Ślepsk Suwałki. Jan Tomczak katem Krispolu, to nie był dzień wrześnian

„Niestety ponosimy dziś porażkę. Przegrywamy 0:3 z drużyną z Suwałk. To nie był nasz dzień...” - tak na facebooku Krispolu skomentowano mecz Krispol – Ślepsk zakończony zwycięstwem Ślepska 3:0. Katem ówczesnego lidera okazał się rozgrywający Ślepska Jan Tomczak, który mecz rozpoczynał w kwadracie dla rezerwowych.

Ta porażka podopiecznych Mariana Kardasa kosztowała utratę pozycji lidera na rzecz Stali Nysa, która na wyjeździe pokonała 3:1 najbliższego rywala Ślepska AZS AGH Kraków. Niespodzianki tej kolejki to zwycięstwa po 3:1 Mickiewicza Kluczbork w Kielcach i MCKiS Jaworzno we Wrocławiu. 

- Zagraliśmy kolejne dobre spotkanie, a różnicę na naszą korzyść zrobiły wejścia na zmiany Szwaradzkiego, Tomczaka i Kapaieva – mecz we Wrześni podsumowuje Mateusz Mielnik, trener Ślepska. - Janek (Tomczak – dop. wł.) rozrzucił blok rywali, Żenia (Kapaiev – dop. wł.) wraca do formy jaką prezentował grają c nie tylko  w lidze ukraińskiej, ale i w europejskich pucharach, Patryk (Szwaradzki – dop. wł.) robi to, co powinien robić atakujący czyli punktuje nawet z najtrudniejszych piłek. Mamy wyrównaną czternastkę, w której zamiana nie powoduje osłabienia, a stabilizację, często też wzmocnienie drużyny.  Mecz z Krispolem nie był spacerkiem, a walką o każdą piłkę, każdy punkt, który często trzeba było wyrwać z parkietu. I to chłopcy robili. Od poniedziałku rozpoczynamy akcję „Krakusy”. Chcemy podtrzymać serię zwycięstw, ale przed nami w tym roku jeszcze ciężkie spotkania w naszej hali: już w środę z AZS AGH Kraków, w sobotę z liderem, Stalą Nysa, z którą przegraliśmy w jej hali, z Gwardią Wrocław i przed samymi świętami wyjazdowe w Częstochowie z Norwidem. Jeśli dodamy do tego wyjazdowy mecz w w Siedlcach w Pucharze Polski, do dawka jest niemal zabójcza. Ale to dopiero przed nami i dziś cieszymy się z zasłużonego zwycięstwa we Wrześni – kończy M. Mielnik.

A tak mecz opisał portal polsatsport.pl 

„W roli faworyta można było upatrywać drużynę gospodarzy. Nieoczekiwanie od początku zdecydowanie lepiej prezentowali się siatkarze z Suwałk i już przy stanie 5:5 rozpoczęli budowanie przewagi. W szczytowym momencie wynosiła ona aż pięć punktów (16:11)! Kiedy wydawało się, że goście sprawnie rozstrzygną seta na swoją korzyść do walki zerwali się podopieczni Mariana Kardasa. Doprowadzili do remisu (17:17), więc o zwycięstwie w premierowej partii decydowała końcówka. W niej lepsi okazali się suwałczanie 25:22.

Druga odsłona była zdecydowanie bardziej wyrównana. Tym razem na prowadzenie wysunęli się jednak gospodarze (18:13). Podobnie jak ich rywale kilkadziesiąt minut wcześniej szybko dali się dogonić i nieoczekiwanie przegrali na przewagi 24:26.

Porażka w drugim secie wybiła z rytmu ekipę z Wrześni. Lider rozgrywek rozpoczął od wyniku 1:5. Co prawda straty szybko udało się odrobić, lecz po zaciętej walce to jednak goście wyszli zwycięsko z całego meczu.”

