W czterech z rzędu meczach we własnej hali Biało-Niebiescy wywalczyli 2 punkty. O większej zdobyczy mogli tylko marzyć, bo mierzyli się z mistrzem, wicemistrzem i brązowym medalistą ostatniego pełnego sezonu.
W minioną sobotę, po zaciętej walce, zwłaszcza w pierwszych dwóch setach, Biało-Niebiescy przegrali 0:3, z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, mistrzem Polski i niepokonanym liderem tabeli. W środę z drugiego końca kraju do Suwałk przyjechał wicelider, Jastrzębski Węgiel, który jedyną dotąd porażkę poniósł właśnie z ZAKSĄ.
Drużyna australijskiego trenera, Luke'a Reynoldsa traciła do kędzierzynian 10 punktów, miała rozegrane o dwa mecze mniej i okazję, by zmniejszyć stratę do lidera.W poprzednim sezonie Jastrzębski wygrał w Suwałki Arenie 3:1 i teraz zagrał także o zwycięstwo za trzy punkty.
Andrzej Kowal, trener Ślepska Malowu, z powodu koronawirusowych zakłóceń w przygotowaniach rotuje wyjściową szóstką. W środę znaleźli się w niej Łukasz Rudzewicz, Josh Tuaniga, Bartłomiej Bołądź, Marcin Waliński, Cezary Sapiński i Tomas Rousseaux, uzupełnieni przez libero Pawła Filipowicza i Mateusza Czunkiewicza.
Biało-Niebiescy zaczęli bojowo, prowadzili 4:3, ale po dwóch atakach Włocha Yacine Louatiego, błędzie Tuanigi i asie serwisowym Niemca Lukasa Kampy przegrywali już 4:7 i Andrzej Kowal ratował sytuację pierwszą przerwą na żądanie. Po niej siatkarze obu zespołów prześcigali się w psuciu zagrywek, przerywanym zbiciami Tomasa Rousseaux z naszej strony i Łukasza Wiśniewskiego z przeciwnej. Po akcji Rafała Szymury Ślepsk Malow przegrywał 9:15 i wiadomo było, ze jest już po secie. W końcówce blyszczał atakujacy Jastrzębskiego, Jakub Bucki, który jeszcze powiększył przewagę wicelidera. Set zakończył się klęską naszej drużyny 17:25.
Konia z rzędem temu, kto by przewidział, że w drugim secie będzie dokładnie odwrotnie. Biało-Niebiescy po atakach Cezarego Sapińskiego, Bartłomieja Bołądzia, Tomasa Rousseax, a nawet Josha Tuanigi uciekli na 6:2 i, coraz lepiej zagrywając, bardzo pewnie utrzymywali sporą przewagę do połowy tej odsłony. Jastrzębski Węgiel, ciągnięty przez Jakuba Buckiego, zmniejszył dystans do dwóch oczek, ale od stanu 16:14 zespół Andrzeja Kowala znowu odjechał, i to na dobre. Ostatnia akcja należała do Tomasa Rousseaux i Ślepsk Malow wygrał 25:18.
Gospodarze wyrównali i mocniej uwierzyli w siebie, a że wicelider nie rezygnował z planów, trzecia odsłona była bardzo wyrównana. Niestety, z upływem czasu Biało-Niebiescy znowu zaczęli gorzej serwować, a w kluczowych momentach zagrywka stała się najważniejszą bronią ich przeciwników. Po asie serwisowym Lukasa Kampy miejscowi przegrywali 4 punktami, Łukasz Kaczorowski zmniejszyl stratę do dwóch oczek, a na finiszu Cezary Sapiński zdobył kontaktowy punkt na 22:23. Wtedy zagrywkę zepsuł Josh Tuaniga, a asem pierwszego setbola dla Jastrzębskiego wykorzystał Yacine Louati - 22:25.
Walkę o "pozostanie w meczu" Ślepsk Malow zaczął od nerwowej gry punkt za punkt, by opanować emocje i zyskać prowadzenie 11:8. Podobnie jednak jak w sobotnim starciu z ZAKSĄ, kiedy gospodarze uciekli na 14:10, wkradło się lekkie rozluźnienie i przyjezdni wygrali cztery kolejne akcje.
- W naszej grze za dużo było przestojów - narzeka Andrzej Kowal. - Tak jak w tym trzecim secie, dobrze zaczynamy, a potem w jednym-dwóch ustawieniach tracimy dużo punktów.
Mieliśmy jeszcze remis 15:15, by zostać zmuszonymi do niwelowania trzypunktowej straty. Kontakt na 19:20 atakiem zdobył Łukasz Kaczorowski, ale zagrywkę zepsuł Cezary Sapiński, a w następnej akcji sędzia zauważył dotknięcie siatki przez naszego zawodnika. Przy stanie 21:24 pierwszego meczbola obroniliśmy dzięki Łukaszowi Kaczorowskiemu, ale już za drugim razem zwycięstwo gościom dał Yacine Louati - 22:25. Tak jak zimą, Ślepsk Malow znowu przegrał z faworytem, ponownie urwał mu jednego seta.
Najważniejsze jednak, że najgorsze, czyli mecze z Vervą Warszawa, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskim Węglem drużyna Andrzeja Kowala ma już za sobą. W porażki z potentatami PlusLigi wplotła wygraną 3:2 z Czarnymi Radom i z tą świadomością wyruszy na sobotnie spotkanie z innym rywalem o miejsce w czołowej ósemce, z Treflem w Gdańsku.
