Zwycięstwo Ślepska 3:1 z TSV Sanok i porażka 2:3 Krispolu Września w Tomaszowie Mazowieckim z rewelacyjnym beniaminkiem Lechią sprawiły, że po 6. kolejkach Ślepsk ponownie jest liderem, a Krispol spadł na drugie miejsce.
W Suwałkach, poza trzecim setem przegranym przez Ślepsk 23:25, mecz przebiegał pod dyktando aktualnych wicemistrzów I ligi. I chociaż suwalczanom w każdym secie zdarzały się chwile przestoju, to ich zwycięstwo nie podlegało dyskusji. W końcówce Kewina Sasaka na pozycji atakującego z powodzeniem zastąpił Łukasz Szarek, który jest nominalnym atakującym, ale w Ślepsku wchodził na zmiany na ... przyjęcie.
Pierwszego seta od trzypunktowego prowadzenia rozpoczęli gospodarze. Gościom udawało się wprawdzie zmniejszyć straty nawet do jednego punktu (10:9, 11:10, 12:11, 14:13), ale na więcej Ślepsk im nie pozwolił. Gospodarzy z rytmu nie wybiły także dwie 30 sekundowe przerwy brane przez trenera TSV. Ślepsk, chociaż nie ustrzegł się błędów, kontrolował przebieg wydarzeń na boisku i po pojedynczym bloku Skrzypkowskiego wygrał pierwszego seta 25:21.
Po wyrównanym początku drugiego seta, w którym goście przez kilka minut nawet prowadzili, a przez chwilę nawet trzema punktami. Przy stanie 7:4 dla TSV zaczęli jednak popełniać błędy (atak w siatkę, podwójne dobicie, niesiona piłka), co wykorzystał Ślepsk i nie tylko odrobił straty, ale objął prowadzenie 8:7 i o czas poprosił szkoleniowiec gości. Pomogło na chwilę, bowiem po wznowieniu gry siatkarze z Sanoka przełamali blok Rudzewicza i na tablicy pojawił się wynik remisowy 8:8. Jak się okazało po raz ostatni w tej partii. Na punkty zdobywane seriami przez gospodarzy goście odpowiadali pojedynczymi akcjami i przewaga Ślepska wrosła do sześciu-siedmiu punktów (18:12, 22:15) i tej straty siatkarze z Sanoka nie zdołali już zmniejszyć. Wynik seta na 25:18 dla Ślepska ustalił Sasak posyłając piłkę po bloku rywali w aut.
Kiedy wydawało się, że set trzeci będzie ostatnim, gra gospodarzy siadła.
- Do połowy tego seta nic nie zapowiadało, że możemy go przegrać, a jednak stało się – tak po meczu mówił Jan Lesiuk, przyjmujący Ślepska, MVP tego spotkania. – Z jednej strony chyba zbytnia pewność, że n ic złego już nam się nie może zdarzyć, z drugiej mobilizacja gości, którzy, nie mając już nic do stracenia, rzucili na szalę wszystkie siły i umiejętności. No i zaczęły się kłopoty...
Prowadząc 12:10 Ślepsk stracił z rzędu cztery punkty i to goście objęli prowadzenie 14:10. Gospodarze wprawdzie dorobili szybko trzy punkty, ale po nich także trzy stracili i z 13:14 zrobiło się 13:17 . Nadzieja na wygranie tego seta i meczu 3:0 w serca kibiców gospodarzy wstąpiła kiedy przy wyniku 21:24 Wierzbicki zaatakował w aut, a Szczytkov i Hunek blokiem zdobyli kolejny punkt i TSV prowadził już tylko 24:23. Trzeciej piłki setowej Ślepsk już nie obronił. Łaba obijając blok gospodarzy zdobył 25 punkt, goście wygrali seta 25:23 i w meczu Ślepsk prowadził już tylko 2:1.