PORAŻKA LIDERA, ŚLEPSK W CZOŁÓWCE –  to tytuł relacji na stronie siatka.org

Siatkarze APP Krispolu Września nie wykorzystali atutu własnej hali. W meczu dwunastej kolejki przegrali u siebie 0:3 ze Ślepskiem Suwałki. Podopieczni Mateusza Mielnika lepsi byli w końcówkach, a trzy punkty pozwoliły im znaleźć się w czołówce.

Początek meczu był dość nerwowy po obu stronach siatki, ale emocje jako pierwsi opanowali przyjezdni, którzy dzięki dobrej grze w bloku odskoczyli od rywali na trzy oczka. to zmusiło Mariana Kardasa do wzięcia czasu dla swojego zespołu. Nie przyniósł on efektu, bowiem udana kontra Jakuba Rohnki i as serwisowy tego samego zawodnika zwiększyły dystans pomiędzy oboma zespołami do pięciu oczek. Dobre przyjęcie pozwalało suwalczanom kończyć akcje w pierwszym uderzeniu, a gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na zniwelowanie strat. Dopiero przy zagrywce Piotra Lipińskiego Krispolowi udało się wrócić do gry. W kolejnych minutach udanymi zagrywkami popisali się Patryk Szwaradzki i Mateusz Zawalski, ale wynik oscylował wokół remisu. W końcówce lepiej zaprezentowali się goście, którzy po udanej kontrze Cezarego Sapińskiego i bloku Łukasza Rudzewicza triumfowali 25:22.

Na początku drugiej partii obie drużyny szły łeb w łeb, ale tym razem jako pierwsi inicjatywę na boisku zaczęli przejmować wrześnianie, którzy po zbiciu Mateusza Jóźwika zbudowali sobie dwupunktowe prowadzenie. Wprawdzie goście na moment wrócili do gry, ale as serwisowy Filipa Frankowskiego w połączeniu z autowym zbiciem Sapińskiego sprawiły, że ekipa z Wielkopolski ponownie objęła prowadzenie (12:8). Przy zagrywce Zawalskiego wzrosło ono do sześciu oczek. Wówczas Mateusz Mielnik dokonał trzech zmian, a dwa bloki pozwoliły jego podopiecznym odrobić część strat. Po asie serwisowym Rafała Berwalda wrześnianie wygrywali jeszcze 18:13, ale błyskawicznie roztrwonili przewagę. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali suwalczanie, którzy wykorzystali błędy rywali, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę (26:24).

W trzeciej odsłonie podopieczni Mateusza Mielnika poszli za ciosem, a dobra gra duetu Szwaradzki/Jewgienij Kapajew pozwoliła im odskoczyć od przeciwników na cztery oczka. Ich dobra passa nie trwała jednak długo, a Frankowski poderwał gospodarzy do walki. Po kilku udanych akcjach doprowadzili do remisu. Wymiana ciosów między Szwaradzkim, a Damianem Wierzbickim okazała się skuteczniejsza dla przyjezdnych, którzy w środkowej fazie seta odskoczyli znowu na dwa oczka, ale Krispol nie dawał za wygraną, doprowadzając do remisu po 18. Zanosiło się na kolejną partie graną na przewagi, jednak w końcówce kluczowe okazały się zagrywki Kapajewa i pomyłka w ataku Jóźwika. Dzięki temu ekipa znad Czarnej Hańczy wygrała 25:21, a cały mecz 3:0.”

I jeszcze wiadomości wrzesińskie: Telewizja nie służy pomarańczowym. Przykra porażka przy komplecie kibiców

Piątkowy mecz ze Ślepskiem Suwałki nie przyniósł naszym siatkarzom tak wyczekiwanego komplet punktów. Ba, wrześnianie nie zdobyli nawet jednego seta.

Zgodnie z naszymi zapowiedziami rywal okazał się bardzo wymagający. Pojedynek, już trzeci raz w sezonie, transmitowany był przez Polsat Sport News. Po raz trzeci też wrześnianie ne zachwycili przed obiektywami kamer. Tym razem, trzeba było ponieść tego koszty. Goście wygrali trzeci kolejny mecz w tym sezonie 3:0, a w historii pojedynku z pomarańczowymi prowadzą już 9:2. Po asie Jakuba Rohnki Ślepsk prowadził 14:9. Co prawda dwa błędy byłego krispolowca w ataku i kontra zakończona punktem Filipa Frankowskiegopozwoliły wyrównać na 17:17. Końcówka należała jednak do rywali.

