20.01.2018

Ślepsk Suwałki – Aqua Zdrój Wałbrzych 1:3. Słodko-gorzki prezent trenerowi na 40-tkę [zdjęcia]

Biało-Niebieskim wyraźnie nie szło, skompromitowali się zwłaszcza w ostatnim, przegranym 11:25 secie i mogą się pożegnać z miejscem w pierwszej dwójce na koniec rundy zasadniczej.

- Nie chodzi o miejsce w tabeli, bo w play-offach i tak trzeba wszystko wygrywać – mówi Dima Skorij, trener Ślepska. – Po prostu nie wolno w u siebie przegrywać tak wysoko i w tak fatalnym stylu. Przepraszam za to kibiców.

W niedzielę, 21 stycznia rosyjski szkoleniowiec, a wcześniej także zawodnik suwalskiego zespołu obchodzi 40 lat. Otrzymał pyszny, słodki tort udekorowany  swoją podobizną.   Szkoda, że musiał to zmieszać z goryczą porażki.

- Może taki zimny prysznic był nam w tym momencie potrzebny – zastanawia się Dima Skorij.

Przed tygodniem Ślepsk przed własną publicznością Ślepsk z kwitkiem odprawił nyską Stal, trzecie zwycięstwo z rzędu dawało nadzieję na pozycję wicelidera. W środę w Sanoku podopieczni Skorija wygrali po raz czwarty, ale tylko 3:2 i zmarnowali te szansę. Teraz mieli już za trzy punkty pokonać kolejnego rywala z dolnej półki, ale w meczu z Aquą Zdrój nie zdobyli ani jednego.

- Spodziewaliśmy się trudnego starcia, bo w Wałbrzychu gospodarze zagrali przeciwko nam swój najlepszy mecz w rundzie – mówi Adrian Hunek, kapitan Ślepska.  – Dyrygujący ich grą Piotrek Lipiński, który w poprzednim sezonie był naszym rozgrywającym, wzniósł się na wyżyny. W naszej hali znowu był najlepszy na boisku. Dzięki niemu przeciwnicy narzucili nam swój styl, a my nie potrafiliśmy się im przeciwstawić.      

W pierwszym secie gospodarze od poczatku gonili wynik, ale wreszcie, po udanych atakach Kewina Sasaka, Adriana Hunka, kamila Skrzypkowskiego  i Łukasza Rudzewicza wyszli na prowadzenie 11:10. Zamiast iść za ciosem, gospodarze, nie wiedzieć czemu, stanęli. Prowadzona przez Janusza Bułkowskiego Aqua, po zagrywkach Sebastiana Zielińskiego i Adama Woźnicy zaczęła odjeżdżać. Zrobiło się 12:18,  nic nie dawały przerwy brane przez Dimę Skorija, ani wprowadzenie na plac Mateusza Laskowskiego, Witalija Szczytkowa i Jana Lesiuka.

Bialo-Niebiescy wyrównali na 1:1 w setach w bardzo ładnym stylu. Zaczęli wreszcie bronić i blokować. W tym ostatnim elemencie wyróżniali się nie tylko środkowi Adrian Hunek i Łukasz Rudzewicz, ale też rozgrywający Kacper Gonciarz.

Postawa suwalskiego zespołu nie była jeszcze taka najgorsza w trzeciej partii. Skutecznie i sprytnie atakowali Kamil Skrzypkowski i Wojciech Winnik, sporo podbijał młody libero Jakub Krupiński i Biało-Niebiescy wygrywali 15:12. Znowu jednak dopadła ich niemoc. Nie mogli sobie poradzić z zagrywkami, ani atakami Andrieja Orobki, Jędrzeja Gossa i  Mateusza Lindy, byłego zawodnika Ślepska. Aqua Zdrój wygrała tę odsłonę, ale można było to skwitować tym, że przegrywając drugiego już seta, Ślepsk na własne życzenie stracił jeden punkt.

Chyba nikt się nie spodziewał, że suwalski zespół straci wszystko, i to szybko. Zablokowany został Kamil Skrzypkowski, precyzyjnie zaatakował Sebastian Zieliński i było 0:2. Przyjezdnym zaczęło wszystko wychodzić, popis gry dawali Andriej Orobko i Bartłomiej Dzikowicz, w obronie szalał libero Michał Szydłowski  i od stanu 3:3 wałbrzyszanie zdobyli kolejnych sześć punktów.

Tydzień wcześniej, ze Stalą, Ślepsk odrobił 8-punktową stratę, ale tym razem był bezsilny. Dobrze, że przyjezdni pozwoli mu „wyjść z dychy”.

- Przeciwnicy rozegrali bardzo dobry set – kwituje Jan Lesiuk. - Wszystko bronili, mieli mnóstwo kontr, nie dali nam szans.

Tekst i fot. Wojciech Drażba  

Ślepsk Suwałki – Aqua Zdrój Wałbrzych 1:3

(22:25, 25:15, 23:25, 11:25)

Ślepsk: Łukasz Szarek, Kamil Skrzypkowski, Kevin Sasak, Adrian Hunek, Łukasz Rudzewicz, Kacper Gonciarz, Paweł Filipowicz (libero) oraz Mateusz Laskowski, Witalij Szczytkow, Jan Lesiuk, Wojciech Winnik, Jakub Krupiński (libero).

Aqua Zdrój: Andriej Orobko, Piotr Lipiński, Bartłomiej Dzikowicz, Mateusz Linda, Sebastian Zieliński, Adam Woźnica, Michał Szydłowski (libero) oraz Jędrzej Goss, Marcin Dereń, Michał Marszałek, Damian Hudzik, Konrad Buczek

udostępnij na fabebook
21.01.2018, 19:55:20

Kibic2

do Kibic: jeśli ktoś przychodzi na mecz i zamiast kibicować, wykrzykuje dziwne rzeczy i "przeszkadza" zawodnikom, to moim zdaniem zachowanie Prezesa było jak najbardziej odpowiednie

21.01.2018, 15:45:24

Aleksandrow

Wielka szkoda. Ślepsk słabnie w oczach i to wtedy gdy rozpoczęta została budowa nowej hali sportowej na miarę Plus Ligi. Będzie miał kto w tej hali grać?

21.01.2018, 08:36:27

Kibic

Szkoda że przegrali. Mam też pytanie. Czy zawodnik może wyjść z kwadratu podczas meczu i upominać kibiców. A może Prezes WW może więcej. ? Bardzo nieprofesjonalne zachowanie.

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
11.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie