i każdy punkt. Chciał, żeby siatkarze włożyli w grę tyle serca, ile suwalski kibice wglądają w doping, żeby na boisku panowała tak samo gorąca atmosfera, jak na trybunach. Drużyna zrobiła to z naddatkiem. Wygrała dlatego, że była zespołem, w dodatku posiadającym tego dnia dwie wybitnie dysponowane indywidualności.
Matias Sanchez po miesiącu leczenia złamanego palca stopy dopiero wrócił do treningów i wyjściowym skaldzie na rozegraniu pojawił Marcin Krawiecki, MVP ostatnio wygranego przez Ślepsk 3:2 wyjazdowego meczu z Barkomem. Od początku zagrał też argentyński środkowy Joaquin Gallego, który zastąpił Konrada Stajera.
Pierwszy set nie wyglądał niestety tak, jak życzył Wojciech Winnik. Biało-Niebiescy popełniali błędy w przyjęciu, goście mogli sobie pograć blokiem i odskoczyli na 5:2. Punktowali Bartosz Bednorz, serwujący asy Klemen Cebulj oraz Stephen Boyer i Asseco Resovia prowadziła już 18:13. W tym momencie Dominik Kwapisiewicz przeprowadził podwójna zmianę. Po raz pierwszy od 18 października na boisko wszedł Matias Sanchez. Już sama obecność „Maradony siatkówki” pociągnęła do lepszej gry obu naszych przyjmujących - Brazylijczyka Henrique Honorato i Pawła Halabę, a sparaliżowała Stephena Boyera, który psuł atak za atakiem. Ślepsk Malow złapał kontakt na 17:18, 18:19, 20:21 i chociaż przegrał tego seta 21:25, dał nadzieje sobie i kibicom nadzieje na sukces w następnych partiach.
Od początku drugiej partii południowy temperament i znakomitą technikę oraz finezyjne zagrania pokazywali Henrique Honorato i Matias Sanchez, który punktował nawet zagrywkami w Pawła Zatorskiego. Do tego z pola zagrywki i w ataku swoje trzy grosze dodał Bartosz Filipiak. Przy prowadzeniu suwalskiej drużyny 12:7 Tuomas Sammelvuo poprosił o czas, a po kolejnej pomyłce Stephena Boyera zdjął z boiska mistrza olimpijskiego z Francji i do ataku wprowadził Jakuba Buckiego.
Biało-Niebieskich nie były jednak w stanie zatrzymać żadne przerwy czy roszady. Filigranowy Sanchez nie bał się zaatakować z drugiej linii, asa na 24:13 posłał Quentin Jouffroy, a Bartosz Filipiak z kontry wykorzystał pierwszego setbola i wynikiem 25:13 suwalski zespół zdeklasował przyjezdnych.
W trzeciej części wyrównana gra toczyła się do stanu 12:12. Klasę pokazał wówczas Bartosz Bednorz, Asseco Resovia odjechała na 19:14. Trener Ślepska uznał, że jest już po secie, dal odpocząć Pawłowi Halabie, którego zastąpił Bartosz Firszt oraz Matiaowi Sanchezowi i Bartoszowi Filipiakowi, za których weszli Marcin Krawiecki i Damian Wierzbicki. Resovia wygrała 25:19.
Po zmianie stron, odwróciły się też role i czwarty set padł łupem Ślepska 25:18. Biało-Niebiescy, z Bartoszem Filipiakiem i Pawłem l Halabą na czele imponowali zagrywkami, środkiem punktował Konrad Stajer, koncert gry przy siatce na lewym skrzydle dal Henrique Honorato i mieliśmy w setach remis 2:2.
