Biało-niebiescy przegrali batalie o tytuł, zagrali jedno z najgorszych finałowych spotkań, ale pierwsze w historii klubu wicemistrzostwo I ligi musi być powodem do dumy. Najbardziej cieszy nadkomplet widzów w hali OSiR.
Wynik ostatniego meczu jest taki sam, jak całego finału play-off. Na rozstrzygające starcie organizatorzy ustawili dodatkowe rzędy krzeseł przy trybunie, ale i tak reprezentacyjny obiekt sportowy Suwałk nie pomieścił wszystkich chętnych. Cieszyła się grupa kibiców z Zawiercia, a miejscowym pozostała satysfakcja ze srebrnych medali i radość ze zbudowania wokół zaimportowanego osiem lat temu z Augustowa klubu tak dużej liczby sympatyków.
Fot. Wojciech Drażba