Wygrać musieli jedni, i drudzy. Przed meczem zastanawialiśmy się, kto lepiej wytrzyma presję zwycięstwa i na szczęście większe opanowanie wykazali gospodarze.
Ślepsk Malow gra o przedłużenie nadziei na zajęcie 8. miejsca, a Barkom Każany – o życie, czyli utrzymanie w PlusLidze. Ta stawka przytłacza graczy ze Lwowa.
W emocjonującym starciu w Suwałki Arenie drużyna Ugisa Krastinsa zepsuła aż 25 zagrywek, czyli podarowała Biało-Niebieskim jednego seta. W pierwszej partii przyjezdni pomylili się w tym elemencie 7 razy. W dodatku ręce drżały im na przyjęciu. Siatkarze suwalskiej drużyny dręczyli zagrywką Australijczyka Lorenzo Pope, którego szybko musiał zastąpić Mart Tammearu. Dzięki bardzo dobrej grze Bartosza Filipiaka, wybranego MVP spotkania oraz Pawła Halaby, Ślepsk Malow uciekł na 19:12 i wpadł w samouspokojenie, a raczej długi przestój. Wygrał seta dopiero na przewagi 26:24.
Wydawało się, że jeżeli zawodnicy Dominika Kwapisiewicza dodadzą trochę więcej koncentracji, to będziemy świadkami krótkiego meczu. Nic z tego, Ślepsk z Barkomem nie potrafią grać krócej niż 2 godziny. Drugiego seta, o dziwo, błyskawicznie wygrali goście. Wasyl Tupczij, Ilia Kowalow, Rune Fasteland i Mart Tammearu poprawili zagrywkę, zanotowali 70 proc. skuteczności w ataku, łatwiej grało się im zagrywką i wysoko wygrali tę część 25:17. W ekipie Biało-Niebieskich nie pomogła zmiana na rozegraniu, wejście Marcina Krawieckiego za Matiasa Sancheza
Niesiony tym sukcesem zespół ze Lwowa w trzecim secie prowadził 9:6, ale zaraz znowu Rune Fasteland, Wasyl Tupczij i Andrij Rogożyn zaczęli psuć zagrywki. Po drugiej stronie siatki Matias Sanchez umiejętnie uruchamiał Pawła Halabę i Konrada Stajera, Ślepsk miał pierwszego setbola przy stanie 24:22. Grający z nożem na gardle Barkom nie tylko wyrównał, ale w grze na przewagi wyszedł na prowadzenie 27:26 i dwukrotnie miał piłkę w górze, by zakończyć tę odsłonę i sięgnąć po przynajmniej 1 punkt. Na szczęście dobrze funkcjonowała obrona Biało-Niebieskich, którzy szczęśliwie wygrali seta. Bartosz Filipiak zaatakował w aut, ale nim piłka uderzyła w parkiet, goście zdążyli dotknąć siatki.
Gracze Barkomu byli już strasznie zdeprymowani, znowu psuli zagrywki, ale się nie poddawali. Przez niemal cały czwarty set gonili 1-2-punktową stratę i wyrównali na 22:22. Paweł Halaba mocno uderzył o blok, Konrad Stajer wykorzystał nerwowość przyjezdnych i Ślepsk przy stanie 24:22 miał dwie piłki meczowe. Antoni Kwasigroch pomylił się na zagrywce, ale taki sam błąd popełnił sparaliżowany nerwami Ilia Kowalow i Ślepsk Malow mógł cieszyć z 13. wygranej w sezonie.
Barkom Każany Lwów ma już mizerne szanse na utrzymanie. Ślepsk Malow natomiast wyprzedził Indykpol AZS, plasuje się na 9. miejscu i do ósmego Norwida Częstochowa ma już tylko 1 oczko straty. W poniedziałek w Olsztynie dojdzie do bezpośredniego starcia Indykpolu z Norwidem. Najkorzystniejsze byłoby zwycięstwo Olsztyna 3:2.
Już następnego dnia, we wtorek, 4 marca o 17:30, znowu w Suwałki Arenie, Ślepsk Malow podejmie przedostatni w tabeli GKS Katowice i jeżeli wygra, awansuje na 8. miejsce.
Potem pozostanie liczyć na jakiekolwiek zdobycze w Warszawie i Rzeszowie oraz na potknięcia rywali do awansu do play-offów.
W niedzielę w Gdańsku Trefl wygrał z GKS Katowice 3:2 i katowicki zespół jest drugim, obok Będzina, który stracił matematyczne szanse na utrzymanie. Znamy dwóch z trzech zespołów, ktore spadną z PlusLigi.
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz
Ślepsk Malow Suwałki – Barkom Każany Lwów 3 : 1
(26:24, 17:25, 30:28, 25:23)
MVP: Bartosz Filipiak
Ślepsk Malow: Matias Sanchez, Konrad Stajer 10, Jaoquin Gallego 6, Henrique Honorato 11, Bartosz Filipiak 23, Paweł Halaba 17, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Marcin Krawiecki, Antoni Kwasigroch
Barkom: Ilia Kowalow 17, Rune Fasteland 11, Mart Tammerau 20, Waasyl Tupchii 21, Deniss Petrovs 3, Andrij Rogożyn 2, Jarosław Pampuszko (libero) oraz Lorenzo Pope, Tymur Cmokalo
Pozostałe wyniki i pary 27. kolejki
Piątek, 28 lutego
PGE Projekt Warszawa – Cuprum Stilon Gorzów 3 : 1
(25:15, 17:25, 25:21, 25:17)
Sobota, 1 marca
Nowak-Mosty MKS Będzin - JSW Jastrzębski Węgiel 1 :3
(25:21, 14:25, 22:25)
PGE GiEK Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów 0 : 3
(16:25, 21:25, 21:25)
PSG Stal Nysa – Bogdanka LUK Lublin 0 : 3
(10:25, 20:25, 17:25)
Niedziela, 2 marca
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 0 : 3
(15:25, 23:25, 23:25)
Trefl Gdańsk – GKS Katowice 3 : 2
(23:25, 25:16, 18:25, 25:20, 15:11)
Poniedziałek, 3 marca
Indykpol AZS Częstochowa – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 17:30
Tabela
1 JSW Jastrzębski Węgiel 69 pkt.
2 Aluron CMC Warta Zawiercie 64 pkt.
3 PGE Projekt Warszawa 63 pkt.
4 Bogdanka LUK Lublin 57 pkt.
5 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 55 pkt.
6 Asseco Resovia Rzeszów 51 pkt.
7 PGE GiEK Skra Bełchatów 45 pkt.
8 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 37 pkt.
9 Ślepsk Malow Suwałki 36 pkt.
10 Indykpol AZS Olsztyn 34 pkt.
11 Trefl Gdańsk 34 pkt.
12 Cuprum Stilon Gorzów 28 pkt.
13 PSG Stal Nysa 25 pkt.
14 Barkom Każany Lwów 20 pkt.
15 GKS Katowice 15 pkt.
16 Nowak-Mosty MKS Będzin 12 pkt.