W dobie pandemii karnety otrzymają tylko sponsorzy i wspaniale dopingujący Biało-Niebieskich członkowie Klubu Kibica, których jest blisko stu. Pozostali każdorazowo będą musieli liczyć na szczęście podczas elektronicznych zakupów.
W poprzednim, debiutanckim sezonie Ślepska Malowu w elicie w siatkówce zakochały się całe Suwałki i region, z Białymstokiem, Augustowem, Oleckiem, Ełkiem, Gołdapią, a nawet litewskimi miastami. Hala Suwałki Arena mieściła 2200-2400 kibiców, z których połowa posiadała karnety. Około 500 biletów trafiało do sprzedaży elektronicznej (niestety, serwer często „się zawieszał”) a reszta do kas na dwie godziny przed meczem. Ci, dla których wejściówek nie wystarczało, cierpliwie czekali aż ruszy sprzedaż niewielkiej puli i usiądą na miejsca, które „uwolnili” nieobecni danego dnia posiadacze karnetów.
Teraz zmieni się przede wszystkim to, że - według obecnych obostrzeń- w zamkniętych obiektach sportowych może być udostępnionych dla kibiców 50 procent dostępnych miejsc w hali.
- Bardzo chcieliśmy wykorzystać rosnącą popularność siatkówki w regionie i umożliwić kibicom obejrzenie siatkarskich widowisk w jeszcze większym wymiarze, niż miało to miejsce w sezonie 2019/2020, poprzez zwiększenie ilości dostępnych w sprzedaży karnetów – mówi Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malowu Suwałki. - Nie chcieliśmy jednak podejmować decyzji na temat tego, co się wydarzy w październiku, listopadzie lub w grudniu. Na tę chwilę nie mamy wiedzy na temat przyszłych rozporządzeń władz państwowych. Decyzja o wstrzymaniu sprzedaży karnetów nie należała do najłatwiejszych i wpłynie z pewnością na finansową kondycję klubu.
Dochody ze sprzedaży karnetów i biletów stanowiły kilkanaście procent budżetu Ślepska Malowu. Kibice byli w ścisłej czołówce sponsorów klubu.
- Nasza decyzja podyktowana jest niestabilną sytuacją epidemiologiczną w Polsce oraz działaniem zapobiegawczym pod kątem ewentualnych zwrotów z tytułu odwołania poszczególnych wydarzeń sportowych – tłumaczy Wojciech Winnik.
Oby tylko ten sezon był wyjątkowy
Na początku przyszłego tygodnia w sprzedaży internetowej pojawią się bilety na zaplanowany od piątku do niedzieli, 21-23 sierpnia Memoriał Józefa Gajewskiego.
W trzydniowej imprezie, która będzie transmitowana przez Polsat Sport i pokazywana na zewnętrznym telebimie przy Suwałki Arenie, wystąpić mają plusligowe Verva Warszawa, Trefl Gdańsk, Indykpol AZS Olsztyn i Ślepsk Malow Suwalki, mistrz Ukrainy Barkom Khazany Lwów i pierwszoligowy BAS Białystok.
Osobne na każdy dzień memoriału wejściówki w cenie 5 zł (piątek), 15 zł (sobota) i 10 zł będzie można kupić na platformie arena.pl. Pod tym samym adresem będą dostępne bilety na spotkania PlusLigi, która rusza we wrześniu.
W sprzedaży na memoriałowe, a także zapewne na ligowe mecze (jeżeli nie zmienią się związane z koronawirusem restrykcje) będzie około 800 biletów.
- Przyjęliśmy strategię sprzedaży biletów w formie elektronicznej i z uwagą będziemy obserwować wszystko to, co wydarzy się w najbliższych kilkunastu tygodniach – mówi Wojciech Winnik.
W porównaniu do ubiegłego sezonu, cena biletu normalnego wzrośnie z 25 do 30 zł (ulgi i zniżki przysługują uczniom i studentom, rencistom, opiekunom osób niepełnosprawnych, posiadaczom Suwalskiej Karty Mieszkańca oraz Ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny).
Wojciech Drażba
Fot. Miłosz Kozakiewicz