Tylko na początku czwartego seta goście mogli mieć nadzieję na jego wygranie, bowiem prowadzili 6:3. Zmiany w zespole gospodarzy Szczytkov na rozegraniu za Gonciarza, a przy stanie 3:5 Szarek na pozycję atakującego za Sasaka szybko odwróciły losy seta, a w konsekwencji także meczu. Zepsuta zagrywka Wierzbickiego, dwa szczelne bloki gospodarzy i punktowy taka Lesiuka sprawiły, że Ślepsk objął prowadzenie 7:6, a o czas poprosił trener TSV. Po wznowieniu gry wlaka punkt z apunkt trwała do stanu 10:9 dla Ślepska. Punktowy taka Szarka i dwa Skrzypkowskiego sprawiły, że Ślepsk „odjechał” rywalom na cztery punkty (13:9) i drugi czas postanowił wykorzystać szkoleniowiec gości. Na wiele się to nie zdało. Po punktach Szarka, Skrzypkowskiego i Szczytkova gospodarze powadzili już 16:9, a po chwili 18:10. Tę ośmiopunktową przewagę dowieźli do końca seta. Wprawdzie pierwszego meczbola , przy stanie 24:16 Ślepsk nie wykorzystał bo Szczytkov zaserwował w siatę, ale drugiego na punkt zamienił Kamil Skrzypkowski i Ślepsk wygrał seta 25:17, a mecz 3:1. Ten wynik, przy przegranej Krispolu Września 2:3 w Tomaszowie Mazowieckim z rewelacyjnie grającym beniaminkiem Lechią sprawił, że Ślepsk wrócił na pozycję lidera.
Ślepsk Suwałki - TSV Sanok 3:1 (25:21, 25:18, 23:25, 25:17)
Ślepsk: Lesiuk, Sasak, Rudzewicz, Hunek, Gonciarz, Skrzypkowski - Filipowicz (libero) oraz Szarek, Laskowksi, Szczytkov
TSV: Łaba, Wierzbicki, Oroń, Kusior, Przystaś, Rusin - Głód i Cabaj (libero) oraz Durski, Pałka, Jóźwik, Lewandowski
MVP meczu: Jan Lesiuk (Ślepsk)
Pozostałe wyniki 6. kolejki:
SMS PZPS Spała - Norwid Częstochowa 0:3 (12:25, 18:25, 21:25)
Lechia Tomaszów Maz. - Krispol Września 3:2 (27:29, 25:17, 29:27, 24:26, 16:14)
Olimpia Sulęcin - AZS AGH Kraków 1:3 (24:26, 25:22, 22:25, 19:25)
Aqua Zdrój Wałbrzych - AZS Częstochowa 0:3 ((23:25, 19:25, 23:25)
KPS Siedlce - Stal Nysa 3:2 (25:23, 23:25, 25:22, 24:26, 15:9)
Tabela:
1 |
MKS Ślepsk Suwałki |
6 |
16 |
17:7 |
558:490 |
2 |
APP Krispol Września |
6 |
15 |
17:8 |
588:543 |
3 |
AZS AGH Kraków |
6 |
13 |
16:10 |
584:555 |
4 |
Exact Systems Norwid Częstochowa |
6 |
12 |
14:9 |
539:507 |
5 |
KPS Siedlce |
6 |
11 |
14:8 |
504:473 |
6 |
Lechia Tomaszów Mazowiecki |
6 |
11 |
14:12 |
585:568 |
7 |
AZS PWSZ Stal Nysa |
6 |
9 |
13:12 |
573:550 |
8 |
AZS Częstochowa |
6 |
9 |
11:11 |
503:504 |
9 |
TSV Sanok |
6 |
7 |
10:13 |
502:528 |
10 |
MKS Aqua Zdrój Wałbrzych |
6 |
5 |
9:14 |
498:535 |
11 |
SMS PZPS Spała |
6 |
0 |
3:18 |
423:519 |
12 |
Olimpia Sulęcin |
6 |
0 |
2:18 |
416:501 |
Zestaw par 7. kolejki, 4.11.
Aqua Zdrój Wałbrzych - Ślepsk Suwałki
Stal Nysa - SMS PZPS Spała
TSV Sanok - KPS Siedlce
AZS AGH Kraków - AZS Częstochowa
Krispol Września - Olimpia Sulęcin
Norwid Częstochowa - Lechia Tomaszów Maz.
Tadeusz Moćkun, fot. Miłosz Kozakiewicz