O zwycięstwie rozstrzygał tie-break i kibic dostali w nim wszystko, co można w siatkówce przeżyć – popisowe zagrania, znakomite obrony i zwroty akcji. Henrique Honorato zaczął piątego seta od dwóch asów, w trudnej sytuacji zagrał pipe i było 4:2. Resovia nie dawała za wygraną, ale kolejnego asa zaserwował Paweł Halaba, środkiem zaatakował Quentin Jouffroy i zmiana stron nastąpiła przy prowadzeniu Ślepska 8:6. Przyjezdni zablokowali Bartosza Filipika wykorzystali kontrę oraz asa Jakuba Buckiego, wygrali cztery następne akcje i to Asseco Resovia prowadziła 10:8. Nie dość emocji, znowu nastąpił zwrot i to Biało-Niebiescy zdobyli trzy punkty z rzędu i przejęli inicjatywę.
Bartosz Filipiak zaatakował po bloku, Ślepsk wyszedł na 14:13, ale pierwszego meczbola obronił Klemen Cebulj. Po chwili Bartosz Bednorz z łatwej piłki zaatakował w aut, a tie-break wynikiem 16:14 i spotkanie 3:2 swoim piątym asem serwisowym zakończył Paweł Halaba.
Swoją pierwszą statuetkę MVP otrzymał Henrique Honorato. Ślepsk Malow zdobył cenne 2 punkty i zapewnił sobie olbrzymie psychiczne wsparcie przed dwoma trudnymi wyjazdowymi meczami z zespołami z dołu tabeli. Już w najbliższą środę, 27 listopada o 17:30 Biało-Niebiescy rozegrają zaległe spotkanie z drużyną Nowak-Mosty MKS Będzin, która dzisiaj przegrała z Wartą Zawiercie 0:3, a dwa dni później, w piątek również 17:30 zmierzą się z zajmującym ostatnie miejsce GKS-em Katowice.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Ślepsk Malow Suwałki – Asseco Resovia Rzeszów 3 : 2
(21:25, 25:13, 19:25, 25:18, 16:14)
MVP: Henrique Honorato
Ślepsk: Henrique Honorato 22, Joaquin Gallego 2, Bartosz Filipiak 16, Paweł Halaba 16, Quentin Jouffroy 5, Marcin Krawiecki, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Bartosz Firszt, Konrad Stajer 7, Matias Sanchez 5, Damian Wierzbicki 1
Resovia: Karol Kłos 10, Łukasz Kozub 1, Klemen Cebulj 12, Dawid Woch 10, Stephen Boyer 6, Bartosz Bednorz 16, Paweł Zatorski (libero) oraz Jakub Bucki 13, Lukas Vasina 1, Patryk Niemiec
Pozostałe wyniki 13. kolejki:
Indykpol AZS Olsztyn – Bogdanka LUK Lublin 3 : 0
(25:19, 25:21, 30:28)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Barkom Każany Lwów 3 : 1
(25:18, 24:26, 25:14, 25:17)
PGE GiEK Skra Bełchatów – GKS Katowice 3 : 1
(25:20, 26:24, 22:25, 25:22)
Nowak-Mosty NKS Będzin – Aluron CMC Warta Zawiercie 0 : 3
(21:25, 23:25, 19:25)
Niedziela, 24 listopada
PSG Stal Nysa – Jastrzębski Węgiel 20:30
Poniedziałek, 25 listopada
Trefl Gdańsk – Projekt Warszawa 17:30
Cuprum Stilon Gorzów – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 20:30
Tabela
1 Aluron CMC Warta Zawiercie 31 pkt.
2 Jastrzębski Węgiel 31 pkt.
3 PGE Projekt Warszawa 28 pkt.
4 BOGDANKA LUK Lublin 28 pkt.
5 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 26 pkt.
6 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 23 pkt.
7 PGE GiEK SKRA Bełchatów 22 pkt.
8 Asseco Resovia Rzeszów 21 pkt.
9 Cuprum Stilon Gorzów 17 pkt.
10 Ślepsk Malow Suwałki 15 pkt.
11 Trefl Gdańsk 15 pkt.
12 Indykpol AZS Olsztyn 11 pkt.
13 Nowak-Mosty MKS Będzin 10 pkt.
14 PSG Stal Nysa 9 pkt.
15 Barkom Każany Lwów 6 pkt.
16 GKS Katowice 4 pkt.