Barkom Każany Lwów – Ślepsk Malow Suwałki 3:1. Uciekali spod topora

Wieluń, nowa baza ukraińskiej drużyny, nie okazał się szczęśliwym miastem dla Biało-Niebieskich. Ślepsk Malow poniósł tu pierwszą w sezonie wyjazdową porażkę.

Dominik Kwapisiewicz, trener suwalskiego zespołu przed meczem najbardziej obawiał się mocnej zagrywki siatkarzy Barkomu. Nie bez podstaw. Gospodarze zaserwowali 9 asów, przy 5 naszych. Pozostałe zagrywki mieli na tyle mocne, ze mieli czas ustawić blok, którym punktowali aż 15 razy (nasz zespół zaliczył 9 bloków).

Ślepsk Malow zaczął obiecująco – od dwupunktowej przewagi. Prowadził jeszcze 5:4, by stracić trzy akcje z rzędu i już do końca bezskutecznie gonić wynik. Co prawda, swój pierwszy punkt blokiem w sezonie zdobył Jakub Macyra, ale zaraz na blok nadział się Ziga Stern, w ataku przestrzelił Paweł Halaba, miejscowi dodali asa i ciągle byli bliżej wygrania seta. Kiedy prowadzili 22:20, Dominik Kwapisiewicz zarządził potrójna zmianę – weszli Maksim Buculjević i Arkadiusz Żakieta oraz Konrad Stajer na zagrywkę. Manewr nie przyniósł powodzenia i nastąpiły zmiany powrotne. Seta mocnym atakiem o nasz blok zakończył leworęczny atakujący Vasyl Tupchii (na zdjęciu, wybrany MVP spotkania) - 25:23.

Ataki suwalskich siatkarzy, zwłaszcza na skrzydłach nie były tak skuteczne. W drugim secie Barkom odskoczył na 18:14 i wydawało się, że zmierza w kierunku szybkiego zakończenia spotkania. Za psującego ataki Pawła Halabę wszedł Bartosz Firszt, na zagrywkę powędrował Ziga Stern i Biało-Niebiescy po raz pierwszy w tym meczu uciekli spod topora - zdobyli 6 punktów z rzędu i to oni prowadzili 20:18. W końcówce dwoma widowiskowymi atakami oraz asem popisał się Bartosz Filipiak, Ślepsk Malow wygrał 25:22 i wyrównał stan spotkania na 1:1.

Bialo-Niebiescy nie poszli za ciosem. Set trzeci rozwijal się tak, jak to było w pieerszej części z tym, że Tupchija wsparli na zagrywce i w ataku Oleh Shevchenko i Ilia Kovalov. Za ich sprawą, z remisu 14:14 zaraz zrobiło się 20:15. Matiasa Sancheza i Bartosza Filipiaka zastąpili Maksim Buculjevic i Arkadiusz Żakieta, ale Ślepsk Malow nie ruszył w pogoń. Seta zakończył Argentyńczyk Luciano Palonsky – 25:18.

Luciano Palonsky zakończył też niezwykle emocjonującego czwartego seta i mecz, chociaż Biało-Niebiescy ambitnie próbowali doprowadzić do tie-breaka. Dobrze w tej partii poczynali suwalscy Argentyńczycy Matias Sanchez i punktujący środkiem Joaquin Gallego. Ślepsk Malow prowadzil 4:0 i 7:2, by zaraz zaprzepaścić przewagę. Zablokowani zostali Bartosz Firszt i Bartosz Filipiak, asa huknął Shevchenko, środkiem atakował reprezentant Francji Mousse Gueye i to już Barkom prowadził 15:12 i 22:18. Ukraińska drużyna była już pewna swego, ale wtedy, przy zagrywkach Bartosza Filipiaka, podopieczni Dominika Kwapisiewicza raz jeszcze uciekli spod topora wyrównali na 22:22, a potem doprowadzili do gry na przewagi. Ślepsk Malow obronił dwa meczbole, przy trzecim nie wykorzystał kontry, Barkom wygrał 27:25 i po raz pierwszy cieszył się ze zwycięstwa w Wieluniu.

Po wygranych z Norwidem Częstochowa, GKS-em Katowice i Enea Czarnymi Radom, Biało-Niebieskim nie udało się przedłużyć serii zwycięstw nad zespołami pozostającymi w ich zasięgu. Na kolejne liczymy w najbliższy czwartek, 16 listopada, kiedy w Suwałki Arenie o godz. 18:30 rozpocznie się mecz  Ślepska Malowu z KGHM Cuprum Lubin.

Wojciech Drażba

Fot. Ślepsk Malow Suwałki

Barkom Każany Lwów - Ślepsk Malow Suwałki 3 : 1

(25:23, 22:25, 25:18, 27:25)

MVP: Vasyl Tupchii

Barkom: Mousse Gueye 14, Ilia Kovalov 14, Lucino Palonsky 11, Vitalij Shchurov 2, Vasyl Tupchii 23, Petrovs 3, Kanajew (libero) oraz Vitalij Kuczer, Bohdan Mazenko 2, Oleksii Holoven i Yaroslav Pampuschko (libero)

 Ślepsk: Matias Sanchez 1, Joaquin Gallego 12, Brtoszz Filipiak 18, Ziga Stern 13, Paweł Halaba 3, Jakub Macyra 8, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Konrad Stajer, Arkadiusz Żakieta 1, Maksim Buculjević, Bartosz Firszt 11 i Ernest Kaciczak

Pozostałe wyniki i pary 5. kolejki PlusLigi

Czwartek, 9 listopada

KGHM Cuprum Lubin – Projekt Warszawa 0 : 3

(19:25, 20:25, 21:25)

Piątek, 10 listopada

Bogdanka LUK Lublin – Trefl Gdańsk 3 : 2

(21:25, 25:21, 25:18, 18:25, 15:10)

Sobota, 11 listopada

Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3 : 0

(32:30, 25:17, 25:16)

GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel 1 : 3

(14:25, 25:23, 22:25, 22:25)

Niedziela, 12 listopada

Exact Systems Hemarpol Częstochowa – PSG Stal Nysa 1 : 3

(22:25, 16:25, 18:25)

Poniedziałek, 13 listopada

Enea Czarni Radom – Aluron CMC Warta Zawiercie 0 : 3

(18:25, 17:25, 20:25)

Sobota, 30 grudnia

Indykpol AZS Olsztyn – PGE GiEK Skra Bełchatów  

Tabela