W 9. kolejce I ligi siatkarzy same hity, w tym Espadon – Ślepsk

Niezwykle interesująco zapowiada się sobotnia 9. kolejka spotkań I ligi siatkarzy. Tak się bowiem składa, że zagrają z sobą zespoły z pierwszej szóstki tabeli. Bez wątpienia apetyt na objęcie pozycji lidera mają Ślepsk i Espadon, które spotkają się w Szczecinie.

We Wrześni lidera SM PZPS I Spała sprawdzi Krispol, którego z 1. miejsca „spuścił” w ub. sobotę Ślepsk. Kontakt z czołówką utrzyma też zwycięzca meczu GKS Katowice – AZS AGH Kraków, a „czerwoną latarnię” Hutnikowi zechce przekazać KPS Kęty. Jest to też o tyle ciekawa kolejka, że zespoły mają w nogach i kościach już po dwa mecze rozegrane w ciągu tygodnia. Pytanie zatem kto wytrzyma trudy takiej serii.

- Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, co potwierdzali chłopcy w dotychczasowych meczach i mam nadzieję, taką dyspozycję potwierdzą w Szczecinie - mówi Dima Skoryy, trener Ślepska. - Przed nami nie tylko trudny rywal, ale kolejna daleka wyprawa. Wyruszamy w piątek skoro świt. W sobotę rano mamy rozruch, a wieczorem mecz. Jedziemy walczyć o zwycięstwo, a co z tego wyjdzie zobaczymy. Espadon to bardzo mocny rywal, z bardzo dobrym rozgrywającym, atakującym, pewnie grającymi przyjmującymi, zapewne podrażniony środową porażką w Nysie, po której stracił pozycję lidera. Mamy filmy ze spotkań szczecinian, szukamy słabszych punktów, bo każdy zespół takie ma, a rzecz w tym, żeby je poznać i wykorzystać. Chyba nie tylko naszym słabszym punktem są trzecie sety. Przegraliśmy takie we Wrześni, u siebie z Nysą, Spałą, teraz Ostrołęką.  Gdzie tkwi tego powód? Gdybyśmy wiedzieli nie przegrywalibyśmy tych partii. Chyba w głowach, bo prowadząc 2:0 czasami myśli się, że ma się rywala na przysłowiowym widelcu. Tymczasem on rzuca na szalę wszystkie siły i umiejętności, ryzykuje bo cóż może stracić - jeszcze jednego seta. A jeśli go wygra pozostaje w grze przynajmniej o jeden. Taka jest siatkówka i taka ta liga, w której nie ma spotkań bardziej lub mniej ważnych. Liczy się każdy duży i mały punkt, każdy set. Jedziemy walczyć, jeśli będzie taka potrzeba to nawet pięć setów.    

Przypomnijmy zatem że w poprzednim sezonie w meczach Ślepsk – Espadon padły następujące rozstrzygnięcia: 2:3 (22:25, 25:10, 23:25, 25:14, 13:15) i  3:0 (25:22, 25:20, 25:22). Nie mielibyśmy nic przeciwko powtórce w Szczecinie wyniku ze ... Szczecina.

Przed kilkoma dniami szczeciński zespół dokonał kolejnego transferu. Do drużyny dołączył doświadczony przyjmujący, urodzony na Kubie, ale mający hiszpańskie obywatelstwo Sergio Noda. Nowy siatkarz Espadkonu był uczestnikiem Ligi Europejskiej, w której zespół z Półwyspu Iberyjskiego zdobywał w latach 2009-2011 srebrne medale. Kilka ostatnich lat spędził we Włoszech, gdzie w latach 2012/1013 oraz 2013/2014 grał w TOP VOLLEY SRL (Lattina Volley), z którym zajął drugie miejsce w Pucharze CEV. Sezon 2014/2015 spędził w klubie Nouva Pallavolo Molfetta. Nie wiadomo czy szczeciński klub zdoła go zatwierdzić do gry już przeciwko Ślepskowi.

Ale i bez niego Espadon ma pakę o jakiej inne kluby mogą tylko marzyć.

Oto kadra Esapdonu:

1. Janusz Gałązka

2. Jakub Guz (L)

3. Krzysztof Antosik

4. Łukasz Pietrzak

5. Marcin Nowak

6. Maciej Wołosz

7. Leandro Araujo (Brazylia)

8. Bartosz Pietruczuk

9. Bartosz Wajdowicz

10. Damian Markiewicz

11. Patryk Orłowski

12. Adam Tołoczko (L)

13. Michal Sladecek (Słowacja)

16. Bartosz Cedzyński

- Sergio Noda(Hiszpania)

Trener: Dejan Brdjović (Serbia)

Zestaw par 9. kolejki, 21.11.

KS Espadon Szczecin - MKS Ślepsk Suwałki 18:00

APP Krispol Września - SMS PZPS Spała              

KPS Siedlce - AZS Stal Nysa                    

Aluron Virtu Warta Zawiercie - TS Victoria PWSZ Wałbrzych                  

KPS Kęty - UKS Hutnik Kraków                      

AGH Kraków - GKS Katowice

Energa Omis Ostrołęka - KS Camper Wyszków przełożony na 2.12.

Tabela:

 Fot. Marta Orłowska