Wojciech Drażba, TM
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Wynik 11. kolejki:
Ślepsk Suwałki – Jastrzębski Węgiel 1 : 3 (17:25, 25:18, 22:25, 22:25)
Ślepsk: Waliński (7), Rousseaux (12), Bołądź (8), Rudzewicz (6), Sapiński (11), Tuaniga (6) - Filipowicz i Czunkiewicz (libero) oraz Kaczorowski (3), Klinkenberg (1),Warda, Sacharewicz, Gonciarz, Rohnka
Jastrzębski Węgiel: Louati (10), Bucki (16), Wiśniewski (8), Kampa (4), Gladyr (8), Szymura (15) - Popiwczak (libero) oraz Gierżot, Al Hachdadi, Tervaportti
MVP: Jakub Popiwczak (JW)
Statystyki – Ślepsk/Jastrzębski Węgiel:
punkty: 86 - 93
zagrywka: asy/błędy
5/17 – 9/22
Przyjęcie zagrywki
perfekcyjne:
25% - 22%
atak
błędy/bloki/punkty:
11/6/41 – 8/8/46
blok
punkty/wyblok
8/7 – 6/3
Czas trwania meczu:
100 minut (22-24-26-28)
MKS Będzin - Cuprum Lubin 3:1 (25:20, 25:23, 20:25, 25:21) - rozegrany awansem, uwzględniony w tabeli
GKS Katowice – Trefl Gdańsk – przełożony na inny termin
Czarni Radom – Skra Bełchatów – przełożony na inny termin
Resovia Rzeszów – Verva Warszawa – przełożony na inny termin
AZS Olsztyn – Stal Nysa – przełożony na inny termin
Aluron Zawiercie – ZAKSA Kędzierzyn Koźle – przełożony na inny termin
Tabela:
1. |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
8 |
24 |
24:4 |
689:570 |
2. |
Jastrzębski Węgiel |
7 |
17 |
19:8 |
640:577 |
3. |
Trefl Gdańsk |
9 |
13 |
17:18 |
777:771 |
4. |
Aluron Virtu Zawiercie |
5 |
13 |
14:4 |
435:382 |
5. |
Verva Warszawa |
8 |
13 |
17:17 |
744:731 |
6. |
Ślepsk Malow Suwałki |
8 |
11 |
14:14 |
651:646 |
7. |
Asseco Resovia Rzeszów |
5 |
9 |
12:10 |
475:453 |
8. |
PGE Skra Bełchatów |
5 |
9 |
11:8 |
458:439 |
9. |
GKS Katowice |
6 |
9 |
12:11 |
487:510 |
10. |
Cerrad Czarni Radom |
8 |
9 |
13:19 |
693:722 |
11. |
Indykpol AZS Olsztyn |
6 |
6 |
9:14 |
490:515 |
12. |
MKS Będzin |
6 |
4 |
7:16 |
481:545 |
13. |
Stal Nysa |
6 |
3 |
7:18 |
493:576 |
14. |
Cuprum Lubin |
7 |
1 |
6:21 |
565:641 |
Zestaw par 12. kolejki
Sobota, 7.11.
Jastrzębski Węgiel - Czarni Radom 17:30
Trefl Gdańsk - Ślepsk Suwałki 20:30
Niedziela, 8.11.
AZS Olsztyn - GKS Katowice 14:45
Verva Warszawa - Aluron Zawiercie 20:30
Zaległy mecz z 8. kolejki:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Resovia Rzeszów 8.11. g. 17:30
Poniedziałek, 9.11.
Stal Nysa - MKS Będzin 17:30
Skra Bełchatów - Resovia Rzeszów - przełożony na inny termin
rozegrany awansem
Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (15:25, 25:21, 20:25, 16:25)
xxxxxxxxxxx
Zaległe mecze:
Z 7 kolejki:
GKS Katowice - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 10.11. g. 20:30
Ślepsk Suwałki - MKS Będzin – 11.11. g. 20:30
Z 5 kolejki:
Jastrzębski Węgiel - Verva Warszawa 11.11. g. 17:30
Mecze przełożone ze względu na wykrycie koronawirusa
z 1 kolejki:
Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk
z 4. kolejki:
Resovia Rzeszów - Ślepsk Suwałki – przełożony na inny termin
Verva Orlen Paliwa Warszawa – Skra Bełchatów – przełożony na inny termin
z 5 kolejki:
Ślepsk Suwałki - Aluron Zawiercie - przełożony na inny termin
AZS Olsztyn - MKS Będzin - przełożony na inny termin
GKS Katowice - Cuprum Lubin - przełożony na inny termin
z 6. kolejki:
Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel - przełożony na inny termin
z 7. kolejki:
Czarni Radom - Cuprum Lubin - przełożony na inny termin
Resovia Rzeszów - Aluron Zawiercie - przełożony na inny termin
Jastrzębski Węgiel - Stal Nysa - przełożony na inny termin
z 8. kolejki:
Skra Bełchatów - AZS Olsztyn - przełożony na inny termin
Stal Nysa – Aluron Zawiercie - przełożony na inny termin
MKS Będzin – Czarni Radom - przełożony na inny termin
Cuprum Lubin - Resovia Rzeszów - przełożony na inny termin
9. kolejki:
AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel – przełożony na inny termin
Aluron Zawiercie - Cuprum Lubin – przełożony na inny termin
Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – przełożony na inny termin
Trefl Gdańsk - Stal Nysa – przełożony na inny termin
Resovia Rzeszów - MKS Będzin – przełożony na inny termin
GKS Katowice - Skra Bełchatów – przełożony na inny termin
10 kolejki:
Skra Bełchatów - Ślepsk Suwałki - przełożony na inny termin