Pierwsze śliwki robaczywki – można było pomyśleć o pierwszej odsłonie, gdy w drugiej gospodarze szybko zdobyli wydawało się bezpieczną przewagę. Po asie Rafała Berwalda prowadziliśmy aż 18:13 i… nagle coś zazgrzytało, a maszyna stanęła. To Ślepsk dostał pierwszą piłkę setową, a drugą już wykorzystał.

Nie było siatkarza w naszym obozie, który po meczu nie miał sobie coś do zarzucenia. Najgorsze, że w drugim secie przestaliśmy sobie radzić, gdy w ekipie gości na boisku pojawili się rezerwowi. To właśnie rozgrywający Jan Tomczak, przyjmujący Kapajew i atakujący Patryk Szwaradzki, dotąd etatowi zawodnicy kwadratu, wygrali mecz gościom. Wyglądało, że nasze przygotowanie taktyczne objęło tylko pierwszą szóstkę.

12. kolejka - wyniki

Krispol Września - Ślepsk Suwałki  0 : 3 (22:25, 24:26, 21:25)  

APP Krispol Września: Lipiński (2), Wierzbicki (7), Zawalski (8), Frankowski (12), Narowski (8), Jóźwik (8) - Kuś (libero) oraz Lorenc (1), Troczyński, Berwald (1), Kaźmierczak

MKS Ślepsk Suwałki: Winnik (6), Gonciarz, Skrzypkowski (7), Rudzewicz (5), Rohnka (7), Sapiński (8) - Filipowicz (libero) oraz Szwaradzki (12), Siek (1), Tomczak, Kapaiev (6) - (w nawiasach punkty zdobyte przez zawodników)

MVP meczu: Jan Tomczak (MKS Ślepsk Suwałki)

Krispol - Ślepsk w cyfrach 

Asy serwisowe (Krispol/Ślepsk): 3/5

Punkty blokiem: 6/9  

Zepsute zagrywki: 13/13

Czas gry: 82 minuty (I set – 27, II – 30, III – 25)

Pozostałe wyniki 12. kolejki:

Piątek, 30.11.

KPS Siedlce – Tauron AZS Częstochowa  3:0 (26:24, 25:20, 25:15) 

Sobota, 1.12.

AZS AGH Kraków - Stal Nysa  1 : 3 (15:25, 25:19, 21:25, 21:25)   

Lechia Tomaszów Maz. - Norwid Częstochowa  3 : 0  (25:18, 25:23, 25:20)

BBTS Bielsko-Biała - Olimpia Sulęcin  3 : 0 (26:24, 25:23, 25:21) 

Buskowianka KPS Kielce - Mickiewicz Kluczbork  1 : 3 (20:25, 25:17, 17:25, 19:25) 

Gwardia Wrocław - MCKiS Jaworzno  1 : 3 (24:26, 20:25, 25:20, 18:25)  87:96

Tabela (w kolejności: lokata, nazwa zespołu, mecze, zwycięstwa, punkty, stosunek setów, stosunek małych punktów): 

Poz. 1 – 8 play off

Poz. 9 – 10 tak jak w tabeli po 26 rundach

Poz. 11 – 14 play out

Zestaw par 13. kolejki:

Środa, 5.12.

Olimpia Sulęcin – Tauron AZS Częstochowa  17:00

Ślepsk Suwałki – AZS AGH Kraków  18:00

Stal Nysa – Gwardia Wrocław  18:00

Norwid Częstochowa – Krispol Wrzesnia  18:00

KPS Siedlce – Lechia Tomaszów Maz.

Mickiewicz Kluczbork – BBTS Bielsko-Biała

MCKiS Jaworzno – Buskowianka KPS Kielce        

Tadeusz Moćkun, fot. www.wrzesnia.info