Dwaj siatkarze zdecydowali się pozostać w I-ligowym Ślepsku Suwałki na sezon 2018/19. Są to Gonciu, czyli rozgrywający Kacper Gonciarz (na zdjęciu) i Leo, czyli przyjmujący Jan Lesiuk.
- To będzie mój czwarty sezon w Ślepsku – mówi Kacper Gonciarz. – Grałem kiedy Ślepsk prowadzili trenerzy Piotr Poskrobko i Dima Skoryy, później dwa sezony występowałem w Radomiu, wróciłem przed rokiem i postanowiłem zostać nad Czarną Hańczą na następny rok. Dlaczego? Bo chcę się rozwijać jako siatkarz, a w Suwałkach mam ku temu doskonałe warunki. Żeby być coraz lepszym nie wystarczy tylko ciężko trenować, trzeba też grać, dużo grać i ja grałem. Poza tym w klubie jest fajna atmosfera, wspaniali kibice, a w mieście sympatyczni ludzie...
Jan Lesiuk (na fot. z nr. 6) do Ślepska trafił przed dwoma laty i szybko zaskarbił sympatię kibiców. To nie tylko pracowity i ambitny sportowiec, ale też człowiek obdarzony dużym poczuciem humoru, umiejętnością nawiązywania kontaktów z kibicami.
Nie imponujący wzrostem, ale bardzo dynamiczny, często musi odpowiadać na pytanie kolegów: Leo, jak ty to robisz? Paznokcie ledwo wystają nad siatkę, a zakładasz rywalom „czapy”, jakich nie powstydziliby się dwumetrowcy?
Dodajmy, że w statystykach za sezon 2017/18 w ataku najwyższy procent skuteczności, bo aż 67 proc. ma ... rozgrywający Kacper Gonciarz, a trzy kolejne miejsca zajmują środkowi Cezary Sapiński 59 proc., Łukasz Rudzewicz 58 proc. i Adrian Hunek 46 proc.
TM