Ślepsk Malow Suwałki – Trefl Gdańsk 2:3. Raz my, raz oni, czyli wielki przegląd wojsk [zdjęcia]

Po raz pierwszy od trzech lat w podstawowym składzie Biało-Niebieskich zabrakło Bartłomieja Bołądzia i do nieobecności asa suwalskiej drużyny musimy się przyzwyczajać, bowiem od nowego sezonu będzie już on atakującym właśnie Trefla Gdańsk.

Jeszcze nie ogłoszony, ale głośny już  w środowisku siatkarskim transfer był powodem, dla którego Dominik Kwapisiewicz wpuszczał Bartłomieja Bołądzia na boisko tylko w końcówkach setów oraz w większej części tie-breaka. W piątej partii  Mateusza Laskowskiego, któremu po raz pierwszy przyszło występować w PluLidze przez ponad dwie godziny, zaczęły łapać kurcze. Mateusz Laskowski został przekwalifikowany z przyjmującego w atakującego z konieczności, ponieważ kontuzjowanego kolana nijak nie może porządnie wyleczyć Jakub Ziobrowski. W dniu kiedy Bartłomiej Bołądź musiał stanąć w kwadracie dla rezerwowych,  Mateusz Laskowski spisywał się bez zarzutu, dopóki wystarczyło mu sił. W sumie zdobył 14 punktów.

Lepiej w drużynie gospodarzy punktował tylko środkowy Andreas Takvam, którego Josh Tuaniga uruchamiał szybkimi akcjami po dobrym przyjęciu zagrywki zawodników z Gdańska. Na pozycji przyjmujących mecz z Treflem rozpoczęli Paweł Halaba i Adrian Buchowski. Kończyli zaś Kevin Klinkenberg i Piotr Łukasik.

Prezes Wojciech Winnik i trener Dominik Kwapisiewicz zapowiadali, że w meczu z Treflem drużyna wystąpi w różnych konfiguracjach, że szansę udowodnienia swojej przydatności otrzymają rezerwowi.  Pod nieobecność kontuzjowanego Cezarego Sapińskiego i tylko jednorazowym wejściu na zadaniową zmianę Łukasza Rudzewicza, cały mecz na środku rozegrał Przemysław Smoliński. Non-stop na parkiecie przebywał też libero, Paweł Filipowicz, który zluzował Mateusza Czunkiewicza.  Przez więszość czasu zagrał średni spisujący się, jak cały zespół, Josh Tuaniga, a na pozostałych pozycjach roszady  odbywały się w najlepsze.

Częstych zmian nie unikał Michał Winiarski. Trener Trefla szybko zdjął z boiska Mariusza Wlazłego, który nie mógł sobie poradzić z suwalskim blokiem. Do ataku wszedł Kewin Sasak, były gracz Ślepska i godnie zastąpił mistrza świata z 2014 roku.  Pod nieobecność kontuzjowanego Lukasa Kampy, szkoleniowiec „Lwów Wybrzeża” nie miał manewru na pozycji rozgrywającego.  Na środku mógł za to korzystać z Ukraińca Dmytro Paszyckiego, który po wybuchu wojny rozwiązał kontrakt z rosyjskim klubem i po kilku latach wrócił do PlusLigi.

Kadrowe manewry były przyczyną tego, że 2,5-godzinny spektakl w Suwałki Arenie nie był wielkim widowiskiem. Emocje przeżywaliśmy tylko w pierwszym secie, w którym zespół z Gdańska długo prowadził, ale Biało-Niebieskim udało się zniwelować trzypunktową stratę. Gospodarze wyszli na prowadzenie 13:12 i później tylko je powiększali, wygrali 25:20..

Bez emocjonujących końcówek obyło się też w następnych częściach. Drugiego seta Ślepsk Malow oddał praktycznie bez walki i dopiero po nim przypomniał sobie, że gra do końca o każdą piłkę pozwoliła mu przed tygodniem sensacyjnie zwyciężyć w Rzeszowie. Biało-Niebiescy wygrali trzecią odsłonę bardziej ofiarną postawą, prowadzili w setach 2:1, a później znowu, już do końca mocno spuścili z tonu.

W drugim piątkowym meczu GKS Katowice przegrał ze Skrą Bełchatów 1:3 i ma już tylko 4 punkty więcej od Trefla Gdańsk. GieKSa ma olbrzymie pretensje do spółki zarządzającej PluLigą o to, że oba zalegle mecze Trefl rozegra już po zakończeniu fazy zasadniczej. Przypomnijmy jednak, że Trefl zagra w nich z ZAKSĄ i Jastrzębskim Węglem. Jeżeli jednak czołowe drużyny w Europie wykażą się chociaż w minimalnym stopniu postawą fair-play, to z taką grą, jaka zaprezentował w Suwałkach, zespół z Gdańska nie ma z nimi najmniejszych szans.

Olbrzymią za to szansę na zwycięstwo w ostatnim meczu fazy zasadniczej mają Biało-Niebiescy, którzy za tydzień w Suwałki Arenie podejmą właśnie GKS Katowice. Do wyjściowego składu zapewne wróci Bartłomiej Bołądź, który zechce potwierdzić prymat wśród najlepiej punktujących i atakujących siatkarzy PlusLigi.

Wojciech Drażba

Fot. Miłosz Kozakiewicz

Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk 2 : 3 (25:20, 15:25, 25:20, 20:25, 12:15)

MVP: Bartłomiej Lipiński (Trefl)

Ślepsk: Mateusz Laskowski (14), Andreas Takvam (16), Adrian Buchowski (10), Paweł Halaba (7), Przemysław Smoliński (6), Josua Tuaniga (1) – libero: Paweł Filipowicz oraz Łukasz Makowski, Kevin Klinkenberg (10), Bartłomiej Bołądź (2), Piotr Łukasik (4), Łukasz Rudzewicz

Trefl: Bartłomiej Lipiński (21), Mariusz Wlazły (1), Łukasz Kozub (3), Karol Urbanowicz (5), Mateusz Mika (11), Dmytro Pashytskyy (11) – libero: Dawid Pruszkowski oraz Kewin Sasak (17), Moritz Reichert (5), Bartłomiej Mordyl (6), Patryk Łaba (2)

Sędzia: Piotr Skowroński (pomorskie)

GKS Katowice - Skra Bełchatów 1 : 3 (25:21, 19:25, 21:25, 19:25)

MVP: Grzegorz Łomacz (Skra)

Sobota, 26.03.

Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 20:30

Niedziela, 27.03.

Warta Zawiercie - Resovia Rzeszów 18:00

Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel 20:30

Poniedziałek, 28.03.

AZS Olsztyn - Projekt Warszawa 17:30

Stal Nysa - LUK Lublin 20:30

Tabela:

Zestaw par 26. kolejki

Piątek, 1.04.

Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice 17:30

Sędzia: Maciej Twardowski (mazowieckie)

Projekt Warszawa - Stal Nysa 20:30

Sobota, 2.04.

Skra Bełchatów - Czarni Radom 14:45

Warta Zawiercie - LUK Lublin 17:30

Resovia Rzeszów - Cuprum Lubin 20:30

Niedziela, 3.04.

Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 14:45

Trefl Gdańsk - AZS Olsztyn 17:30

Zaległe mecze:

z 19 kolejki, 9.04.:

Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel

z 20 kolejki, 11.04.

ZAKSA Kędzierzyn Koźle – Trefl Gdańsk 20:30