Po 48 latach polscy siatkarze znowu zdobyli medal olimpijski. W pełnym zwrotów akcji półfinale igrzysk w Paryżu Biało-Czerwoni pokonali USA 3:2 i zapewnili sobie co najmniej srebro.
Polacy wygrali pierwszego seta 25:23, w drugim przewagę zdobyli Amerykanie i przy stanie 17:20 Nikola Grbić wprowadził na plac Bartłomieja Bołądzia. Były atakujący Ślepska Malowu Suwałki zaliczył wejście smoka, zaserwował asa. Nasi siatkarze poderwali się do walki, ale przegrali tę partię 25:27, a następną oddali w stosunku aż 14:25.
Amerykanie byli bliscy zakończenia meczu w czterech setach, ale sygnał do gry o każdy punkt dali Norbert Huber i Tomasz Fornal. Polska wyrównała na 2:2, a w tie-breaku była już wyraźnie lepsza. Odskoczyła na 14:10 i wygrała piąty set 15:13.
Rywalem Biało-Czerwonych w meczu o złoto będzie Francja, z nowym środkowym Ślepska Malowu Suwałki Quentinem Jouffroy w składzie. Gospodarze igrzysk w drugim półfinale wygrali z Włochami 3:0. Olimpijski finał zostanie rozegrany w sobotę o godz. 13:00.
Ślepsk Malow rusza z meczami kontrolnymi
Już w czwartek, 8 sierpnia natomiast przygotowujący się od trzech tygodni do sezonu Ślepsk Malow Suwałki, jeszcze bez występujących bądź powołanych do reprezentacji swoich krajów na igrzyska w Paryży Argentyńczyków Matiasa Sancheza i Joaquina Gallego, Brazyliczyka Henrique Honorato i Francuza Quentina Jouffroy, rozegra pierwszy sparing. O godz. 17:15 w Suwałki Arenie podejmie pierwszoligową drużynę REA BAS Białystok, prowadzoną od niedawna przez Łukasza Jurkojcia i Jacka Malczewskiego, byłych rozgrywających Ślepska.
Białostocki zespół będzie przeciwnikiem podopiecznych Dominika Kwapisiewicza także w piątek, 9 sierpnia. Tego dnia mecz kontrolny wyznaczono na godz. 16:00.
Wojciech Drażba
Fot. Polska Siatkówka / Conny Kurth