Niespełna półtorej godziny, wliczając w to prezentację drużyn, pożegnanie kończącego karierę Adriana Hunka, przerwy między setami i wręczenie statuetki MVP Mateuszowi Czunkiewiczowi, trwał ostatni mecz BBTS-u Bielsko-Biała w PlusLidze, który dał suwalskiej ekipie 10. miejsce na koniec fazy zasadniczej.
Podopieczni Dominika Kwapisiewicza uzyskali tę lokatę z bilansem 13 zwycięstw i 17 porażek. Wygrana z beniaminkiem w Bielsku-Białej przyszła im równie łatwo, jak grudniowa w Suwałki Arenie. Pierwszy set, w którym suwalski zespół zdeklasował rywala do 12, trwał niewiele dłużej niż przedmeczowa uroczystość wręczania prezentów i upominków 37-letniemu Adrianowi Hunkowi, kapitanowi BBTS, który w trakcie długiej kariery przez trzy sezony występował w I-ligowym Ślepsku i też był jego kapitanem. Nie zapomniał o tym były kolega Adriana z boiska, prezes suwalskiego klubu Wojciech Winnik.
Na pożegnanie z profesjonalną siatkówką, sympatyczny środkowy rozegrał przeciwko dawnym kolegom całe spotkanie, zdobył w nim 6 punktów.
Najskuteczniejszy wśród gospodarzy był Wojciech Siek, również były środkowy Slepska w I lidze i PlusLidze, który zakończył mecz z dorobkiem 10 punktów.
Wśród siatkarzy suwalskiej drużyny, którym niemal bezbłędnie wystawiał piłki Matias Sanchez, najefektowniej wypadli szalejący na lewym skrzydle i w atakach pipe’m Paweł Halaba, atakujący Bartosz Filipiak oraz środkowi Andreas Takvam i Cezary Sapiński. Kilkoma efektownymi paradami w obronie popisał się Matusz Czunkiewicz i to on został wybrany najwartościowszym graczem.
Ślepsk Malow wystąpił w najmocniejszym składzie, w którym, oprócz wymienionych, figuruje jeszcze serbski przyjmujący Miran Kujundzić. Tylko na chwilę, na zagrywkę w końcówce ostatniego seta wszedł, na parkiet wszedł rezerwowy rozgrywający Mariusz Magnuszewski.
Drużyna Dominika Kwapiewicza wyraźnie dominowała nad najsłabszą ekipą, której w całym sezonie udało się wygrać tylko trzy razy. W pierwszym secie spadkowicz trzymał się dzielnie tylko do stanu 7:8. Ataki Paawla Halaby i Mirana Kujundzicia oraz uruchomiony kilkukrotnie suwalski blok sprawiły, że na tablicy pojawił się wynik 9:16, a im dalej w las, tym przewaga gości jeszcze bardziej się powiększała.
W drugiej części, w której pole do popisu mieli głównie środkowi, gra punkt za punkt trwała ledwie do stanu 4:5. Biało-Niebiescy powoli, acz systematycznie odskakiwali, mieli dwa, trzy, a po zepsutej zagrywce przez Wojciecha Sieka skończyli seta z 7-punktowa przewagą, wygrali 25:18.
Trzeci set zaczął się od prowadzenia gości 2:0 i tk to rozluźnilo Bialo-Niebieskich, że pozwolili Wojciechowi Siekowi i Adrianowi Hunkowi na zbyt wiele. BBTS wyrównał, trochę skuteczności w ataku pokazał Kanadyjczyk Daulton Sinoski, Miran Kujundzić zaatakowal z drugiej linii w aut i to BBTS wyszedł na prowadzenie 9:5, 11:7 i 15:12. Wówczas nie wytrzymał Dominik Kwapisiewicz, chwila przerwy na jego żadanie przyniosła efekt. Biało-Niebiescy wygrali 5 kolejnych akcji, zyskali 2-punktową przewagę, a w szeregi gospodarzy wdarły się nerwy i proste błędy. Seta i mecz zepsuta zagrywka zakończył Radosław Gil.
