Ślepsk Malow Suwałki – Enea Czarni Radom 3:0. Łatwo przyszło [opinie, wyniki, tabela]

Biało-Niebiescy nastawiali się na ciężki bój z rywalem, który jeszcze w tym sezonie nie wygrał, ale zapracowali na łatwe, szybkie i przyjemne zwycięstwo. Wielka radość, bo dzisiaj, po niepełnej 4. kolejce zajmują 4. miejsce w tabeli.

- Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak łatwo, tym bardziej cieszymy się z 3 punktów - mówi  Dominik Kwapisiewicz. – Jestem zadowolony z tego, jak rozgrywaliśmy pierwsze piłki.

Siatkarze Ślepska dominowali w każdym calu. Zanotowali 62-procentową skuteczność w ataku, zdobyli aż 20 punktów przy własnej zagrywce, mieli 8 punktowych bloków i 16 obron.

- Walczyliśmy o każdą piłkę – mówi Jakub Macyra, suwalskiego zespołu. – Mocno chcieliśmy wygrać za 3 punkty, które są bardzo ważne dla układu tabeli.

W pierwszym secie wyrównana gra toczyła się tylko do stanu 4:4. Wtedy ataki w trzech akcjach zepsuł Nikola Meljanac, a bezbłędny był nasz atakujący Bartosz Filipiak i Ślepsk Malow budował coraz większą przewagę. Matias Sanchez  urozmaicał rozegranie akcji, środkiem punktował Joaquin Gallego, a z drugiej linii punktowali Ziga Stern, wybrany MVP spotkania i Paweł Filipiak. Nasi poczynali sobie coraz swobodniej, na boisku pojawiali się Bartosz Firszt i Ernest Kaciczak. Goście ułatwiali zadanie, zepsuli w tym secie aż 6 zagrywek. Z naszej strony asa na koniec posłał Konrad Stajer i suwalska drużyna wygrała 25:18.

Takim samym wynikiem zakończył się drugi set, chociaż był dużo bardziej wyrównany od pierwszego. Czarni nawet kilkukrotnie prowadzili, ale ostatni raz w stosunku 13:12. Wówczas w Ślepsku Malowie „zaskoczył” blok i wyblok – obrona, w której popisywał się Paweł Filipowicz, który na libero zluzował Mateusza Czunkiewicza. W polu zagrywki rządził Paweł Halaba, sprytnie atakował Ziga Stern. Gospodarze odjechali na 18:14, a potem już tylko powiększyli przewagę.

Czarni nie chcieli dać za wygraną, walka punkt za punkt trwała do połowy trzeciego seta i znowu górę wzięła bardziej dojrzała siatkówka gospodarzy. Mecz, który z przerwami trwał półtorej godziny, asem serwisowym zakończył Matias Sanchez.

Podopieczni Dominika Kwapisiewicza skwapliwie korzystają z tego, że na początku sezonu rywalizują z zespołami o podobnym potencjale. Na wyjazdach pokonali już beniaminka z Częstochowy i GKS Katowice, a teraz zdobyli pierwsze punkty u siebie w meczu z Enea Czarnymi Radom. W listopadzie czekają ich jeszcze mecze z Barkomem Każany Lwów, KGHM Cuprum Lubin, Bogdanką LUK Lublin i Treflem Gdańsk.  Oby i po nich Ślepsk Malow nadal był w czołówce tabeli.

Wojciech Drażba

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Ślepsk Malow Suwałki - Enea Czarni Radom 3:0 (25:18, 25:18, 25:19)

MVP: Ziga Stern (Ślepsk Malow Suwałki)

Ślepsk Malow: Matias Sanchez 1, Joaquin Gallego 10, Bartosz Filipiak 11, Ziga Stern 11, Pawel Halaba 9, Jakub Macyra 2, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Paweł Filipowicz (libero), Konrad Stajer 1, Arkadiusz Żakieta, Bartosz Firszt, Ernest Kaciczak, Maksim Buculjević.
Enea Czarni: Brodie Hofer 13, Wojciech Kraj 4, Vuk Todorović, Tomasz Piotrowski 8, Nikola Meljanac, Wiktor Rajsner, Maciej Nowowsiak (libero) oraz Dominik Teklak (libero), Rafał Buszek, Konrad Formela, Bartos Gomułka 12, Igor Gniecki 1.

Pozostałe wyniki i pary 4. kolejki PlusLigi siatkarzy

Czwartek, 2 listopada

PGE GiEK Skra Bełchatów - Bogdanka LUK Lublin 1 : 3

(16:25, 22:25, 26:24,19:25)

Sobota, 4 listopada

PSG Stal Nysa - Indykpol AZS Olsztyn 2 : 3

(25:16, 23:25, 25:18, 17:25, 15:17)

Trefl Gdańsk - KGHM Cuprum Lublin 3 : 0 

(25:20, 25:15, 26:24)

Projekt Warszawa - Barkom Każany Lwów 3 : 1 

(25:17, 31:29, 22:25, 25:21)

Niedziela, 5 listopada

Aluron CMC Warta Zawiercie - GKS Katowice 3 : 2

(25:23, 25:19, 23:25, 22:25,15:12)

Poniedziałek, 6 listopada

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 20:30

Środa, 8 listopada 

Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 17:30

Tabela