Reprezentacja Polski w poniedziałek wyleciała z lotniska w Saint-Nazaire do Marsylii na trzeci grupowy mecz EURO 2016 z Ukrainą, w którym może zapewnić sobie historyczny awans do fazy pucharowej mistrzostw Europy. Co ciekawe, na pokładzie samolotu znalazły się aż trzy osoby mocno związane z Suwałkami.
Dyrektorem Departamentu Komunikacji i Marketingu PZPN jest dobrze znany wszystkim dziennikarz Janusz Basałaj, który pochodzi z podsuwalskich Raczek, a w Suwałkach kończył I LO. W jego ekipie jest rodowity suwalczanin Paweł Drażba, który w Polskim Związku Piłki Nożnej zajmuje się wydawnictwami, a także prowadzi stronę internetową federacji i portal Łączy Nas Piłka, który zyskuje coraz większą popularność w polskim środowisku piłkarskim.
– W sztabie Adama Nawałki jest też Paweł Sidorowicz, który pełni rolę asystenta kierownika technicznego. Również pochodzi z Suwałk, ale poznaliśmy się dopiero w Polskim Związku Piłki Nożnej – opowiada Paweł Drażba.
– Myślę, że uwagę wszystkich przykuwa dziś zwłaszcza multiplatforma Łączy Nas Piłka, dzięki której wszyscy kibice są tak blisko drużyny narodowej. W ostatnim miesiącu mieliśmy ponad dziewięć milionów odsłon. Nasz portal to prawdziwy obraz reprezentacji Polski. Naturalna twarz zawodników, którzy są bardzo miłymi, młodymi, zdolnymi ludźmi z niesamowitymi charakterami. Pokazujemy kadrę od kulis i mimo że to nasz zawód, ciężka robota, to mamy z tego niesamowitą przyjemność.
Działem wideo zajmuje się niezwykle pomysłowy Łukasz Wiśniowski, który ma do pomocy zawsze czujnego Jakuba Rejmoniaka. Obaj panowie są przez cały czas z drużyną narodową i nie opuszczają jej nawet na krok. Mamy również drugą ekipę, która w czasie EURO 2016 porusza się po całej Francji i stara się dostarczyć wszystkim użytkownikom kanału Łączy Nas Piłka jak najwięcej smaczków związanych z francuskim turniejem. Pracują w niej Kuba Polkowski i Adrian Duda. Filip Adamus z Tomaszem Chłopkiem każdego dnia serwują zaś profesjonalne studio piłkarskie, w którym możemy zobaczyć kadrowiczów, członków sztabu szkoleniowego reprezentacji, a także przedstawicieli PZPN czy innych byłych piłkarzy.
Epicentrum wszystkich wydarzeń stanowi zaś portal Łączy Nas Piłka, na którym możemy zobaczyć wszystkie te materiały, a także przeczytać każdego dnia po kilkanaście wywiadów i artykułów związanych z reprezentacją Polski i mistrzostwami. Do tego dochodzą przeróżne galerie zdjęciowe, quizy piłkarskie czy konkursy. Wszystko, co związane z reprezentacją.
Za materiały pisane odpowiadam ja i mój zespół, w którym podczas EURO 2016 pracuje pięć osób. Wraz z Czarkiem Jeżowskim jesteśmy od 7 czerwca we Francji i staramy się każdego dnia przekazać ludziom to, co aktualnie dzieje się w biało-czerwonym obozie. W biurze w Warszawie zostało zaś trzech chłopaków, którzy wspierają nas na każdym kroku. Podczas tych mistrzostw chyba nic nas nie zaskoczy. Jesteśmy przygotowani prawie tak dobrze, jak kadra Adama Nawałki – śmieje się Paweł Drażba, który w Polskim Związku Piłki Nożnej pracuje od 2012 roku.
Ekipa PZPN z prezesem Zbigniewem Bońkiem i sekretarzem generalnym Maciejem Sawickim na czele świetną dyspozycję udowodniła w rozegranym w La Baule meczu z dziennikarzami (na zdjęciu głównym), wśród których rej wodzili niedawni reprezentanci Maciej Żurawski, Kamil Kosowski i Marcin Żewłakow.
– Janusza Basałaja kojarzyłem już wcześniej, ale zacząłem z nim bliżej współpracować w 2007 roku. Poprosiłem o staż w redakcji dziennika „Polska The Times”, w którym był zastępcą kierownika działu sportowego. Wspólnie z Robertem Zielińskim dali mi szansę, którą udało się wykorzystać. Tak zaczęła się moja dziennikarska przygoda, która trwa do dziś – opowiada nam Paweł, który pracował także w portalu Sportowe Fakty, tygodniku „Tylko Piłka”, dzienniku „Futbol News”, w „Magazynie Futbol”, portalu Eurosport.pl, „Magazynie STS”, a także współpracował z telewizją Orange sport, w której robił swój autorski przegląd prasy.
– Pamiętam, jak dziś, kiedy w listopadzie 2012 roku zadzwonił do mnie pan Janusz i zaproponował kawę. Było akurat po wyborach w Polskim Związku Piłki Nożnej, nowym prezesem został Zbigniew Boniek. Basałaj powiedział mi, że dostał propozycję bycia dyrektorem Departamentu Komunikacji i Mediów, a teraz selekcjonuje zespół. Powiedział, tu dokładnie cytuję, że „potrzebuję suwalskiego konia do ciężkiej pracy”. Nie zastanawiałem się ani sekundy – opowiada Paweł.
– Możliwość tak bliskiej pracy przy drużynie narodowej to ogromny zaszczyt, ale i wyzwanie. Musimy połączyć ciekawe treści dziennikarskie, ale i nie zawieść przy tym sztabu szkoleniowego reprezentacji i zawodników, którzy są dla nas bardzo życzliwi. Wszystko to dla dobra polskiej piłki – wyznaje Drażba.
– Mogę na co dzień obserwować drużynę narodową i muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem. W sztabie szkoleniowym i organizacyjnym wszystko jest dokładnie zaplanowane, dopięte na ostatni guzik i robi się wszystko, aby zminimalizować ryzyko błędu. Tu nie ma żadnego przypadku. Główni bohaterowie, czyli obecne pokolenie zawodników, jest dziś z kolei niezwykle świadome i pewne swoich umiejętności. To bardzo utalentowani ludzie, a takich zawodników, jak Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Jakub Błaszczykowski, Arkadiusz Milik, Wojciech Szczęsny czy Łukasz Piszczek, zna i docenia cały świat. Nie trzeba ich nikomu przedstawiać, a każdy trener bardzo dobrej, europejskiej drużyny, chciałby ich mieć w swoim składzie. Dlatego nie jest dla mnie żadną niespodzianką, w jakim miejscu jest teraz kadra Adama Nawałki. Pamiętam, kiedy wyjeżdżaliśmy do Francji i wielu znajomych mówiło, że widzimy się po trzech meczach. Z uśmiechem na ustach odpowiadałem: „Nie macie racji. Widzimy się po finale!”. Tak, wiem, że pokora jest potrzebna, ale ja w tę drużynę naprawdę wierzę. We wtorek na Stade Vélodrome w Marsylii zagramy o historyczne wyjście z grupy. Możemy być dumni z naszej drużyny – zakończył Paweł.
DD
Fot. PZPN – do bezpłatnego wykorzystania