Trener beniaminka PlusLigi Andrzej Kowal (na zdjęciu od prawej) wrócił już ze szkolenia w USA i wszystko wskazuje na to, że w suwalskim zespole zobaczymy przynajmniej jednego amerykańskiego gracza.
- Porozumieliśmy się już z rozgrywającymi i przyjmującym z zagranicy, w tym zza oceanu oraz z libero - mówi Wojciech Winnik (na zdjęciu od lewej), prezes Ślepska Malowu Suwałki. - Lada dzień ogłosimy ich nazwiska. Negocjujemy kontrakt kolejnego przyjmującego,obcokrajowca, ale dyktowane przez menedżerów warunki finansowe na dzisiaj są dla nas nie do przyjęcia.
W minionych rozgrywkach najwyższa umowa w PlusLidze opiewała ponoć na 1,5 miliona zł za sezon. Kluby z dolnej części tabeli, które dysponowały budżetami w wysokości 3,5 - 4 mln zł oczywiście oferowały swoim zawodnikom znacznie mniej.
- Ale i tak znacznie więcej, niż w I lidze - mówi Wojciech Winnik. - Teraz rozmawiamy o kontraktach od 200 tysięcy zł w górę za sezon.
Budżet suwalskiego mistrza I ligi wynosił 1,4 mln, a w PlusLidze ma być przynajmniej 2,5 raza większy.
- Wzrosną wszystkie wydatki, ale te związane z wynagrodzeniami zawodników najbardziej - przyznaje prezes, a do kwietnia zarazem atakujący Ślepska.
Jak informowaliśmy, z poprzedniego sezonu w ekipie Biało-Niebieskich pozostało 8 zawodników. Do zamknięcia 14-osobowej kadry brakuje jeszcze trzech graczy. Wojciech Winnik prowadzi rozmowy z kolejnym przyjmującym oraz atakującym, no i wciąż poszukuje środkowego.
Bliski finału jest proces weryfikacji i przyjęcia suwalskiego klubu do PlusLigi. Posiedzenie Polskiej Ligi Siatkówki, spółki zarządzającej rozgrywkami zostało zaplanowane na 10 czerwca.
Wojciech Drażba
Fot. Ślepsk Malow Suwałki