Maria Andrejczyk (na zdjęciu z lewej), piąta oszczepniczka na świecie w kat. juniorek, zawodniczka Hańczy Suwałki, wychowanka Karola Sikorskiego ma niezwykle gorącą wiosnę. Aktualnie, z kadrą narodową oszczepniczek, trenuje w Hiszpanii w okolicach Barcelony.
- Przed odlotem na dwutygodniowy obóz w Hiszpanii, który potrwa do 11 kwietnia, Majka dwa tygodnie trenowała w Portugalii – mówi Karol Sikorski, trener Majki. – Majka ma dwa cele: sportowy to kwalifikacja i walka o medal na mistrzostwach Europy juniorów i życiowy – jak najlepszy wynik na egzaminie dojrzałości, a po nim dylemat studia w Polsce czy na jednym z dwóch amerykańskich uniwersytetów, które zaproponowały jej stypendia. Moim zdaniem nie powinna mieć problemów z realizacją obu celów. W czasie treningu w Sejnach rzucała ponad 50 metrów, a minimum na mistrzostwa Europy wynosi 52,50. Przedwczoraj dostałem od niej wiadomość z Hiszpanii, która mnie nieco zaniepokoiła. Majka pisze o urazie łokcia prawej ręki, a zatem tej którą rzuca. Dodaje jednak, że chociaż ręka boli, to trenuje, więcej rzuca teraz lewą niż prawą ręką, ale jest dobrej myśli. Mam nadzieję, że rzeczywiście jest to tylko drobny uraz...
Karol Sikorski nie zasypia gruszek w popiele i szuka następców Majki, która za kilkanaście tygodni opuści Sejny.
W tym roku w halowej rywalizacji dzieci wprowadzono nową konkurencję – rzut oszczepem w hali. Po serii trzech zawodów w trójkach najlepszych są... uczeń V klasy podstawówki dam Andrejczyk, brat Majki i o rok starsza Majka ... Sikorska, córka trenera.