Ślepsk Malow – Barkom Lwów. Łukasz Rudzewicz w pożegnalnym meczu [u nas relacja na żywo] | suwalki24.pl - Suwalski Dziennik Internetowy (Suwałki, Augustów, Sejny, Suwalszczyzna)

W poniedziałek o godz. 17:30 w ostatnim w tym sezonie spotkaniu w Suwałki Arenie Biało-Niebiescy rozpoczną dwumecz o 11. miejsce z Barkomem Każany Lwów. Po raz ostatni w Ślepsku Malowie wystąpi Łukasz Rudzewicz, który najpierw w augustowskim, a potem suwalskim klubie jest od początku, gra w nim od 20 lat.

- Nie ma w Polsce drugiego siatkarza, który z jednym zespołem przeszedłby drogę od III ligi do PlusLigi, uznawanej za najlepszą na świecie – mówi o 39-letnim środkowym Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malowu. – Mam nadzieje, że kibice licznie zjawią się w hali, by pożegnać tak ważną postać. Nigdy nie zastępuję szkoleniowców w ustalaniu składu, ale tym razem podyktuję im jedno nazwisko. Muszą ustawić taktykę pod Łukasza Rudzewicza. W poniedziałek na pewno nie wyjdzie on tylko na zadaniową zagrywkę.

Łukasz Rudzewicz (na zdjęciu w ataku) przez lata był podstawowym środkowym Ślepska w I lidze, a po awansie do PluLigi, który osiągnął już w wieku 34 lat, także zdarzało mu się występować w wyjściowym składzie Ślepska Malowu. W spotkaniu z Treflem Gdańsk w 2019 roku zdobył aż 14 punktów. Pożegnalny mecz w barwach Ślepska Malowu przeciwko Barkomowi będzie jego 80. spotkaniem w PlusLidze.

Oprócz Łukasza Rudzewicza, po tym sezonie z suwalskiego zespołu odejdzie jeszcze 5-6 graczy. Na specjalne pożegnanie, które będzie kontynuowane jeszcze podczas zaplanowanego na 29 maja w Suwałki Arenie międzypaństwowego meczu towarzyskiego Polska – Ukraina, zasługuje jednak przede wszystkim pochodzący z Augustowa środkowy.

W poniedziałek wszyscy podopieczni Dominika Kwapisiewicza zechcą pokazać się z jak najlepszej strony. Jest okazja, żeby spełnić stawiany przed nimi przed sezonem cel minimum, jakim było zajęcie miejsca 9-11.

- To osłodziłoby nam niepowodzenia w tym sezonie - mówi Wojciech Winnik. – Do suwalskiej hali wrócili kibice, dopingowało nas ich średnio ponad 1400. Ten fakt oraz ostatnie 6-7 spotkań, w których drużyna prezentowała dobrą formę, daje powody do zadowolenia i optymizmu przed następnym sezonem, w którym spadać będą aż 3 zespoły. Teraz mamy okazje zrewanżować się Barkomowi za obie porażki w fazie zasadniczej. Drużyna ze Lwowa zgromadziła 10 punktów więcej niż my, ale nie weszła do czołowej ósemki, a nam narobiła sporo kłopotów. Były momenty, że musieliśmy obawiać się o utrzymanie.

W poniedziałek Biało-Niebiescy mają co do udowodnienia, chcą też odwrócić tenedencję z ćwierćfinałów play-off i dwumeczu o 9. miejsce, w których pierwsze spotkania wygrywały zespoły, które zajęły wyższe miejsca na koniec fazy zasadniczej. Wygrywały i awansowały do pófinałów. W niedzielę horror przeżyli tylko kibice w Warszawie. Projekt najpierw wygrał w Lublinie, by przegrać w hali Arena Ursynów. O awansie warszawian przesądził dopiero złoty set.

W hali Suwałki Arena liczymy na zwycięstwo za 3 punkty gospodarzy. Kibiców, którym nie dane będzie zasiąść na trybunach, zapraszamy do śledzenia naszej relacji na żywo. Początek godz. 17:30.

Tekst i fot. Wojciech Drażba