Ostatnie spotkanie fazy zasadniczej (szkoda, że rozegrane tak daleko i z tak słabym rywalem) było dla Biało-Niebieskich przetarciem przed dwumeczem o 9. miejsce. Takie zajęli w debiutanckim sezonie 2019/2020, przedwcześnie zakończonym z powodu pandemii koronawirusa.
Rywalem Biało-Niebieskich będzie LUK Lublin - ten sam, z którym przed rokiem dwukrotnie przegrali 2:3 dwumecz o 11. lokatę. Podobnie jak wtedy, gospodarzem pierwszego spotkania będzie niżej notowany Ślepsk Malow. Mecz w Suwałki Arenie zaplanowany został dopiero po świętach, na niedzielę, 16 kwietnia o godz. 20:30.
Już od najbliższego czwartku ruszają natomiast ćwierćfinały play-off o mistrzostwo Polski z udziałem czołowej ósemki, w których gra się do trzech wygranych (gospodarzem pierwszych dwóch oraz ewentualnie piatego meczu jest drużyna z wyższego miejsca w tabeli
Wojciech Drażba
Fot. BBTS Bielsko-Biała
BBTS Bielsko–Biała – Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (12:25, 18:25, 23:25)
BBTS: Wojciech Siek 10, Radosław Gil 1, Adrian Hunek (6), Daulton Sinoski 8, Radosław Puczkowski 2, Konstantin Cupkovic 2), Dominik Teklak (libero) oraz Ovidiu Darlaczi 4.
Ślepsk Malow: Matias Sanchez, Bartosz Filipiak 8, Miran Kujundzić 8, Andreas Takvam 9, Cezary Sapiński 6, Paweł Halaba 13, Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Mariusz Magnuszewski.
MVP: Mateusz Czunkiewicz
Pozostałe wyniki 30., ostatniej kolejki fazy zasadniczej PlusLigi siatkarzy
Piątek, 31.03.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Cuprum Lubin 3 : 2 (22:255, 25:22, 25:11, 21:25, 15:13)
GKS Katowice – Asseco Resovia Rzeszów 0 : 3 (18:25, 21:25, 21:25)
Sobota, 1.04.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3 : 1 (23:25, 25:23, 25:22, 25:20)
Niedziela, 2.04.
Trefl Gdańsk – Projekt Warszawa 3 : 2 (21:25, 25:17, 25:23, 15:25, 15:12)
Indykpol AZS Olsztyn – Cerrad Enea Czarni Radom 3 : 1 (24:26, 25:21, 25:13, 25:21)
Poniedziałek, 3.04.
LUK Lublin – PGE Skra Bełchatów 3 : 0 (25:19, 25:19, 25:21)
Tabela na koniec rundy zasadniczej:
1. |
Asseco Resovia Rzeszów |
30 |
72 |
78:30 |
2596:2292 |
2. |
Aluron Warta Zawiercie |
30 |
68 |
77:37 |
2659:2390 |
3. |
Jastrzębski Węgiel |
30 |
67 |
77:34 |
2646:2347 |
4. |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
30 |
64 |
73:41 |
2664:2462 |
5. |
Projekt Warszawa |
30 |
60 |
70:42 |
2664:2397 |
6. |
Trefl Gdańsk |
30 |
57 |
66:44 |
2557:2422 |
7. |
Indykpol AZS Olsztyn |
30 |
54 |
65:48 |
2630:2544 |
8. |
PSG Stal Nysa |
30 |
44 |
54:54 |
2362:2403 |
10. |
Ślepsk Malow Suwałki |
30 |
41 |
74:84 |
2509:2585 |
9. |
LUK Lublin |
30 |
43 |
56:62 |
2604:2641 |
11. |
PGE Skra Bełchatów |
30 |
39 |
55:67 |
2657:2674 |
12. |
GKS Katowice |
30 |
32 |
41:66 |
2374:2470 |
13. |
Barkom Każany Lwów |
30 |
30 |
42:70 |
2344:2597 |
14. |
Cuprum Lubin |
30 |
27 |
42:75 |
2512:2711 |
15. |
Cerrad Enea Czarni Radom |
30 |
14 |
27:83 |
2297:2627 |
16. |
BBTS Bielsko-Biała |
30 |
8 |
22:84 |
2188:2605 |